Energetyka stawia na węgiel
- super, paliwo przyszłościowe - czy to dlatego, że węgiel jest ekologiczny a do jego wydobycia polacy dopłacają od zarania dziejów? Najbardziej mnie drażniły dopłaty do eksportu - nie dość, że podatnicy dopłacali to jeszcze kraj ubożał w surowce. Gdzie tu logika i racja stanu?