Potrzebny nam wróg! Ale sugerował nie będę.

Gdyż partie niezależnie od wyznawanej doktryny notorycznie nas wyborców olewają i lekceważą.
Gdyby partie i administracja publiczna podchodziła do obywatela po partnersku i z szacunkiem to ja bym chętnie na wybory chodził.

Demokracja w Polsce i w większości krajów UE to fikcja. Bardzo dobry przykład jak funkcjonuje demokracja unijna mieliśmy na przykładzie Irlandii, przy okazji zatwierdzenia w referendum Traktatu Lizbońskiego. Gdy naród w referendum odrzucił ten traktat, to rządząca klika za pewien czas ponownie zarządziła referendum w tym samym temacie. Ciekawe co by było, gdyby znowu odrzucili. A w większości krajów UE to rządzący tak ważnej decyzji nawet nie poddali pod głosowanie suwerenów - narodów. Przepchnęli ten traktat poprzez zatwierdzenie go przez odpowiedniki naszego Sejmu. A później się dziwią, ze ludzie zaczynają mieć w d..ie demokrację w takim wydaniu. Zresztą przynajmniej w Polsce, ci którzy dorwali się do władzy po 89 roku, w sposób prawny zabezpieczyli się, by nikt spoza tej kliki tam się nie dostał.
Oto jeden z artykułów z Konstytucji PRL dotyczący posłów :

2. Przedstawiciele ludu w Sejmie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i w radach narodowych są odpowiedzialni przed swymi wyborcami i mogą być przez nich odwoływani.

A tak został on z mieniony w czasach "demokracji" w Konstytucji z 1997 roku :

Art. 104.
1. Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców .

Jak myślicie, który tekst konstytucji dotyczący posłów, dawał większą możliwość wpływania wyborcom na wydarzenia w kraju ? I odpuśćmy sobie teksty , że Konstytucja za PRL to była fikcja. Bo i z tej fikcji jak się okazuje można było wybrać takie zapisy, które wyborcom dawały realne narzędzia nacisku na swoich posłów, by nie patrzyli głównie na interes swój i swojej partii. Lecz rządząca klika skutecznie zadbała, by ich w nowej Konstytucji nie było.

ps. Lepper spoza układu był wyjątkiem potwierdzającym regułę. Zresztą przez swoje postępowanie ( też pokazał, że liczy się dla niego przede wszystkim jego prywatny interes i interes kumpli)szybko wypadł poza układ.

JAK WYGRA PO TO BĘDZIE DYKTATURA JAK ZA KOMUNY

Jeżeli wszystkie możliwe wybory to prawie to samo i nie to co chcielibyśmy wybrać to po co głosować. To tak jak iść do baru a tam same potrawy z kurczaka, a my chcieliśmy coś z wołowiny. Wybory zamieniły się w program rozrywkowy. coś jak "Gwiazdy tańczą na lodzie". Mamy mieć rozrywkę, a nie możliwość zmiany czegokolwiek.

To proste brak szacunku dla wladzy,przez te 21 lat od upadku komuny,przy korycie byli juz wszyscy ,zlodzieje,debile,gwalciciele,ubecy.Prawo mam tak zawile ,ze sady nie daja rady!Aby zarejestrowac auto trzeba wziasc tydzien urlopu,i kosztuje to 1500zl!!!!!!!!!!!Paranoja!!!!!!!!Ludzie maja dosc tych przekretasow zlodzieji,wozacych sie za nasze podatki w czarnych BMW seri 7 !!!!!!!

Demokracja daje nam możliwość kształtowania świata w którym żyjemy. Jeżeli tego nie chcemy, to możemy demokracje zamienić na dyktaturę i nie będziemy musieli dokonywać tak trudnych wyborów.