Wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska doznała urazu podczas zgrupowania we włoskim Livigno Dzisiaj ma sie dowiedziec jak powazna jest jej kontuzja...
bidulka, ale dobrze, ze sie nie zlamalala, ja penwie bym ryczala dzien i noc, tyle lat poszlo na marne tyle treningow, masakra, mam andzieje, ze powroci w nastepnym sezonie:)
a co dokladnie jej sie stalo? uwazam, ze lepiej zeby ta kontuzje wyleczyla do samego konca, bo pozniej moze miec powazniejsze problemy...jak uwazacie? pozdrawiam
kilka chyba kontuzji się nawarstwiło, bo i coś z ręką i z kolanem i kość śródstopia chyba złamana, także rochę teg jest i szczerze mówiąc nie sądzę, żeby się wykaraskała pzre IO