Witam,
Postaram się wytłumaczyć najprościej jak umiem, a więc:
Mam pożyczkę od maja tego roku w pewnym dużym banku o pomarańczowych barwach ( ;) ). Pożyczka ta została wzięta „na klik” na kwotę 4500 zł. Jako że pracowałem u swojego aktualnego pracodawcy dopiero od kilku dni w oświadczeniu podałem że mam umowę na czas nieokreślony i zarobki ponad 2000 na rękę. Bank przyznał kredyt bez weryfikacji i do tej pory wszystkie raty były spłacane regularnie. Aktualnie zostało mi do spłaty 1700 zł i zastanawiam się nad zaciągnięciem drugiej pożyczki w tym banku (bo mam tam konto i tak mi najwygodniej), jednakże na planowaną kwotę (20 tys zł) potrzebował będę zaświadczenia o dochodach od pracodawcy, a ten wystawił mi je zgodnie z prawdą na czas określony (do 10 stycznia 2020) i średnie zarobki z 3 miesięcy niecałe 2000 zł na rękę. I boje się teraz, że pójdę do banku, oni zweryfikują to moje poprzednio podane oświadczenie i porównają je z zaświadczeniem wydanym przez pracodawcę i wkopię się w bagno. I moje pytanie brzmi - czy przy takiej niskiej kwocie i pożyczce w całości internetowo bank będzie wracał do tego oświadczenia przy staraniu się o drugi kredyt?
Z góry dziękuje za pomoc.