Forum Forum finansoweInne

Ekonomiści zaskoczeni, RPP podniosła stopy

Ekonomiści zaskoczeni, RPP podniosła stopy

Money.pl / 2008-02-27 14:12
Komentarze do wiadomości: Ekonomiści zaskoczeni, RPP podniosła stopy.
Wyświetlaj:
Michal Asman / 2008-02-27 18:51
Większy wzrost zysków z lokat niż koszt kredytów hipotecznych.

Im dłuższy okres kredytowania tym bezpieczniej.


Jeśli chodzi o stawki to nie jest równoznaczne, jeżeli bank Centralny podnosi stopy procentowe/ lub obniża to tyle samo wzrośnie nam/ lub spadnie koszt kredytu.

Podaje przykład:
W poprzednim roku stawka, Libor/6M z 2,2425(dn 15-01-2007r) do 2,8183% (26-11-2007) wzrosła tylko o 0,5758%, a Bank Szwajcarski podniósł stopy procentowe cztery razy, po 0,25% co nam daje 1 %.

Na odwrót mamy ze stawką Wibor/6M, bo bardziej wzrosła niż RPP podniosła stopy procentowe. Wibor/6M wzrósł z 4,3100 w tym samym okresie, na 5,70%, czyli mamy wzrost o 1,39%, a RPP podniosła stopy trzy razy, po 0,25% co daje nam 0,75%.

Musimy wiedzieć, że jeśli koszty kredytów wzrastają to wszystkich, a nie tylko hipotecznych.
Tak samo muszą wzrastać lokaty bankowe, ze względu na wzrost inflacji z których Banki pożyczają nam pieniądze.
Gdyby Banki ze względu na wzrost inflacji nie podnosiły lokat, to naraziły by siebie na niewypłacalność. Bo wszyscy oszczędzający chcieli by zwrot swoich pieniędzy.

Długi kredyt, krótka lokata (źródło nbportal)
(........) Pieniądze na te kredyty banki biorą z naszych depozytów. Nikt jednak nie lokuje w banku pieniędzy na lat 30, a tylko na kilka miesięcy, na rok, czy dwa. Ta sytuacja w której długoterminowe kredyty finansowane są depozytami krótkoterminowymi fachowo nazywa się niedopasowaniem zapadalności aktywów i pasywów. To niedopasowanie rodzi ryzyko dla banku i tych, którzy w nim lokują.
Ta sytuacja w której długoterminowe kredyty finansowane są depozytami krótkoterminowymi fachowo nazywa się niedopasowaniem zapadalności aktywów i pasywów.

To niedopasowanie rodzi ryzyko dla banku i tych, którzy w nim lokują. W uproszczeniu ryzyko to można opisać następująco: do banku przychodzi deponent aby ulokować 100 tys. zł na jeden rok. Bank te pieniądze przyjmuje.
Chwilę potem przychodzi do banku kredytobiorca, który chce pożyczyć również 100 tys. zł, ale nie na rok, a na 30 lat. Bank - upraszczając - wypłaca mu więc te same, przyjęte niedawno 100 tys. Po upływie roku do banku zgłasza się deponent po swoje pieniądze wraz z należnymi mu odsetkami, a więc - mniej więcej - po 105 tys. zł.
Tymczasem kredytobiorca przez ten rok spłacił bankowi z owych 100 tys. dopiero kilka tysięcy złotych. Bank ma więc - teoretycznie - dziurę na ok. 100 tys. zł. (........)
Więcej Czytaj: http://www.nbportal.pl/pl/np/bloki/finanse/dlugi_kredyt

Tak, więc nie musimy wpadać w panikę, że koszty kredytów wzrastają, bo nigdy nie trwa to w nieskończoność. Raz idzie w górę za jakiś czas spada i wszystko się wyrównuje, dlatego warto wyliczać sobie średni roczny koszt kredytu z całego okresu kredytowania.

Przykładem może być kurs Euro w 2000 roku był w granicach 4 zł, a w 2004 r. 4,8 zł, każdy mówił, że jest 0,80 groszy w plecy na różnicy kursu, a tak naprawdę jakby dodał wszystkie kursy, po których spłacał raty do banku to średnia kursu i raty wyszłaby taka, jaką płacił na początku w 2000 roku, czyli można powiedzieć, że nic nie stracił.

Jeszcze dodam, że z moich analiz było wiadomo, że ten kurs musi zacząć spadać, ponieważ Polska nie może sobie pozwolić na długotrwałe osłabienie do Euro przez zwiększające się zadłużenie w tej walucie. Ile osób dało się naciągnąć na przewalutownie kredytu po kursie 4,8 za Euro na kredyty w PLN, gdy bardziej się opłacało na franki szwajcarskie lub normalnie spłacać kredyt.

Stawki procentowe: http://www.money.pl/pieniadze/depozyty/zlotowearch/ :
Adam222 / 77.88.184.* / 2008-02-27 18:12
Windują stopy bo zależy im tylko na maksymalnym wyrywaniu szmalu. Inflacja to tylko pretekst. Poza tym podnoszenie stóp napędza inflację i niszczy gospodarkę. Jak przedsiębiorca dostanie droższy kredyt to podnosi ceny. Ale co się dziwić jak złodzieje doszli do władzy. Obudzą się jak zarżną gospodarkę.
MSP 7 / 2008-02-28 08:19 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
RPP to taki twór "kwachola" - wprowadził do konstytucji w 1997r - jako "twór" czuwajacy nad inflacją. Gdyby "kwach" pomyślał i dopisał "czuwanie równiez np. nad rozwojem gospodarki - byłoby O.K. - dla gospodarki........
man13 / 2008-02-27 15:39 / Tysiącznik na forum
Minister finansów skłania się ku temu, by znieść podatek Belki w części dotyczącej odsetek od lokat bankowych - powiedział Zbigniew Chlebowski przewodniczący klubu PO.
er / 79.184.29.* / 2008-02-27 19:10
problem w tym że Chlebowski codziennie mówi co innego jemu nie można wierzyć
marek19.53 / 83.24.46.* / 2008-02-27 16:58
Akurat z tym stanowiskiem MF się zgadzam.
"inwestowanie" na giełdzie (gra, spekulacje - jak zwał, tak zwał) są najzwyklejszą działalnością gospodarczą prowadzoną w celu osiągnięcia zysku - a zysk powinien być opodatkowany.
Adam222 / 77.88.184.* / 2008-02-27 18:09
Zainwestuj to się przekonasz jakie to zyski. Poza tym inwestuje się gotówkę już raz opodatkowaną.
marek19.53 / 83.24.46.* / 2008-02-27 20:20
1. "zainwestowałem" - i wiem
2. Naucz się liczyć i nie pisz bzdur. Wyjaśniam. Gotówka, opodatkowana, za którą kupujesz akcje nie jest w żaden sposób powtórnie opodatkowana. Łopatologicznie - po sprzedaży akcji bez zysku odzyskujesz gotówkę, podatku nie płacisz.
Osiągasz zysk - podatek płacisz wyłącznie od zysku a nie od zainwestowanej gotówki.

3. Rada: weź kredyt ( ta gotówka nie jest opodatkowana), zainwestuj na giełdzie, zapłacisz podatek od zysku i nie będziesz miał poczucia krzywdy.

P.S. To, że połowa pseudo ekonomistów gazetowych pisze o podwójnym opodatkowaniu zainwestowanych pieniędzy nie oznacza, że jest to prawda.
MSP 7 / 2008-02-28 08:06 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Własnie - u dużej części ekonomistów nie najlepiej jest z wiedzą podatkową (część to niesłusznie nazywa wiedzą księgową)
jjbb64 / 83.238.145.* / 2008-02-27 15:37
JA nie jestem ekonomistą , a nie jestem zaskoczonym niech zmienią zawód.
dziwak / 83.19.1.* / 2008-02-27 15:21
czemu sie dziwicie --balcerowicz obniżał stopy by ludzi zachecicdo brania kredytów ----ten wiruoz podnosi stopy
by nas wydoic z czego tylko się da ito jest celowa polityka
MSP 7 / 2008-02-28 08:22 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nie podnosi stóp Prezes NBP - obecny, z tego co wiem - był przeciwko podniesieniu stóp - pozostali przegłosowali...
MSP 7 / 2008-02-28 08:26 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jest to kolejny chwyt medialny - pokazanie zdjecia skrzypka przy podwyzce stóp - na część ludzi (postbolzewików) działa to jak płachta na byka (podobno głosował przeciwko)
Bodek2 / 2008-02-27 15:29 / Bywalec forum
O ile znam Balcerka, to podniósłby i to wcześniej. Ale za to dziś ze spokojem patrzylibyśmy jak w innych krajach szaleje inflacja, a kredyty byłyby umiarkowanie wysoko oprocentowane.
dziwak / 83.19.1.* / 2008-02-27 15:58
Kolego to wyjasnij mi--bylem kila lat w Holandi zarabialem mniej od holendrow a i tak za moja pensje co miesiac moglem kupic lodówke lub pralke lelewizor i zostalo mi na swobodne życie a tu przecietnego kowalskiego na to ne stac
dlaczego na zachodzie przecietnego stac co kila lat zmienic samochod a nas jedynie odkupic od niego te auto i tam nie ma takiej inflacji,w angli 1 litr paliwa kosztuje 1funt co za godz stanowi kila litrow u nas za godz góra 2 litry
maa / 2008-02-27 17:32 / Tysiącznik na forum
W Polsce dominuje nieco inny mechanizm:
tzw. "państwo" jest zadłużone w bankach, bo prowadzi rozbuchaną politykę "państwa solidarnego". Politycy po prostu zadłużają obywateli, by "dać" im kaszankę wyborczą za ich własne pieniądze, czyli dorwać się do państwowych poselskich diet. Dług państwa konkuruje z długiem (kredytami) obywateli, więc kredyty dla tychże obywateli są drogie. Oczywiście musimy spłacać te państwowe kredyty, więc w naszym imieniu państwo nas łupi najwyższymi w UE podatkami.
Do tego trzeba dołożyć pieniądze na utrzymanie rolników, którzy mają dopłaty do każdego "h", na dodatek praktycznie nie płacą podatków ani ubezpieczeń.

Reasumując - sami jesteśmy sobie winni, bo wybieramy socjalistów: a to narodowych (AWS), a to centrolewicę (Miller i SLD) a to jeszcze bardziej narodowych (PiS).
Za wcześnie na ocenę PO. Daję im etykietkę socjalliberałow, ale być może to pobożne życzenia. Jeszcze niczego nie pokazali. Sądzę, że niczego nie dokonają dopóki "prezydent" nie zostanie wykopany z pałacu. Może w następnej kadencji, bo prawdopodobnie wygrają następne wybory na zasadzie "mniejszego zła" - tzn. niedopuszczenia do władzy kato-nazistów Kaczyńskiego.
badyl L-2 / 87.96.45.* / 2008-02-28 11:36
Rolnika nikt do tej pory nie utrzymywał i nikt dalej nie musi utrzymywać. Chłop się sam wyżywi. / Jak dawniej rządy PRL/. Dopłaty bezpośrednie każdy nieuk musi to pojąć w UE są to dotacje do żywności. W ten sposób UE stara się żeby żywnośc była dostępna dla wszystkich jej obywateli po odpowiednich cenach do ich kieszeni. Z tego musimy wysnuć wniosek, że to Państwo nie utrzymuje rolników, lecz dopłaca do tych co najwięcej konsumują tej żywności lub czasami nawet ją niszczą. / swojego czasu Samoobrona i jej przywódca/
jachu333 / 153.19.213.* / 2008-02-27 19:29
Co do rolników to prosiłbym o wycofanie tych słów..Ludzie w miescie nie maja pojecia o życiu i prowadzeniu działalonści rolnej. Niskie ceny za wyprodukowane produkty i wysokie ceny produktów paszowych..Te śmieszne bajki o dopłatach schowajcie sobie głeboko...!!!
Nie potrzeba by ich wogóle gdyby produkcja była opłacalna!!! A w sklepach ceny kosmiczne.
Po co wogóle taki temat Pan zaczyna skoro widac ze wogóle nie ma pojecia o rzeczy której mówi!!!
Co do PIS-u to akurat trzeba powiedziec ze mimo iż przydażyło im sie kilka podknięć to ale starali sie jakoś to utopione w gównie państwo złożyć do kupy..ale nie z takimi ludzmi z jakimi musieli, podkreślam musieli pracowac!!!
fg / 79.184.29.* / 2008-02-27 19:13
Po to też socjaliści ty jeszcze nie leczysz się to dziwne
marek19.53 / 83.24.46.* / 2008-02-27 17:00
Zajrzyj do historii Polski.
maa / 2008-02-27 17:35 / Tysiącznik na forum
Zwłaszcza tej najnowszej - z ostatnich 2 lat.
Właśnie ją studiujemy.
marek19.53 / 83.24.46.* / 2008-02-27 20:23
Facet, reprezentujesz wyjątkowo prościutki sposób rozumowania.
Jak ten klient u psychiatry
"bo mi się wszystko kojarzy"
dsd / 83.12.121.* / 2008-02-27 15:05
no to mysle ze juz wkrotce pojawia sie na rynku pierwsze mieszkania z bankowych licytacji komorniczych kredytobiorców którzy utracili zdolnosc kredytowa a brali kredyty mieszkaniowe na "górce" cenowej i przy o wiele nizszych stopach
man13 / 2008-02-27 14:51 / Tysiącznik na forum
Silny zloty to bogatsi jego osiadacze. Ten kto mial ma wiecej ten kto pracuje na niego ma mniejsze szanse. To tak dogmatycznie, jednak cos w tym jest ze biedniejemy jako spoleczenstwo...
Zorro123 / 2008-02-27 14:51 / -
Po prostu czas brać kredyty w innych walutach niż złotówka. W reszcie krajów na świecie stopy spadają.
Klops / 83.26.200.* / 2008-02-27 14:38
Gdybym był bogaty
Gdybym był bogaty
to tarmosiłbym Skrzypka za szaty,
A teraz przesuwam w pasie dziurkę
i oliwię swą dwururkę.
Pif-Paf i...
nic tylko kurz i strach.
Gderać, biadolić i się wałkonić
ot dlaczego obecną RPP z jej szefem na czele trza rozgonić.
ekonom1 / 62.87.243.* / 2008-02-27 16:36
Poeto! przypominam ci ,że Skrzypek był jedym ,który był przeciwny podnoszeniu stóp,co spotkało sie z wściekłym atakiem t,.z.ekonomistów ,analityków i takich POpaprańców jak ty
JAW / 87.207.207.* / 2008-02-27 14:12
Bo Skrzypek and Co. to ludzie o PRLowskim postrzeganiu ekonomii. Wszędzie gdzie dzieje się niepokojąco źle i trzeba ratować sytuację stopy się obniża. U nas odwrotnie. Państwo interesuje się wpierwszej kolejności swoją kabzą, a potem rynkiem.
MSP 7 / 2008-02-28 08:24 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Widzę, że "zacietrzewienie" na skrzypka jest znaczne - a on "Bogu Ducha" winny - był przeciwko. Ha ......ha..
Bodek2 / 2008-02-27 14:26 / Bywalec forum
Co rozumiesz przez swoją kabzę z punktu widzenia państwa?

Akurat podniesienie stóp to większe wydatki budżetu na obsługę długu, a idące za tym obniżenie inflacji - zmniejszenie dochodów z podatków pośrednich.

Choć z drugiej strony, umocnienie złotego to zmniejszenie kosztów obsługi zadłużenia wyrażonego w walucie obcej. Ale to nie zbilansuje zmniejszenia dochodów.

Ale o co chodzi z nabijaniem kabzy państwu, bo nie rozumiem.
Estranged / 83.29.157.* / 2008-02-27 14:25
przy poprzednim podniesieniu stóp pisałem o tym co dalej bedzie Rada Panów z Pieniądzami robic i się nie pomyliłem - wspołczucie dla ludzi mających kredyty mieszkaniowe:(
Bodek2 / 2008-02-27 14:27 / Bywalec forum
Gdyby zaczęli podnosić stopy wcześniej, to prawdopodobnie nie trzeba by ich było podnosić tak wysoko...
AntyBalcerek / 83.24.167.* / 2008-02-28 22:37
Tylko wcześniej jak inflacja wynosiła ok 1% trzeba było obniżyć stopy do 2.5% jak w Czechach i teraz nie trzeba by ich było podwyższać na 6%.
banholio / 83.19.185.* / 2008-02-27 14:32

Gdyby zaczęli podnosić stopy wcześniej, to prawdopodobnie
nie trzeba by ich było podnosić tak wysoko...
I to jest cała prawda o tym co sie dzieje...

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: