żbik
/ 194.181.195.* / 2009-07-08 13:57
To developerzy knują ciągle przeciwko ogrodom działkowym, choć ww. nie powstały w krajach tzw. komunsitycznych! Dlaczego w Polsce nikt niczego nie sprawdzi tylko wypisuje głupoty. Wszystkie ogrody działkowe są dobrodziejstwem dla każdego kraju, są to przeważnie strefy zielone, zadbane, spokojne, gdzie można spotkać wiele gatunków ptactwa i roślinności. Każda gmina i każdy samorząd powinien dbać o te ogrody i służyć pomocą ich użytkownikom. Tyle pracy i pieniędzy ile wkłada każdy działkowiec w utrzymanie ogrodu dla ludzi z zewnątrz jest po prostu niepojęte. Dajmy spokój zwykłej zawiści. Z ogrodów przecież korzysta otoczenie i są one "płucami" dla miast i miasteczek. Nawet ogrody botaniczne nie mają takiej różnorodnej roślinności. Dziś widać co się dzieje z pogodą, kiedy miasta zamieniono w beton! Dlaczego w ogóle coś zmieniać! Trzeba dać po prostu spokój! Ustawy zmienia się i owszem, ale na doraźne potrzeby rządzących i dzięki temu mamy już taki bałagan i takie tony przepisów, że nikt w nich się nie łapie! Dlaczego władza ustawodawcza i wykonawcza nie zajmie się zarządami spółdzielni mieszkaniowych, uczelniami wyższymi i wieloetatowością ich pracowników itp. sprawami. Dlaczego w Polsce - i to zupełnie bez względu na ustrój, bo i PRL i RP - zawsze chce się pozbawić wszystkiego szarego obywatela! Bogaty i tak wszystko nabędzie za gotówkę i za gotówkę zmieni przepisy - było tak za PRL i jest teraz za RP. Za komuny też uprzywilejowani kupowali działki za przysłowiową złotówkę i uwłaszczali się na mieszkaniach spółdzielczych też za złotówkę - przykładem może być teren wokół Zalewu Zegrzyńskiego! A akurat tereny przekazywane pod ogrody działkowe były tzw. nieużytkami i dopiero po kilkudziesięciu latach zagospodarowywania ich przez działkowiczów stawały się łakomym kąskiem dla wszystkich! Czy ktoś zdaje sobie sprawę ile tam tj. na każdy metr ogródka idzie ziemi zakupionej za żywą gotówkę przez działkowicza, ile nasion, ile sadzonek krzewów, drzew itd. Dlaczego Niemcy, Francuzi, Skandynawowie ciągle rozwijają działalność ogrodów działkowych i dzięki nim rozwija się przemysł - bo to kosiarki, narzędzia ogrodnicze, sadzonki itd. Można by tu książkę napisać - ale NIE - W POLSCE TRZEBA WSZYSTKO WSZYSTKO ZNISZCZYĆ - tak jak ZNISZCZONO SZKOLNICTWO ZAWODOWE; PRZEDSZKOLA; ŻŁOBKI - POLAK TO SZARAŃCZA - ZOSTAWIAJĄCA PO SOBIE WYPALONĄ ZNISZCZONĄ ZIEMIĘ!!! Kiedy my nauczymy się od innych nacji szanować to co już mamy, a mamy coraz mniej... Sprzedano banki, fabryki, huty, stocznie, szkoły, przedszkola, żłobki itd. Natworzono instytucji budżetowych nikomu niepotrzebnych, ale tworzących miejsca pracy dla władzy, dla dzieci władzy, dla znajomych władzy i ich znajomych... Nawet taki urząd jak GIODO - nikomu niepotrzebny bo w zupełności wystarcza MSWiA - mieści się w dawnym żłobku. To jest chory kraj! Taki Kwaśniewki - zawsze był przeciwko Senatowi - a teraz proszę - jak to się mówi(?) znalazł by "niszę" on i "ikona-Wałęsa" - w Senacie do ostatnich dni żywota za odpowiednią kasę - więc Senat jako II izba jest niezbędny i powinien się rozwijać. Ot geniusz polski - tylko że na te genialne pomysły nie ma kto pracować, bo wszyscy młodzi znaleźli na to wszystko jeden genialny pomysł - UCIEC Z POLSKI JAK NAJDALEJ!!!!