Wszyscy czekają teraz na Fed i EBC. Amerykańskie indeksy są o krok od tegorocznych szczytów, dane makro, choć nie zachwycają, nie straszą już głęboką recesją, lecz stagnacją, ewentualnie lekkim spadkiem aktywności gospodarczej. Czy w takiej sytuacji Fed zdecyduje się na QE3? Nie. Duże nadzieje rynki wiążą natomiast z Mario Draghim (którego w Jackson Hole nie będzie) i pomysłem ustanowienia max spreadu obligacji (wbrew woli Niemiec). Te nadzieję pompują ostatnie wzrosty na giełdach.

Abstrahując od wyczekiwań na BC. obecnie akcje są "tanie". Wskaźnik C/Z liczony dla naszej GPW wynosi teraz 12,5, C/WK = 1, 2 - obydwa całkiem niedaleko poziomów z dna depresji 2008 roku. Wydaje się, że nadszedł czas na zakupy akcji. Dla inwestorów pasywnych idealnie nadają się ETFy, dla aktywnych polecam wszelakiej maści stock screenery, które pozwalają błyskawicznie dokonać pierwszej selekcji spółek. Przykładowy skaner dostępny tu: http://investio.pl/stockscreener Ten o jest o tyle ciekawy, bo zawiera gotowe strategie fundamentalne pokazujące, jakie kryteria można dobrać do analizy. Polecam :)