magda1028
/ 78.8.44.* / 2015-10-28 10:16
Witam wszystkich.Od kilku miesięcy prowadze firme którą zapoczatkowała dotacja z PUP Wrocław.O pieniążki starałam się około 4 miesięcy.Mój czas,ciągłe uzupełnianie wniosku i wizyty w urzędzie to co najmniej dwa razy w tygodniu.Kiedy juz po tych wszystkich przeprawach otrzymałam pieniądze znowu się zaczęło.Kochani czytajcie umowę ,nauczcie się jej wręcz na pamięć bo niewiedza bardzo człowieka gubi i doprowadza do błędnych decyzji.Kiedy towar został zakupiony,zaczęłam działać ale wszystko co robiłam było jedną wielką "kichą" strata czasu i pieniędzy.Kiedy poszłam do urzędu rozliczyc sie z zakupów,pani z PUP czegoś ciągle chciała.A to do faktur elektronicznych potwierdzenia przelewu a to KP lub oświadczenia od sprzedawców.Nie poinformowała mnie o wszystkim na jednym spotkaniu tylko wszystko było na raty.Tego brak ,tego nie ma, to jest nie takie jak trzeba, tu brak podpisu to to to sro.....wczoraj znowu byłam w urzedzie i pani zapytała mnie jak idzie interes,Ja mówię że kiepsko i że nie wiem jak dam rade utrzymac to 12 miesięcy a ona na to że nie mogę mieć pustych miesięcy że dochód ma być zgodny lub podobny jak wykazany we wniosku bo oni to skrupulatnie monitorują.Po 12 miesiącach może okazać się że cofaja ci dotację bo interes nie szedł choć człowiek bardzo się starał.Nie wiem jak jest w innych urzedach ale we Wrocławiu stawiają kryteria cięzkie do przeskoczenia.Powiedziałam że powinniście robić kursy uświadamiające dla osób które chcą wziąć dotację.Objaśnić umowę bo tez nie jest dla zwykłego laika,uruchomić darmowa pomoc np.radcę prawnego czy pomoc księgową.Taka osoba biorąca dotację wchodzi w nowy etap,to wszystko jest dla takiej osoby nowością chyba że jest obkuty w prowadzeniu firmy ale z tego co wiem by dostać dotację nie można mieć własnej firmy przed złożeniem wniosku minimum 5 lat wstecz.Zazwyczaj są to osoby nie mające pojecia o prowadzeniu firmy i nikt o tym nie mówi że po 12 miesiącach taka firma z dofinansowania jest zawieszana lub zamykana a sprzet zakupiony z dotacji sprzedany.Żeby doprowadzic do końca cały ten proces trzeba pilnować bardzo siebie i terminów nałozonych przez urząd bo potrafią cofnąć dotację z byle powodu.Jeszcze raz przestrzegam czytajcie umowę dokładnie i skrupulatnie bo można się nieźle naciąć.Panie z urzędu nie są chetne do jakiejkolwiek pomocy bo one mają płacone za przjymowanie wniosku udzielenie informacji i tylko wymaganie czegoś to nowego od dotowanego.Twierdzą że robia kursy doszkalające dla dotowanych co jest kompletną bzdurą!!!!!Pytałam o to przed złożeniem wniosku i żadnej pomocy nie otrzymałam a jak już widziałm że moja firm to klapa i że nie osiągne dochodu co miesiąc tak jak było przewidywane we wniosku zapytałam o to czy jest możliwa pomoc z urzędy by jakoś to pociągnąć,Pani powiedziała tylko jedno zadanie:"jest was tu tak dużo że nie jestesmy w stanie pomóc każdej osobie ,która sobie nie radzi,wzięła Pani dotację to prosze sobie radzić i postepowac zgodnie z umową".....nogi się pode mną ugięły.....Osoby,które chcą brać dotacje z PUP zastanówcie się bardzo mocno nad tym bo to nie takie proste.Dostać pieniążki jest cięzko ale utrzymać firmę wg wskazań urzędu jeszcze cięższe.Musicie mieć pewny plan.który wypali bo pod koniec umowy może okazać sie że dotacja jest cofana.To już nie te czasy że jak firma nie szła,płaciło się tylko ZUS a po 12 miesiącach sprzedawało sprzęt i kasa na czysto.Teraz działa to inaczej i niestety na niekorzyść dotowanego.