Znowu liberalizacja dla naiwniaków...
Pod "przykrywką" odstąpienia od aresztu przemyca się dyscyplinowanie redaktorów, którzy wszystko trzymają w garści i którzy zmuszeni, niepokornych będą wyrzucać na bruk.
Wszystko pod kontrolą...
Za jednym zamachem wszyscy grzecznie, mówią jednym głosem... nawet internauci...
No to wracamy do czasów kiedy Parlament, Rząd i obywatele byli niewiarygodnie zgodni, a frekwencja wyborcza miała 99% (ten 1 to opozycja - zmarli...), "rządzili" chłopo-robornicy... PSL, ZSL, SD, PZPR-SLD...
- Tyle, że dzisiaj, niektórzy nie są pewni, czy ci ze wschodu, czy zachodu...