ziapa
/ 83.28.60.* / 2015-02-15 16:59
Moim zdaniem zrealizują się obydwa scenariusze: różowy w sferze prywatnej edukacji, czarny w sferze publicznej. Gdyby pozytywne (różowe) zmiany miały następować, już byłoby widać pierwsze symptomy. Tymczasem wprowadzenie jednolitego, państwowego podręcznika, brak dialogu społecznego, chociażby w kwestii sześciolatków, nadzór pedagogiczny nastawiony na wyniki testów (np. ewd), rozbudowa SIO, podporządkowanie szkół samorządom, które w nosie mają jakość edukacji, a myślą wyłącznie o rachunku ekonomicznym - to zwiastuny czarnego scenariusza.