Forum Forum finansoweBanki

Eurobank; problemy z bankomatem i personelem

Eurobank; problemy z bankomatem i personelem

Yanco / 83.14.190.* / 2009-01-16 23:16
13 stycznia 2009 r. ok. godz. 18:30 chciałem wypłacić gotówkę w bankomacie oznaczonym znakiem eurobanku i sąsiadującym przez ścianę z placówką eurobanku w Warszawie, w Centrum Handlowym Wileńska, ul. Targowa 72. Po włożeniu karty płatniczej Visa, wydanej przez mój bank (inny niż eurobank) i ważnej jeszcze około jednego roku, mogłem odczytać komunikat maszyny (cytuję z pamięci):

Upłynął czas odbioru karty. Proszę skontaktować się z bankiem

I karta została natychmiast zatrzymana przez bankomat.

Założyłem, że można liczyć na pomoc pracowników z placówki banku. Okazało się, że bezpodstawnie.

Zdziwiony, zaraz po zatrzymaniu karty wszedłem do placówki i w swojej kolejności przedstawiłem pracownicy banku problem: bankomat eurobanku zatrzymał moją ważną kartę, pozbawiając mnie możliwości skorzystania z pieniędzy nprzez kilka dni. W odpowiedzi usłyszałem, że bankomat będzie otwierany za tydzień.

Poinformowałem panią, że nie obchodzi mnie ten termin i chciałbym otrzymać propozycję satysfakcjonującego mnie załatwienia sprawy. Pracownica stwierdziła, że nic nie może zrobić, ponieważ takie są procedury. Ponownie poinformowałem ją, że --- ponieważ to są procedury, które obowiązują ją, a nie mnie --- jako, że nie uzgadniałem z nikim pór i terminów oraz sposobów obsługi niesprawnych bankomatów euronetu --- chciałbym rozmawiać z jej przełożonym. Otrzymałem odpowiedź, że przełożonego już nie ma. Na moje żadanie skontaktowania się z nim przez telefon, usłyszałem, ze jest to niemożliwe. Oświadczyłem, że wobec tego będę czekał przy jej stoliku, aż załatwi sprawę (przyznaję, że trochę blefowałem...). Na to z kolei przykładna pracownica, tak dbająca o zasłużony odpoczynek swojego przełożonego i przestrzeganie znanych jej i innym pracownikom banku procedur, związanych z radzeniem sobie z niesprawnymi urządzeniami technicznymi, zagroziła, że wezwie ochronę. Zaproponowałem, by spisała protokół zdarzenia, ale odmówiła. Udała się na zaplecze, a ja przetrwawszy na --- z taką odwagą bronionym szańcu --- kolejne pięć minut, udałem się do domu.

Rozumiem, że urządzenia techniczne mogą zawieść. Jednak sytuacja, gdy zawodzi ktoś, kto powinien (?) starać się pomóc klientowi, wciąż nieodmiennie mnie dziwi. Z przykrością zauważam, że zachowanie pracownicy banku, choć tak skuteczne --- w końcu klient się odczepił i poszedł sobie --- nie przystaje do wizerunku, jaki eurobank kreuje.
Wyświetlaj:
woerekow / 195.187.79.* / 2010-09-14 15:01
oceniaj banki:

http://ocena-banku.blogspot.com
1Zdzislaw / 2009-11-10 12:39 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jeśli chodzi o otwarcie bankomatu i wyjęcie zatrzymanej karty debetowej to sprawa jest skomplikowana, Już od dawna bankomaty oznaczone jakimś bankiem np. PeKaO SA nie są wcale obsługiwane przez oddział PeKaO przy którym są umiejscowione. Obsługę bankomatów przejęła wyspecjalizowana jednostka, nie będąca w strukturze organizacyjnej tego banku i prawdopodobnie z tych względów nie było możliwym zwrot tej karty. Urzędniczka prawdopodobnie nawet tego nie wiedziała a w szczególności nie potrafiła skutecznie i ku zadowolenia Pana sprawę wyjaśnić .Ja to wiem z własnej praktyki - nie pracuje w banku - praktykuje w iinnej dziedzinie.Pozdro.
disaer. / 46.112.22.* / 2010-11-05 18:17
sprawdź tu:

mimk.pl
marionn / 81.219.157.* / 2009-11-08 20:07
Nie martw się, niezależnie od wszystkiego osoby niekompetentne długo nie pracują na stanowiskach, na których kompetencją się trzeba wykazywać. Możesz obrażać się na Eurobank i każdy inny bank jeśli będzie miała miejsce podobna historia, ale to nie ma sensu. bo niezależnie od instytucji...zawsze może się trafić ktoś, kto nie radzi sobie na danym stanowisku. Bywa...Masz problem z urzędnikiem? Idziesz do Innej osoby, do przełożonego...i warto pamiętać, że Kultura obowiązuje w obie strony.
cisaer / 87.207.33.* / 2009-10-05 23:18
No niestety. Juz zrezygnowalem z uslug eurobanku. Obsluga fatalna - zarowno w Piotrkowie Tryb jak i w Lodzi w Manufakturze. Wszedzie kolejki, niekompetencja w obsludze, bezczelnosc personelu. Ale nie ma co narzekac. Po prostu trzeba zmienic bank - jest w czym wybierac.
blejzer / 77.255.246.* / 2009-10-25 16:50
Przede wszystkim z ludzmi trzeba umieć rozmawiać. W każdym banku pracują tacy sami ludzie, tzn. niezależnie od banku możesz trafić na kogoś mniej lub bardziej miłego/kompetnentnego. Jeśli masz wrażenie, że rozmawiasz z osobą niekompetentną to prosisz o rozmowę z przełożonym, który lepiej będzie mógł poradzić sobie z twoją sprawą. Jeżeli w trakcie rozmowy z pracownikiem banku reagujesz tak samo jak na forum, to nie dziw się, że ktoś był w stosunku do ciebie niemiły. Kultura osobista działa w obie strony. Wykaż się cierpliwościąi spokojem, to zapewniam, że szybciej dogadasz się z pravownikiem banku, niezależnie od tego czy to jest mały czy duży bank
Euroklient / 62.21.91.* / 2009-10-04 17:33
Zgadzam się w pełni z autorem, obsługa w Eurobanku jest bezczelna i niekompetentna.
Miałem Sytuacje w Tym Banczku obiciążenia z ponad miesięcznym opóżnieniem kwoty transakcji zrealizowanej w bankomacie tego Banku, od pracowników usłyszałem,że mam złożyć rekalmacje do Wrocławia, od Pania z Działu reklamacji że mam mieć pretensje do Polcardu - Ktoś Chyba zapomina, że bank żyje dzięki klientom ja w każdym bądź razie przestrzegam może za kilka lat " Ta instytucja" osiągnie standarty Europejskie a nie będzie Euro Tylko z nazwy. Polecam omijać szerokim łukiem. A pracownikowa Banku "extra" pragnę poinformować, że każdą sprawę można załatwić grzecznie i również opryskiliwie myśle że różnica jest dla tej osoby znana.
BREdzisz / 94.42.52.* / 2009-11-22 08:17
jak euro bank mogl odeslac ciebie do polcardu? moze jeszcze do visa international masz napisac? co za idioci! przeciez karte dostales od banku i to euro bank jest jej wlascicielem. wiec o co chodzi? blokade zdjeli potem obciazyli tobie konto i powstal galimatias. a w rzeczywistosci to te ich karty sa nic nie warte. szczegolnie kredytowe, brak bieżącego uaktualnienia salda nawet w systemie banku to w XXI wieku jakas paranoja. jak rabna tobie karte, to nawet pracownik nie bedzie wiedzial, gdzie i co wyplynelo. parodia nie bank.
RYSWIT / 95.41.117.* / 2009-05-21 17:52
Identyczna sytuacja spotkała mnie w Gdyni tydzień temu w bankomacie przy oddziale EUROBANKU na Świętojańskiej, na grzeczne pytanie z mojej strony co dalej usłyszałem z rozbrajającym uśmiechem " ZATRZYMYWANIE PRZEZ BANKOMATY EUROBANKU KART CHIPOWYCH TO STANDARDOWA PROCEDURA (sic!) NASZE BANKOMATY NIE OBSŁUGUJĄ TAKICH KART , INFORMACJA O TAKIEJ SYTUACJI BYŁA NA BANKOMACIE ALE ZOSTAŁA ZERWANA"
informajcę tę potwierdziła mi szefowa oddziału kiedy parę dni później odbierałem kartę.
Przyznała , że tak rzeczywiście jest.
Nie przyjęto reklamacji i żądania zwrotu kosztów dojazdu . Nie zamierzam tego tak pozostawić skoro nie było to w żadnym wypadku moja wina.
Obsługa w oddziałe na żenująco niskim poziomie.
BREdzisz / 94.42.52.* / 2009-11-22 08:19
no widzisz, jaki fajny bank, chyba jedyny w tym kraju, gdzie np jest logo VISA i kazda karta powinna byc obsluzona, wkladasz karte z chipem i zonk: karta zatrzymana. podobno juz uaktualnini oprogramowanie i nawet mastercard-y ich bankomaty lykaja. ale tak tylko slyszalem.
bogins / 89.74.143.* / 2009-02-09 13:06
Jestem pracownikiem banku(liczacego sie w branzy bankowej z "extra" nastawieniem na klienta) i musze Ci z przykroscia powiedziec, ze pani postapila prawie wlasciwie(na tyle na ile znam przebieg rozmowy)

Jakiego zachowania i reakcji od niej oczekiwales? ze błyskawicznie zawola konwoj G4S obslugujacy urzadzenia Euronetu, by wyciagnac Twoja karte? Nie jestes pepkiem swiata a takich spraw dziennie sa dziesiatki,moze nawet setki(pomijajac juz ze zorganizowanie takiego konwoju nie jest proste oraz inne)

Po co chciales rozmawiac z przelozonym? oczekiwales potwierdzenia wersji szeregowego pracownika? Myslisz ze dyrektorzy, menagerowie nie kłamia jesli bylaby taka potrzeba??

Co do podmiotów obowiazywania procedur niestety spiesze doinformowac, ze takze nie miales racji poniewaz o ile procedury obowiazuja pracownika, tak ich tresc ma odzwierciedlenie w regulaminach, ktore na pewno znakomicie znasz;) Tak wiec wdawanie sie w dyskusje kogo procedury obowiazuja a kogo nie, wdałeś sie jednoczesnie w pyskówke, która do niczego nie prowadziła, a najlepszym dowodem Twoich wypocin jest to, ze nie załatwiłeś NIC :)
N. / 81.190.214.* / 2009-12-21 19:56
Bankomaty Eurobanku nie są obsługiwane przez Euronet tylko przez Eurobank. A prawda jest taka, że w geście dobrej woli można było otworzyć bankomat - tylko można było o to uprzejmie poprosić. Trochę przesadziłeś wysuwając żądania nie będąc nawet ich klientem... Takie przypadki się zbywa.
Patrycja3110 / 83.16.100.* / 2009-07-10 15:30
Zgadzam się z tym w zupełności. Poza tym to SZANUJMY SIĘ!! Klient oczekuje właściwego podejścia od osób pracujących w Banku a sam nie umie się zachować.... Argument, że "procedury jego nie obowiązują" to kpina... jak się podpisuje umowę o kartę to logicznym byłoby zapoznać się z zasadami jej obsługi :] Klient zarzuca pracownikom niekompetencję po czym wykazuje się jeszcze większą niewiedzą!! Czas odbioru karty zatrzymanej przez bankomat wynosi 7 dni!!

Pozdrawiam
taddek / 62.87.243.* / 2009-06-10 19:36
Cytuję Bareję : Uprze się taki i mu daj ! nie damy Panu Karty i co nam Pan zrobisz... dzięki za ostrzeżenie nie będę juz korzystał z bankomatów tej firmy...
kicia2 / 78.8.19.* / 2009-02-09 22:06
jeszcze w żadnym regulaminie nie wyczytałem czasu oczekiwania na zwrot katry - kpisz sobie chyba bankowcu.
bogins / 89.74.143.* / 2009-02-10 09:16
Bo regulaminu to Ty na oczy nie widziałaś. Nie ma takiego pojecia i czynnosci jak zwrot aktywnej karty klientowi.
backspace / 83.6.241.* / 2009-06-20 20:23
Niejednokrotnie miałem do czynienia z przypadkiem zatrzymania karty. Procedura zatrzymania karty z obcego banku nakazywała niestety zniszczenie karty. Można było natomiast wydać kartę własnemu klientowi, pod warunkiem sprawdzenia powodu jej zatrzymania w bankomacie.

W związku z tym, nie wdając się już w dalsze szczegóły techniczne, można przyjąć że w takiej sytuacji bank:

1) Nie ma możliwości sprawdzenia rzeczywistego powodu zatrzymania karty innego banku więc nie wydaje jej - i uważam że w takim przypadku postępuje słusznie,

2) Nie ma ekonomicznej celowości w sprawdzaniu takich informacji w odniesieniu do klientów obcych banków ( no bo to przecież czas, powiedzmy 20 - 30 min, protokoły wydania karty itd, potem konieczność przechowywania tych dokumentów przez lata itd),
i w takim wypadku też postępuje słusznie.

O interwencyjnym otwieraniu bankomatu przez G4 czy inną firmę dla jednego klienta też bym raczej zapomniał, to jednorazowy koszt, rzędu nie będę podawał.

Jeszcze kilka kwestii przemawia za tym, by nie wydawać kart w takim przypadku, wiążą się one z m. in. bezpieczeństwem obrotu gotówką,

Podsumowując, z takim przypadkiem należy się po prostu pogodzić, mieć awaryjnie drugie konto i tyle, albo do kasy się pofatygować...


Ale to tak bardziej ogólnie bo eurobanku jako instytucji osobiście nie trawię, z innych przyczyn.
jamal_ / 2009-12-17 23:18
w eurobanku wygląda to tak:
Gdy karta jest zatrzymana w bankomacie, wyciągana jest z niego przy najbliższym rozliczaniu maszyny (o ile pracownicy zauważą, że tam wogóle jest), następnie piszą maila albo dzwonią do centrali aby sprawdzili status karty - czy może być wydana klientowi, czy też nie. Jeśli tak - POWINNI (choć z reguły tego nie robią, bo po co dodawać sobie pracy) zadzwonić do klienta i zaprosić po odbiór karty w ciągu 7 dni. Jeśli się nie zgłosi - karta jest przecinana i wysyłana do Wrocławia (centrali).

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: