chichot dona
/ 164.127.114.* / 2016-04-10 12:11
Właśnie powstają, dlatego nie mogą być takie jak dla elektrowni jądrowych, czy innych.
każda elektrownia ma swoją specyfikę, swoje uwarunkowania.
Dlatego w znacznej części nie zgadzam się z pitoleniem ministerstwa.
Sporo ograniczeń dla instalacji wiatrowych uznaje za więcej niż zasadne. Np. te o minimalnej odległości od terenów (domów) zamieszkałych. Natomiast te biurokratyczne czy inspekcyjne to nonsens. Akurat w tej części powinny być jak najbardziej standardowe.
Na dodatek pieniaczą inwestorzy których większość chce stawiać w Polsce konstrukcje przestarzałe.
Owe obostrzenia dlatego są właśnie wprowadzane. A przecież można tego uniknąć, wystarczy zastosować nowe technologie. Choćby polskie wiatraki o pionowej a nie poziomej osi obrotu.
Nie tylko dużo cichsze, ale i dużo wydajniejsze. Ba są do tego stopnia wydajne, że nawet bez dotacji opłacalne. Ale tu znowu działa lobbing. I gdzieś te stare konstrukcje wiatrakowe trzeba upchnąć, a że w lobbing w UE i nie tylko, polaków uważa za idiotów, to i każdą starać da się im (polakom) wmówić.
Przynajmniej zdaniem lobbystów.
Może czas aby inwestorzy sami poszli po rozum do głowy i zamiast kusić się na jakieś upusty na starocie pomyśleli by długofalowo o inwestycji nie tylko w pełni ekologicznej ale wręcz ekonomicznie opłacalnej nawet jak kiedyś ktoś zacznie majstrować przy dotacjach.
Juz nie wspominając o tym, ze nowe konstrukcje wiatrakowe pozwola ominac znaczną zcęśc ograniczen terytorialnych czy odległościowych.