JX
/ 91.193.160.* / 2009-10-05 18:44
Opinia o OFE Janusza Szewczaka - analityka gospodarczego:
"Spójrzmy na OFE. Ten system wręcz z założenia generuje niskie wypłaty emerytur. I gigantyczne dopłaty z budżetu rzędu 25-30 mld co roku. To istny generator kosztów i pewny gwarant deficytu budżetowego, grożący za kilka lat totalnym bankructwem polskich finansów publicznych".
"Miesięcznie zadłużenie Polaków przyrasta o 170 mln zł. Końca tej spirali nie widać. Deficyt rośnie z roku na rok. Z 27 mld w tym roku wzrośnie do 52 mld w 2010 r. W rzeczywistości ten deficyt pewnie wyniesie około 90-100 mld zł, bo minister finansów zapomniał o deficycie środków pochodzących z UE na kwotę ok. 15 mld zł oraz 25 mld zł dopłat do OFE. To już daje 90 mld zł. W 2010 r. deficyty będą nam towarzyszyć permanentnie w latach 2010-2012, bo co roku z powodu fatalnej i bardzo kosztownej reformy emerytalne OFE będzie trzeba z budżetu dopłacać rok rocznie do prywatnych OFE 30 mld zł. I tak w przyszłym roku ZUS-owi zabraknie ponad 54 mld zł. Na koniec 2009 r. FUS będzie zadłużony w bankach na 4,1 mld zł. Deficyt 54 mld ZUS-u będzie trzeba wypełnić dotacjami, kredytami i środkami odebranymi młodym Polakom z Funduszu Rezerwy Demograficznej w wysokości 7,5 mld zł. W 2010 r. z budżetu, więc w formie dotacji do ZUS, popłynie 37,9 mld zł. Blisko 25 mld trafi do OFE, a i tak zabraknie na wypłatę świadczeń i znów ZUS będzie musiał pożyczać w bankach. Widać wyraźnie, że ten system emerytur nie działa, jest szkodliwy i niesłychanie kosztowny".