Biskupi zwracają również uwagę na to, by nie tłumić głosu powołania w sercach swoich bliskich.
Teraz już chyba się to nie dzieje często. Jeszcze 20 lat temu życie zakonne oznaczało m.in. wyrzeczenie się świata cywilnego, co było jakąś stratą w oczach najbliższych. Obecnie, zważywszy rynek pracy, podatki, ZUS, obrzydliwą politykę i zdziczenie obyczajów- sytuacja się zmieniła. Trzeba charakteru by tu, "w cywilu" wytrwać.