nie_ekonom
/ 212.76.46.* / 2012-02-06 22:47
I właśnie tu leży część problemów. Niestety większość wypowiedzi, jakie się o tym ukazują np. w komentarzach jest momentalnie zagrzebana pod masą "brońmy wolności słowa w internecie" i "Tusk kłamie".
Dodatkowy, moim zdaniem, problem polega na tym, że np. w USA można opatentować rzeczy z szerszego spektrum (np. patenty programistyczne) niż w Europie, a po wprowadzeniu ACTA będziemy musieli respektować patenty, z którymi wcześniej nie mogliśmy konkurować, bo zwyczajnie u nas ich nie było. I tutaj jest pies pogrzebany, że nagle się okazuje, że można będzie wylądować w sądzie za to, że korzysta się z własnych wypracowanych rozwiązań, ale ktoś (niezależnie znajdując to samo) ma już na to patent...
I w takich sytuacjach nawet jeżeli wygra się proces (można - niezależne badania doprowadzające do tych samych wyników nie naruszają, przynajmniej z tego co wiem, siebie nawzajem), to koszty odstraszają, a mogą nawet spowodować niewypłacalność.
Co do leków nie jestem do końca pewien, gdzieś czytałem że po X (5?) latach procedura tworzenia leków musi zostać upubliczniona, ale głowy sobie za to uciąć nie dam. Natomiast nadal można "zatrzymać" towar, jeżeli istnieje podejrzenie, że jest to podróbka. A takie podejrzenie może być zawsze, chyba że każdy kierowca będzie jeździł z kopiami patentów/praw, co jest już swoistą paranoją.
Niestety niezależnie od tego czy tak jest, czy nie, ceny wzrosną - większe ryzyko, większe koszty. Przeciętnemu Kowalskiemu korzyści to nie przyniesie. Zdecydowana większość korzyści będzie po stronie zrzeszeń twórców i korporacji.
"Crony capitalism at it's best" :(