diablisko
/ 82.146.245.* / 2008-09-21 10:17
czy to znaczy ze mozemy stracic mnostwo pieniedzy z UE? Sam jakis czas temu chcialem sie odwiedziec o dotacje w pewnej sprawie (zwiazane z agroturystyka) i nikt nic nie wiedzial! Siedzi 4 urzedasow w ladnym gabinecie (jakas agencja to byla rolna zdaje sie), maja komputerki, nie ma interesantow, wchodzimy i nikt nawet na nas nie spojrzy. Z laska odpowiadaja ze oni mi nie pomoga musze isc do innego urzedu. Wiec ide. W ciemnym pokoiku siedza dwie panie, starsza i mloda. Pusto, nic do roboty. Starsza pani chciala pomoc, cos tam wiedziala, ale niewiele. Przyznala ze wie tyle co wyczyta w internecie na stronie ministerstwa ale tam zadko aktualiuja i niewiele jest bo teraz czekaja na roporzadzenia z UE i nic jeszcze nie wiadomo. To sam wiem, bo wczesniej sprawdzilem.
Czy ktos wie ile % pomocy wykorzystalismy w minionych latach?
Czy nie sadzicie ze powinna byc kampania medialna, informacyjna w tv, radiu i gazetach o tym kiedy, jak i skad mozna ubiegac sie o dotacje, doplaty itp. z UE? To bylo jakis czas temu, moze teraz sie cos zmienilo, ale mialem duze trudnosci zeby sie czegokolwiek dowiedziec. Czy teraz takze wymaga tyle zachodu zdobycie jakichkolwiek informacji? Czy sa one gdzies zebrane? Moze jest jakis portal ktory sie tym zajmuje?
Czy to nie jest troche tak ze daja kase, ale my nie potrafimy jej calej wykorzystac?