na 100% to oszustwo juz nie ma na co czekac,mial ten szef dzwonic i nie dzwoni,wylanczaja telefon i jest glupia wymowka ze ten co zalozyl to forum to narobil problemow i przez to wszyscy cierpia,a co to ma do wyjazdu?!sekretarka wiecznie sciemnia,klamie,jak dzwonilem i rozmawialem z szefem a pozniej dzwonila zona pytala czemu ten szef nie dzwoni i glupoty opowiadacie to powiedziala ze nieodbieram telefonu i dzwonil,to jest zabawa w kotka i myszke a 2 miesiace szczelily,czekalem cierpliwie ale teraz nie mam zludzen,trzeba zrobic z tym porzadek,06.06.2011 jest kolejne ogloszenie od nich,jaki pracodawca bedzie czekal kilka miesiecy na pracownikow!nie ma od nich zadnych informacji itd

firma wysyla potwierdzenie emeilem na temat wyjazdu i jedzie przedstawiciel,jak ktos sluchal na szkoleniu to jest jasne,pozatym przed szkoleniem informuja jaka to ciezka praca zeby sie zastanowic a jak ktos nie zna znaczenia kontrakt to niech poczyta a jak nie umie to w skrocie wyjasnie,samemu sie szczepisz ubezpieczasz,urlop bezplatny itd tak jak u nas np.pielegniarki

w necie i w wyborczej jest b. podobne ogłoszenie zamieszczone przez kogos inne z Hiszpanii


"Hiszpania. Zatrudnię do pracy przy deratyzacji i dezynsekcji (odszczurzanie, odrobaczanie budynków itp.). Oferujemy wysokie zarobki /11 euro/, umowę o pracę. Kontakt tel. 0034 603 143 146. "


Nie trzeba żadnego szkolenia, byle by byc na okreslony termin tam, zwrot kosztów dojazdu.

Obawiam się że obie oferty są ściemnione....ktos dzwonił może do tej ofert z hiszpanii, coś wie na ten temat?

To stek bzdur!!!
Ludzie interes jednorazowy i firma bankrutuje a wy nic z tego nie macie.
Ktos zarabia kilka dziesiąt tyś. zł. i jest szczęśliwy że takich wyrolował bez mydła.
Kto dzis da kase i jak wy piszecie ponad 400zł. na telefon.
Chyba że desperat.
Jak sądzę przyjechał właściciel nic nikomu nie mówił i odhaczył inna firme której zlecił bhp i tyle.
I wy mu teraz możecie skoczyć.
Zapłaciliście za szkolenie a czego to było szkolenie to juz nie ważne być byliście.
Zachciało wam się euro szczurów- to macie.
Może być jeszcze taki myk że nawet wyjedziecie i tam dopiero na miejscu podpiszecie umowę- kontrakt. Nie rozumiejąc w dalszym ciągu wszystkiego zgodzicie sie pracować jak niewolnicy.
A PRZED TYM WYJAZDEM ORGANIZATOR ZAPEWNIŁ WAS ŻE WAS ZASZCZEPI PRZECIWKO NP: DŻUMIE, MALARII, TYFUSIE, RZERZĄDCE I INNYCH SMIERTELNYCH CHORÓB JAKIE NIOSA TE GIGANTY SZCZURY KANALIZACYJNE?
Na pewno NIE!
A podał wam nazwy firm francuskich?
Na pewno NIE!
A powiedzieli wam jakie stroje jaki jest sposób oddychania w masce?
Na pewno NIE!
A podpisywaliście jakieś papiery i dostaliście jakieś instrukcje oraz papiery?
Na pewno NIE!
A badania wasze były potrzebne, papiery o niekaralności? (chyba nikt z was nie chciał by znaleźć się w grupie z psychopatą-mordercą?)
Na pewno NIE!
Żadne Testy robione samemu w domu nie są rzetelne!
Robiliście TESTY?
Na pewno NIE!
Nazwy miast hoteli, moteli robotniczych?
Na pewno NIE!
Jeżeli nic nie było z powyższych pytań możecie teraz sobie spokojnie iść za rogiem na piwo i zapomnieć o tym bo ktoś się dorobił niezłą sumką każdego z was.