Inteligentny system tak ale nie od Simensa. Mało kto wie, że do niedawna (a może nawet i obecnie) to co simens "wciskał" jako inteligentne systemy (Simens Motion), to algorytm, którego rozwój został zaprzestany jeszcze w latach 80-tych, opracowany jako praca doktorska pewnego pana i wykupiony przez simens. Na obecne czasy  można by go go określić jako ARCHAIZM w zarządzaniu ruchem. Natomiast Simens po 2000 roku zachwalajac go, sprzedawał w krajach 2-go świata, jak Polska, gdzie korupcja jest na wysokim poziomie. Jakoś ani do USA ani do Japoni(które przodują w inteligentym zarządzaniu ruchem) firma simens nawet nie próbuje uderzać. Simens w UE ma bardzo silne plecy, dlatego występuje podejżana tendencja rozstrzygania przetargów na ich kożyść. Z tego co wiem to inne firmy oferujące bardzo innowacyjne algorytmy, cały czas rozwijane we współpracy z uniwersytetami europejskimi, nawet nie chcą startować w przetargach w których bierze udział firma Simens ze swoim Motion (ciekawe, nie?). W Krakowie gdzieniegdzie  podobno Motion  teraz "działa", w ruchu bez zmian, za to na pewno pieniądzę z kasy miasta zniknęły.

Mamy w Polsce wybitnych ekspertów światowej klasy z tej dziedziny ale nikt się nie liczy z ich zdaniem...liczy się kasa!

Piszę, znajac jednego z tych Polskich ekspertów i z jego relacji. Mogłem coś przekręcić, ale ogólny obraz jest raczej zachowany.

Korki są chyba nieuniknione, wszystkie większe miasta na świecie są zakorkowane, choć niektóre posiadają świetne systemy transportu publicznego. A więc nie tędy droga.
Prawdziwy powód tworzenia się korków to konieczność przemieszczania się. I nad tym trzeba popracować. Telepraca. Zróżnicowanie godzin w firmach i urzędach. Czterodniowy tydzień pracy. Przemieszanie stref biurowych, przemysłowych (tych nieuciążliwych, oczywiście), handlowych i mieszkaniowych.

ja proponuję zwiększyć prędkość w terenie zabudowanym ,do 100 ,lub 120 ,rok czasu i problem rozwiązany

Zabetonować wszystko i wtedy niech sobie radzą z ulewami i podtopieniami to jest polityka i pomysły urbanistów. Płytkie myślenie i nieekonomiczne, daje później opłakane skutki. Uważam, że pozostawienie więcej terenów zielonych lepuj wpływa na gospodarkę niż beton, jestem za większością pozostawienia terenów zielonych, a pomiędzy drzewami zrobić linie miejskie autobusowe i tramwajowe nie zakłócające innego ruchu. Nie było by problemu kolidującego z prywatnymi pojazdami, a i miasto by na tym skorzystało bo było by więcej tlenu wytwarzanego przez drzewa liściaste.

brak wiedzy urbanistycznej - lub BLOKOWANIE WIEDZY TEJ wiedzy, PRZEZ DECYDENTÓW: SEKRETARZY, PREZYDENTÓW, WÓJTÓW .

na poczatek - pewnie zaszokuje 'rewolucyjnym' pomyslem - ale sugerowalbym pobudowanie obwodnic :) Np. brak obwodnicy polnocnej w Krakowie jest delikatnie mowiac zalosne.. gdyz powoduje ze przejezdzajacy przez miasto od strony Warszawy nie maja innej mozliwosci jak.. wjechac do miasta.. dodatkowo je korkuja.. (ale moze sie myle i samochody te sa teleportowane albo cos w tym stylu...)

Co odkorkuje? Kasa i kompetencje decydentów. Czyli nic z tego nie będzie, bo brakuje jednego i drugiego. A darmowy transport publiczny jest nie do przyjęcia gdyż trzeba by wykopać znaczną część urzedasów z ciepłych posadek. Kto przy tym wymyślałby wtedy różne głupoty?

co odkorkuje? budowa infrastruktury rowerowej oraz motocyklowej z prawdziwego zdarzenia. to podstawa. po drugie takie projektowanie umiejętne miast by rozlożyć właściwie ruch na drogach publicznych. po trzecie rozlanie miast i regionów tak by strefy przemysłwe nie były tylko w jednym miejscu a budowa skrzyżowań to budowa wiaduktów na miarę amerykańskich pętli a nie budowa rond