ew1ta
/ 158.75.80.* / 2014-11-05 08:44
Po pierwsze zanim się zacznie pisać artykuł wypadałoby się chociaż podszkolić w temacie, nie ma krótszego pensum dla nauczyciela, pensum wynosi 40 godzin, i TEORETYCZNIE powinno być to podzielone na godziny na lekcjach oraz całą resztę (zebrania z rodzicami, rady pedagogiczne, czas na przygotowanie papierologii do szkoły - a teraz jest coraz większa biurokracja - sprawdzanie sprawdzianów itd.) W praktyce jednak niektórzy dyrektorzy szkół żeby oszczędzić każą nauczycielom robić nadgodziny za darmo, darmowe zajęcia dodatkowe i zastępstwa, za darmo siedzieć na dyżurze dla garstki dzieci np. 2ego maja itd., "bo pensum jest 40 godzin".
Nieprawdą jest też że na urlopie na podratowanie zdrowia można otrzymywać wszystkie dodatki( inna sprawa, że możliwość skorzystania z niektórych poza najbogatszymi miastami i szkołami jest tylko na papierze). Zresztą żeby otrzymać roczny urlop to trzeba chyba być na skraju kalectwa, znam nauczycielkę której lekarz zalecił co półtora roku rehabilitacji jeśli nie chce jeździć na wózku, dostała 4 i pół miesiąca. Co do wynagrodzenia za szkodliwe warunki pracy, innej znajomej nauczycielce, ta uczy wf, grozi utrata słuchu ze względu na hałas w którym pracuje, za niedługo ma mieć robiony aparat słuchowy,a też nigdy żadnych dodatków nie widziała.