Nagorsze jest to że ta informacja jest tak sprytnie skonstruowana że laik pomyśli
1) Krugman dostał Nobla za keynesizm, że niby keynesizm taki super jest
2) Krugman krytykuje Busha za to że nie są keynesistami
3) Bush nie jest keynesistą
Tymczasem tak naprawdę
1) Krugman dostał Nobla za prace nie związane z keynesizmem (handel międzynarodowy)
2) Krugman krytykuje Busha za wojnę w Iraku
3) Bush razem z Bernarke robi co do joty wszystko co robiłby sam Keynes, czyli dotują banki zastrzykami pustego pieniądza okradając Kowalskiego podatkiem inflacyjnym.