sssssg
/ 89.230.140.* / 2012-04-21 04:35
"z punktu widzenia środowiska to elektrownie wiatrowe są groźniejsze niż te klasyczne."
Bzdura, niestety Panie Dawidowicz, wynikająca z uprzedzenia, o czym otwarcie wspomina "brzydkich wiatraków na betonowych nogach zwyczajnie nie lubię."
Nie wiem, gdzie widzi beton, bo go z boku a nawet pod wiatrakiem absolutnie nie widać, ale mniejsza z tym.
Chciałem się jednak odnieś do szkodliwości węgla i wiatru, który tak porównuje.
Ilość zgonów na produkcję energii:
http://www.adamduda.pl/wp-content/uploads/2011/03/Europa-thh-%C5%9Bmier%C4%87.png
- wiatr i atom najbezpieczniejsze. Węgiel zabija każdego roku tysiące osób podczas dni, gdy powietrze stagnuje przy zapyleniu.
Teraz co do zwierząt i ptaków. Z kopalni prowadzi się TYSIĄCE km linii WN i SN, i na tych liniach (+ trochę na kominach) giną tysiące ptaków rocznie. Setki razy więcej niż przez wiatraki.
Albo inny przykład - nietoperze. Zrobiono kiedyś badania w Polsce, ile ginie nietoperzy na 8 km odcinku drogi przez rok ... przez samochody. Wyszło chyba ponad 30 zabitych ptaków i nietoperzy. Tymczasem 1 wiatrak zabija rocznie 1,5 nietoperza, co nie ma wpływu na populację.
Niestety Pan Dawidowicz sam mysli jak EkoTerorysta, gdy mu to pasuje.
Bo ochrona przyrody tym się rózni od ekoterroru, że chroni się populację, by trwała. To, że część sztuka padnie - ok, jesli nie ma to wpływu na populację. Ale sugerowanie, że 2 ofiary ptaków z wiatraka, jest bardziej szkodliwe niż 500 ofiar z węgla czy linii WN, to się nazywa obłuda.
Dlatego zakop.