chichot dona
/ 109.243.184.* / 2016-05-14 16:16
sprawa przewalutowania kredytów we frankach szwajcarskich oraz spór o kwestię trybunału konstytucyjnego.
Jeżeli to co zapodano wpłynęło na decyzję Moody's to oznaczać to może tylko jedno. Owa agencja ratingowa sama sobie powinna obniżyć rating i to mocno.
Nie wiem czy to przejęzyczenie ministra czy dosłowne tłumaczenie .. ale w Polsce nie było kredytów we frankach szwajcarskich. Po prostu nie było. Kredytobiorcy nie dostawali kredytów we frankach, ani na konto dewizowe frankowe, ani gotówką. Kredytobiorcy dostawali kredyty złotówkowe które dzięki braku ochrony konsumenta polskiego banki mogły oferować nazywając je frankowymi. Z całym tego dobrodziejstwem dla banków. Prawne aspekty takich kredytów są zupełnie inne niż faktycznych kredytów walutowych.
Jeżeli agencja ratingowa nie widzi różnicy , to oznaczać może tylko jedno brak kompetencji.
Druga część cytowanego zdania odnosząca się do Trybunału Konstytucyjnego.
Agencja potraktowała Polskę wybitnie politycznie i wybitnie wybiórczo a wystarczyło by porównać TK w Polsce i TK w Niemczech, chociażby tylko tyle, porównanie wypada wybitnie na niekorzyść TK w Polsce. Już nie wspominając o tym , że TK nie jest władzą ustawodawczą i obowiązują owy TK rygory ustaw w tym ustawy regulującej działanie i procedowanie tegoż TK. A w tym podstawowym zakresie TK w Polsce złamał prawo ba złamał Konstytucje nie stosując się do jej (Konstytucji)zapisów , traktując zapisy Konstytucji wybiórczo tzn. akceptując tylko te zapisy Konstytucji które TK w Polsce pasują a pozostałe ignorując. Agencja powinna to także dostrzec, jeżeli chce być obiektywna .. no chyba , że nie chce? Zadufana w swoją potęgę.
Obawiam się jednak, że potęga ta jest iluzoryczna, dęta przez media w Polsce i dęta przez spekulantów dla których jest świetnym pretekstem do realizacji zysków.
Dlatego kiedyś napisałem nie przejmować się spekulantami nawet globalnymi, to oni się boją, mam nadzieję, że w obecnym rządzie są specjaliści którzy wiedzą jak i co robić aby to spekulanci się bali(?) ..
Jest parę ładnych przykładów .. jak to się robi i nie potrza daleko szukać. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad. Wystarczy przyjrzeć się jak to zrobiły w swoim czasie niektóre stare kraje UE .. choćby tylko tyle. Mam nadzieję , że polscy specjaliści nie są gorsi?