Forum Forum inwestycyjneFundusze

do Pana sebastiana

do Pana sebastiana

poczatkujacy / 87.205.180.* / 2007-09-19 19:10
gram na gieldzie odstycznia a raczej moj kolega moimi oieniazkami bo nie mam o tym za bardzo pojecia jednagze nic z tego raczej nie wychodzi ,troche "wtopy od nieszczesnego lipca zona chce z powrotem do banku na marne 3,5%a mi jest szkoda jesli mozna zarobic wiecej w funduszach jesli wie sie jakichnie oczekuje pewniakow bo nigdy nie ma 100%pewnosci ale ciekaw jestem co by Pan mogl zasugerowac okres inwestycji ok.roku
Wyświetlaj:
sebastian.drutowski / 2007-09-19 19:55 / "Uznany doradca inwestycyjny"
Niestety, moim skromnym zdaniem przyjęta przez Pana strategia inwestycyjna - "gra na giełdzie moimi pieniędzmi kolega" jest najlepszą drogą do finansowej katastrofy - wydaje się, że najwięcej zdrowego rozsądku ma tam u Państwa w domu, Pana żona. Na giełdzie, a już w szczególności w funduszach nie ma takiego czegoś jak pewniaki. O przepraszam na giełdzie jest to czasami możliwe. Ale trzeba należeć do tej nielicznej grupy, która dostaje informacje szybko i najczęściej na ucho i jeszcze częściej nie za darmo, ale bardziej to przypomina spekulację, niż jakąś konkretną strategię. Rok dla funduszów to bardzo mało. Raczej nie uda się zarobić dużo i szybko, no chyba żeby wróciła hossa pełną gębą i szalone wzrosty - ale raczej w to wątpie. W zasadzie żeby to miało ręce i nogi trzeba by było oprzeć się na lokacie i funduszach obligacyjno-pieniężnych co najmniej w 60-70%. Resztę można spróbować zainwestować np. w jakieś dwa fundusze stabilnego wzrostu (może to być jakiś fundusz ochrony kapitału np. Skarbiec OK, Commercial Union OK Plus) i do tego np. jakaś aktywna alokacja np. Allianz Aktywna Alokacja). Nie polecę Panu żadnego typowego funduszu zrównoważonego, ani tym bardziej akcyjnego, bo rok to może być zbyt krótki czas, aby odrobić potencjalne straty. Pozdrawiam
sebastian.drutowski / 2007-09-19 19:57 / "Uznany doradca inwestycyjny"
I jeszcze jedna święta zasada - fundusze nie nadają się do spekulacji.
radziej / 2007-09-19 21:40 / Bywalec forum
jest pan w błedzie, nadaja sie do spekulacji, nadają się. to ze ich uzywanie w celach spekulacyjnego zarobku nie jest zbyt rozsadne to inna rzecz, ale faktem jest ze mozna spekulacyjnie zarabiac przy ich udziale. zadna to swieta zasada, na nieprzewidywalnym rynku nie ma zasad. i fakt ze zauwazyl pan, iz na gieldzie mozliwe jest wystapienie pewniakow ale za pewną cenę (chodzi o dostep do informacji), a nastepnie uznał pan, ze to bardziej spekulacja niz konkretna strategia, świadczy to dobitnie o tym, że nie do konca pan wie o czym pan wywody prowadzi. mam nadzieje, ze to chwilowy brak koncentracji tylko, bo zauwazylem, ze niektorzy cenia pana wskazowki, wiec warto bardziej sie przyjrzec temu co sie plecie. i nie wiem do konca jak polaczyc w jednym zdaniu te dwa terminy "spekulacyjny" i "pewny", gra pan spekulacyjnie na pewniakach? z tymi pieniężnymi, obligacyjnymi i lokatami, to też ostre wybory, myślę ze dla takich jak pan powinni stworzyc forum specjalnie dla lokujacych w lokaty bankowe, tam dopiero bedzie pan mial pole do popisu i wymiany spostrzezeń.
sebastian.drutowski / 2007-09-20 21:00 / "Uznany doradca inwestycyjny"
Właśnie przeczytałem teraz sobie Panie Radziej większość Pana komentarzy. Nie chciał bym tu Panu słodzić, ale Pana wiedza naprawdę jest bardzo rozległa i w merytorycznej dyskusji swoje szanse oceniam na iluzoryczne. Jest Pan bardzo ciekawym człowiekiem - nie chciał bym za bardzo wchodzić w prywatność, ale to świetny materiał np. na autobiografię? Chyba był bym pierwszym, który by to kupił. Chyle czoła - jak najbardziej na poważnie. I pozdrawiam.
sebastian.drutowski / 2007-09-20 12:04 / "Uznany doradca inwestycyjny"
Jak by się tak głębiej zastanowić to muszę przyznać Panu rację. Oczywiście że można pospekulować funduszami, oczywiście że można w ten sposób zarabiać - tylko ryzyko takich działań jest wysokie. Jest tu sporo ludzi którzy dopiero zaczynają. I część rzeczywiście stara zaczynać się od spekulacji licząc na szybki i łatwy zysk. Ale twierdzę że bez minimum wiedzy i jakiejkolwiek praktyki jest to trudne, a skutki finansowe mogą być opłakane. Raczej jestem zwolennikiem pewnej konsekwencji w działaniu i trzymania się przyjętej strategii. Czy kurczowego i czy pomimo woli to już rzecz dyskusyjna. Co do lokat, fundów pieniężnych i obligacyjnych powiem tak: doceniam że są takie instrumenty, ale nie przeceniam. W każdym razie zachęcam aby też takowe posiadać (w jakich proporcjach to też rzecz dyskusyjna) - ale w przypadku jakichś niespodziewanych wydarzeń są w stanie chociaż w części zapewnić miększe lądowanie. Z tym "spekulacyjnym" i "pewnym" w jednym zdaniu to ciekawa sprawa. Odpowiem trochę przewrotnie. Jedyna pewność jaką w życiu mamy to to że kiedyś umrzemy, co najwyżej możemy pospekulować kiedy to nastąpi - wolniej czy szybciej (stąd może moje zamiłowanie do pewnego umiaru - w tym także inwestycyjnego :)). Co do braku koncentracji. Staram się ale często nie wychodzi - być może to ograniczoność materiału :)) - w pewnym wieku trzeba mieć do siebie trochę dystansu. A może to prędzej zwykła niewiedza i to jest bardziej prawdopodobne. Ja się nie obrażam za poprawki - wręcz z przyjemnością staram się uczyć od ludzi mądrzejszych i bardziej doświadczonych od siebie. Pozdrawiam
superdorek / 2007-09-22 02:17
Spekulacja na fundach czyli na trzydniowych opóźnieniach w realizacji zlececeń to naprawdę spekulacja przez duże "S"
Przewodnick / 2007-09-22 02:26 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Prosze spróbować realizacji zlecen w porządnych bankach - realizacja "D" najpóżniej "D+1". Jestem przykładem pozytywnego spekulacyjnego inwestowania w TFI
superdorek / 2007-09-22 02:44
Jestem pełen podziwu, zwłaszcza jeśli chodzi o misie. Ale mam pytanko - jak wyglądały Pana osiągnięcia podczas wakacyjnej korekty? I druga sprawa - jaki bank realizuje zlecenia na fundach w ciagu jednego dnia?
przewodnick / 2007-09-22 02:59 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Przed wkacyjną korektą wycofałem jednostki do bezpieczniejszych (odczytanie nastrojów nie było trudne). Od początku roku do lipca zysk może niezbyt imponujący + 15,7%, ale to juz coś . Mój portfel jest stanem od powrotu po "wakacyjnej korekcie" i po sukcesywnym zakupie jednostek (nie uzupełniałem na biezaco kolenych transakcji - wprowadziłem stan na dzien wpisu). Niestety ze wzgędu na regulamin forum nie moge podać nazwy banku (istnieją banki, które bez prowizji realizują zlecenie w dniu następnym, gdy "syndrom dnia następnego" da się odczytać).
poczatkujacy / 87.205.219.* / 2007-09-19 20:06
dziekuje bardzo za fatyge i rady bede chyba musial twardziej stanac na ziemi i niestety wiecej charowac
sebastian.drutowski / 2007-09-19 20:26 / "Uznany doradca inwestycyjny"
Powtórzę jeszcze raz - rok to bardzo krótki czas. Pan ciężko pracuje, aby zarabiać te pieniądze. Czasami lepszy jest zysk mniejszy, ale pewniejszy. A w przypadku np. jakiejś ryzykownej inwestycji na giełdzie lub w funduszach może się skończyć tym, że nie tylko nie będzie zysku, ale być może będzie solidna strata. I tu jest sedno problemu. Ktoś kto ma kasy jak lodu powie sobie: łatwo przyszło, łatwo poszło. Ale niestety większość ludzi tak nie podchodzi do problemu, bo z psychologicznego punktu widzenia - żadna strata nie jest do zaakceptowania - a już tym bardziej utrata własnego kapitału. Pozdrawiam i życzę samych mądrych wyborów.
TaS / 2007-09-19 19:30 / Tysiącznik na forum
wiem, że to nie do mnie ale nie mogę się powstrzymać...

jest taka piękna zasada:

nie graj cudzymi pieniędzmi...

z całym szacunkiem ale smiem twierdzić, że kolega Pana ogrywa :)
poczatkujacy / 87.205.219.* / 2007-09-19 19:43
na biezaco widze wydruki wplat i wyplat z funduszy jakie robi ja niestety nie mam czasu ani wiedzy bo musze charowac aby nie podbierac oszczednosci a zdaza sie czasami
Przewodnick / 2007-09-21 23:20 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
A kolega inwestuje również swoje środki a te same instrumenty finansowe?
TaS / 2007-09-22 01:12 / Tysiącznik na forum
genialne pytanie... :D

bo może gra na kontraktach... i stosuje dwie przeciwne strategie i dziwnym trafem ta "jego" zawsze wygrywa :D
Przewodnick / 2007-09-22 02:02 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Albo testuje, uczy się nie na swoich błedach....
TaS / 2007-09-19 19:53 / Tysiącznik na forum
myslalem,ze gra bezposrednio - zwracam honor.

Ale skoro:

na biezaco widze wydruki wplat i wyplat z funduszy jakie robi

znaczy, że ruchów jest dość sporo, a to funduszom nie służy...
przewodnick / 2007-09-22 03:10 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Wyjątkowo się nie zgodze...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy