Witam.
Co do LCC i Karena - dwóch ostatnich debiutantów.
To, że wielu jest zniesmaczonych to może tak miało być..........................?
Jak wiemy nic nie działa zniechencająco dla drobnych akcjonariuszy jak nieudany debiut bądź długi okres spadków.
Wówczas drobni, negatywnie nastawieni, nastawiani pozbywają się akcji ze stratą a Fundy.....................skupują.
Ważne w całym procesie, by spółeczka rokowała w przyszłości.
Myślę, że LCC ze swoimi planami wybudowania super budynku jest rokującą firmą i mimo takiego negatywnego zamieszania da zarobic w średnim terminie nawet.
Karen - uważam, ze również ma spore szanse - ponieważ branża w jakiej działa jest rozwojowa. W chwili obecnej rynek notebooków w Polsce nie jest jeszcze zaspokojony....niebawem każdy będzie miał swojego osobistego laptopika.
Ceny napewno będą spadać, ale popyt będzie rósł z pewnością więc o wyniki spółki nie można się martwić.
Przykładem spółki "starej", która ostatnio spadała a byłą skupowana to msx.
Nic się nie działo na papierze, zero informacji................
i uwaga co jest podane w komunikatach na weekend.
Po pierwsze super kontrakt, po drugie zaangażowanie Pioniera.
To pewnie będzie hit poniedziałku - tak przypuszczam (szkoda, że nie posiadam już) - dla posiadaczy Pioniera dobra informacja.))))))
Odnośnie obecnej sytuacji na rynku.............
Spójrzcie (już wklejałem linka):
http://www.holder.com.pl/
Fundy najwyrażniej w ostatnim czasie skaracały pozycje.
Stawiam pytanie - dlaczego tak robiły:
Moja interpretacja jest taka, że jest to arbitraż przed ewentualnym widmem korekty...........być może.
Wersja druga - skracają pozycję by kupić taniej jak tylko nadaży się okazja.....być może.
Wersja trzecia - zwyczajna gra rynkowa na zmęczenie przeciwnika (my - drobni) by oddali
akcje tanio bądź ze stratą......a Oni by wykazali zysk dla uczestników posiadających jednostki uczestnictwa........być może.
Jakie są Wasze opinie i jak patrzycie na problem?
Zapraszam do dyskusji.