Znacie jakieś dobre oddziały Open Finance w Wawie?

Powiem tak:
"Open Finance to grupa kapitałowa Noble Banku (..)"

Głupotę gadasz, nie są wynagradzani w równy sposób. Muszą sprzedać miesięcznie odpowiednią ilość ofert Noble, bo inaczej dostają liche wynagrodzenie, w tym również z innych banków.

"Expander - jako jedyny ma w samej nazwie NIEZALEŻNY (..)
Głupotę gadasz, są różne stawki, dla różnych banków i plany sprzedażowe też są oraz ciśnienia - wiem, pracowałem. Nie licz na to, że doradca jest w tych firmach doradcą, bo jest sprzedawcą. Przedstawić ofertę i porównać jesteś w stanie sam z porównywarek w Internecie. Doradca jest głównie od tego, żeby zaplanować z Tobą kredyt i dobrać go oraz Ci podpowiedzieć co i jak zrobić, tego w Expanderze nie dostaniesz, bo tam nie uczą doradzać tylko sprzedawać. Miałem takie przypadki, że nie potrafili tam dobrze policzyć zdolności i poprawiałem po nich ewidentnie popsute kredyty.

Ja pracuję w reszcie firm doradztwa kredytowego, po tym jak przerobiłem wielkich tego rynku. Jest znacznie lepiej i tak masz rację różnie banki płacą. Mógłbym te 200-500 PLN więcej zarobić i nie liczyć się z klientem. Problem w tym, że nie mam oddziału do którego można wejść z ulicy i bazuję tylko na poleceniach. Co bezpośrednio przekłada się na fakt, że wolę odpuścić te 200-500 PLN, po to żeby zadowolony klient podesłał mi 2,3 następnych i stał się wielbicielem mojej obsługi. Dodatkowo trafiając do mnie nie jesteś anonimowy, bo zawsze ktoś Cię anonsuje. Nie zasłaniam się szyldem, a pracuję nazwiskiem i wyrabiam sobie markę, co wymaga ode mnie dużo więcej zachodu. U dużego doradcy, jak w banku, jesteś jednym z 10 klientów dziennie. Mógłbym Ci takich porównań i historii przytoczyć z 50, tylko nie ma sensu, bo ty już wiesz najlepiej ;)

Konkluzja jest taka, że nie da się kredytu hipotecznego porównać do tankowania na stacjach benzynowych, bo jest to nie adekwatne. Tu i tu zatankujesz w tym samym banku (chyba, że doradca chce cię naciągnąć na co masz w obu przypadkach takie same szanse), pytanie co zrobisz potem i kto Ci powie jak dobrze wyjeździć tą benzynę oraz kto będzie miał większe ciśnienie, żeby Ci to lepiej wyjaśnić. Jak chcesz możesz ze mną podyskutować prywatnie. Przedstawisz mi jak szła rozmowa i co się dowiedziałeś, dlaczego sądzisz, że dostałeś najlepszą ofertę, a ja Ci wyłożę czego na pewno nie wiesz i z czym Ci ściemniono.

i wychodził nad ranem??:)) hehe

My tez mielismy pecha, bralismy kredyt za posrednictwem OF zajelo to ponad dwa miesiace, malo tego pan doradca wprowadzil nas w blad, po pierwsze nie potrzebnie czekalismy na rzeczoznawce (nie wiedzial ze ten bank nie ma rzeczoznawcy czekalismy tydzien) po drugie oplaty okolokredytowe( powiedzial ze mozemy skredytowac a okazalo sie ze ten bank nie kredytuje oplat od kilku dobrych miesiecy), z gadki byl dobry ale tylko z gadki bo wiadomosci ktore posiadal byly na mierna z dwoa minusami. Nie polecam.
My tez mielismy pecha, bralismy kredyt za posrednictwem OF zajelo to ponad dwa miesiace, malo tego pan doradca wprowadzil nas w blad, po pierwsze nie potrzebnie czekalismy na rzeczoznawce (nie wiedzial ze ten bank nie ma rzeczoznawcy czekalismy tydzien) po drugie oplaty okolokredytowe( powiedzial ze mozemy skredytowac a okazalo sie ze ten bank nie kredytuje oplat od kilku dobrych miesiecy), z gadki byl dobry ale tylko z gadki bo wiadomosci ktore posiadal byly na mierna z dwoa minusami. Nie polecam.

w expanderze też tak mówią

myślę że nie chodzi o żadną chemię tylko czy jesteś w stanie tak poprowadzić sprawę Klienta jak dla siebie samego - to jest ważne. W gąszczu

Załatwienie kredytu to nie miłość, tylko praca konsultanta dla klienta za niezłą prowizję, więc nie wciągałbym żadnej chemii ;-)

o jakich opłatach w expander ty mówisz? w expanderze mają prowizje wypłacane od wolumenu. młodsi doradcy mają 0,1% a starsi 0,4%. OF i Expander to jedyne firmy doradztwa na których usługi warto zwrocić uwagę. Reszta to właśnie sprzedawcy. mają zero podstawy a prowadzenie działalności kosztuje więc jak nie sprzedadzą nic to nie mają na życie. Szkolenia maja głównie z tego jak wyciagać polecenia i jak OMAMIĆ klienta żeby myślał, że lepszego doradcy nie znajdzie.

no niestety, jesli jakas firma jest czescia banku traci obiektywnosc. taki lajf. dlatego trza korzystac z niezaleznych doradcow.

No i tym samym też tracą niezależność...
Chyba że są na prowizji WSZYSTKICH banków w Polsce...
Ale w to akurat śmiem wątpić !
"Bezpłatni" doradcy to na ogół są podedukowani handlowcy
Jaki oni maja pogląd rynku, skoro nie wszystkie banki im płacą prowizję? Czyje usługi mi zaproponują: Banku A od którego mają prowizję czy banku B (bez prowizji- w ramach Caritas Polska ???) ?
To tak jakbyś przyszedł kupić u mnie samochód średniej klasy. Chciałbyś np. niemiecką markę bo niby solidne. Ja mam prowizję od aut francuskich. Zgadnij do jakiej marki cię przekonam, pokaże, wyjaśnie opowiem, wyliczę i przewiozę. Oczywiście wszystko "bezpłatnie". A na samochodach mogę się znać tyle ile mnie nauczyli na firmowym szkoleniu.
Widzisz analogię?
Także myślcie o swoim i nie dajcie się doić
pozdrawiam

Całkowita racja, calkowicie sie zawiodłem na OF, ztracza czasu i nerwów. Zmożliwościami internetu człowiek sam jest w stanie sprawdzić jaki bank wybrać i jaką walutę( fora, kalkulatory). Można iść samemu do wybranego banku i skorzystać z jeszcze większych promocji( bank nie musi płacić prowizji pośrednikowi). Szczerze odradzam wszelakich pośredników.