kryzys blog instytutu misesa
http://kryzys.mises.pl/
ale teraz kasandryczne przepowiednie są w modzie, ludzie jak stado baranów idzie za opiniami, jak dwa lata temu otumanieni byli hossą.
W PL będzie jak będzie, co ma się stać, to się stanie. Ludek u nas oporny, ale nie głupi. Myślę, że mentalnie społeczeństwo się rozwija, klasa średnia rośnie w siłę (jest nas mało, ale jakoś sobie radzimy). Może za parę lat będzie już jakaś prawdziwa siła liberalno - konserwatywna w tym kraju, bo do tej pory to są tylko Pisonacjonal-socjaliści, agro-populiści, różowi socjal-darmokraci, POpuliści, kameleony. Dobrze, że naród skasował LPR i Leppera, to chyba dobrze świadczy o społeczeństwie.
A to że PO nie radzi sobie z rządzeniem, chyba nie spodziewaliście się cudów? Nasz kraj jest diabelnie ciężki do rządzenia, podziały, konflikty społeczne, układy wszędzie. Trzeba by męża stanu, albo całej armii mądrych polityków, patriotów, by sobie poradzili. Zauważcie, że nawet Piłsudski nie dał rady z tym bagnem, mimo że wprowadził dyktaturę i pozamykał opozycję. I tak nie pomogło, bo jego własna siła polityczna zmutowała i skorumpowała się.
głowa do góry, jesteśmy młodym narodem, mamy motywację, energię której nie mają kraje Europy. Rosja jest słaba, ma za sąsiada głodne Chiny, Polska będzie się rozwijać - tylko czy Donek nie zaprzepaści szansy jaką jest kryzys by przeprowadzić niepopularne reformy. Tak, bo to jest szansa - teraz zrobić porządek z budżetem, zbilansować go, skasować przywileje, uprościć ZUS, podatki, wprowadzić klarowne zasady rozwoju dla małej przedsiębiorczości. Bo to co jest teraz, to tylko żart.
860 PLN ZUS, + podatki 18 / 19% od dochodu +
VAT 22%... mamy naprawdę wysokie obciążenia dla mikroprzedsiębiorstw.
Dobrze sobie radzą ogromne koncerny, dotowane przez budżet (zwolnienia z podatków, dotacje na inwestycje) - ale to nieuczciwe wobec polskich firm i firemek które nie mają zwolnień podatkowych.
Może by tak rząd obniżył obciążenia dla mikroprzedsiębiorstw - i dał tym samym impuls do rozwoju, obniżenia bezrobocia, bogacenia się ludzi przedsiębiorczych? Linowe podatki np. obrototwy 8 -10% jest prosty i klarowny, łatwo się by go ściągało, a ludzie nie ukrywali by dochodów. Przecież te pieniądze i tak by krążyły w gospodarce, i wracały do budżetu w postaci
VAT.