Uparte zaprzeczanie rzeczywistości
/ 77.254.48.* / 2013-05-14 20:11
Giełda ma dwie strony, ale zawsze jedna, ta grająca na zwyżki, bo ubzdurała sobie że musi zawsze tylko rosnąć, ignorując wszelkie negatywne dane i sygnały płynące z gospodarki (tak jak dzisiejszy PKB) i ze spółek, chce nie dopuścić do głosu drugiej, zaciemniając prawdziwy obraz sytuacji.
Sprzyja temu ogólna sytuacja pogłębiającego się kryzysu globalnego, w której uczestniczą media, analitycy i komentatorzy, zawsze tylko grające w jedną stronę czyli na wzrosty bez końca, bo uparli się, że musi, a straty niech pokrywają inni.
Normalne rynki, jak Chiny, gdzie jeszcze nie doprowadzili do absurdu tej inżynierii finansowej manipulacji na coraz większym lewarowanym długu, pokazują prawdę i odcinają się coraz mocniej od upadającego systemu i szybciej sobie poradzą niż rozwinięte, które coraz mocniej już się zwijają, mimo coraz większego pompowania balona rekordowych długów, bo nie są w stanie już dłużej bez sztucznego wsparcia funkcjonować, co już wyczerpało swoje możliwości jak pokazuje już bardzo groźny, duży skok oprocentowania ogromnego długu.