Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Fatamorgana po brukselsku

Fatamorgana po brukselsku

Money.pl / 2006-08-04 08:22
Komentarze do wiadomości: Fatamorgana po brukselsku.
Wyświetlaj:
koss / 83.15.97.* / 2006-08-04 20:09
mordercy z premedytacją, dopóty musi być kara śmierci. Jakim to
prawem lewactwo zniosło karę śmierci?. Czy zbrodniarze wzięli
urlop?. Lewactwo relatywizuje wszelkie zastane wartości.
Lewactwo wrzeszczy, że KS jest nieludzka a za chwilę będą
wrzeszczeć, że dożywocie jest nieludzkie. W tym miejscu trzeba
przypomnieć, że głupota ludzka nie ma granic. KS to dorobek
cywilizacyjny ludzkości. Lewactwo bezprawnie znosząc KS cofnęło
się do epoki jaskiniowej. Dlaczego?. W RFN musieli zabić
czerwonych bandytów z Bader Mainhow (pisownia polska). Zabito
ich w celi więziennej i powiedziano, że sami się powiesili.
Lewactwo znosząc KS związało państwom ręce. Tymczasem mafia za
błahe sprzeniewierzenie stosuje kulę w łeb. Mafia przenika na
szczyty władzy i oczywiście mrugając okiem jest przeciw KS. Na
koniec są wariaci, którzy ryby nie zabiją aby ją zjeść bo to
ponad ich siły. Są też wariaci, którzy żałują komarów rozbitych
na zderzaku samochodu, tylko czy wariaci mają nam świat po
wariacku urządzać. Eliminacja bandyty w majestacie prawa to nie
mordowanie. Bandyta dobrze wie, że mordując zgadza się na
stryczek. No ale cóż, do tych co komarów żałują na zderzakach
aut nic nie trafi ale tacy nie mogą mieć wpływu na politykę.
Inaczej ludzie uważają, że bandyta to mniej morduje od kata.
Zatracenie dobra i zła jakie spotyka się u wariatów.
bbking / 85.219.137.* / 2006-08-08 10:07
Problem w tym, że jest od cholery sądowych pomyłek. Porozmawiaj z prawnikami specjalizującymi się w sprawach karnych - praktycznie każdego roku wychodzi z więzienia osoba niesłusznie skazana na dożywocie. Pomyśl też o karze śmierci za przestępstwa gospodarcze w latach 70-tych i zastanów się, czy kara śmierci nie bywała czasem rzuceniem jakiegoś kozła na pożarcie tłumowi? Moim zdaniem właśnie ta potencjalna możliwość jest dla władzy prawdziwym powodem wzniecenia kolejnej dyskusji nt. kary śmierci.
koss / 83.15.97.* / 2006-08-08 22:01
Bbking, lewactwo nie zniosło kary śmierci z powodu patologicznego miłosierdzia wobec bandytów tylko po to aby kara ta nie przeszkadzała im w budowie (po cichu) lewackiego totalitaryzmu z obozami koncentracyjnymi i fabrykami śmierci włącznie. Zawsze lewackie totalitaryzmy przemysłowo mordowały ludzi, więc dlaczego teraz miałoby być inaczej.
ppp998 / 193.210.145.* / 2006-08-04 13:39
Skąd u Pana tyle wasalskiej mentalności. Bo co, znowu Bruksela się wkrzywi na nas? Cichosza, nie odzywać się, nie rozmawiać!!. To takie nieeleganckie poglądy z tą karą śmierci. Należy mieć jedno "europejskie" zdanie. Jak kiedyś prezydent wypowie się np. o aborcj ito pewnie i wtedy jakiś Przewodniczący czy inny Komisarz wyrazi swoj sprzeciw wobec nienowoczesnych niecywilizowaych poglądów polskiego prezydenta. Też się Pan oburzy na Kaczyńskiego.

Strasznie Pana boli ten PiS. Nie mogę tego zrozumieć.
Jaką krzywdę wyrządzili Pani ci ludzie? No fakt; już D. Tusk zapowiadał, że PiS zrobi po pół roku rządzenia zamach na nasze oszczędności i później, że rezerwa rewaluacyjna pójdzie na zaspokojenie populistycznych potrzeb elektoratu.

A może jest coś takiego co planują Kaczorowi zrobić temu krajowi? Proszę się podzielić wiedzą. Wtedy pana totalny sprzeciw będzie bardziej wiarygodny.


[No tak, ale ostatnio powoływał się Pan na eurpejczyka Borowskiego. Czego oczekiwać ... .

Pozdrawiam,
makersky / 2006-08-05 10:38
proponuje jeszcze raz przeczytać artykuł bo chyba coś Panu umknęło .... może nawet to coś to sedno sprawy
Mops / 83.22.189.* / 2006-08-04 14:19
Bardzo lubię ludzi tak myślących ,którzy traktują Unię jak partnera czy oponnta zapominając ,że to właśnie my jesteśmy częścią tej unii. Jak więc można być wasalem względem samego siebie? Tego nawet dyrektor pewnej rozgłośni radiowej nie zdołał mi jakoś wytłumaczyć.
Ponadto proszę aby wykazał Pan odrobinę wyrozumiałości w stosunku do ludzi. Pan ,człowiek jak widać przenikliwy, połapał się ,że PiS nie spełni swoich wyborczych obietnic które były prostą receptą na rozwalenie budżetu. Pan pokapował ,że zapowiedzi A. Leppera o spożytkowaniu rezerwy rewaluacyjnej to tylko wyborczy blef. Niestety nie każdy jest tak wyrobiony politycznie jak Pan. Są ludzie ,muszę przyznać ja do nich też należę, którzy słowa polityków (zwłaszcza te padające w kampanii wyborczej) biorą na serio, podobnie zresztą jak lekturę programów wyborczych. Może jest to i naiwność bądż bezdenna głupota ale cóż poradzić. Proszę się jadnak nie dziwić temu ,że część wyborców uwierzyła tym słowom i wyraziła obawy co do możliwości ich spełnienia.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 13:51
Oj biedaku, żyjesz we własnym świecie pobożnych życzeń. Po wizycie europejskiego dygnitarza Kaczyński doznał olśnienia i nie mógł się nachwalić Eurokonstytucji. Teraz jest "zwolennikiem kary śmierci, ale się jej nie domaga".
To dokładnie jak skażeni socjalistycznym myśleniem Polacy: Są zwolennikami niskich podatków, ale się ich nie domagają...
Ech, szkoda słów...
Sabre / 2006-08-04 11:55 / Tysiącznik na forum
Oto nasz wkład w rozwój Unii Europejskiej. Można to chyba nazwać niemocą dyplomatyczną. Nasza główna niemota - prezydent, najpierw dostaje rozwolnienia gdy przychodzi do spotkania trójkąta weimarskiego. Później za pomocą swojego ministra wykłasza bzdurne dementi swoich własnych słów. W tle, jeden z wybitnych ministrów prowadzi już kampanię, mając jego błogosławieństwo.
Czy ten zespół niemot doprowadzi do tego, że jedyne dobre stosunki będziemy mieli z Watykanem?
Floyd / 2006-08-04 11:43 / Tysiącznik na forum
Okazuje się, że każdy temat jest dobry aby przeciwnikowi politycznemu wsadzić szpilę. Opozycja przecież z racji swej roli musi zawsze mówić, nie. A, może, gdyby PiS był przeciwko karze śmierci to na tym forum przeczytalibyśmy od przeciwników politycznych same pochwały, jaki to Kaczyński mądry, jaki szlachetny. Dobry żart, co?
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:22
Słabiutki...
1. Nie trawię obłudnych PiSiorów
2. Jestem za możliwością kary śmierci
3. A obserwuję z niesmakiem jak hipokryta L. Kaczyński wycofuje się z rakiem z kolejnego sztandarowego hasła o wprowadzeniu kary śmierci. http://wiadomosci.onet.pl/1365948,12,item.html
pchelek / 195.187.99.* / 2006-08-04 13:29
kaczki lubia chodzic tylem do przodu - nie widziales na podworku u babci :)))))))))
kaczor macho / 81.67.247.* / 2006-08-05 00:24
Czym bacia te kaczki karmila?
Resztkami zacieru "made by dziadek"?
Zofia R. / 80.55.141.* / 2006-08-04 11:06
Unia ma dawać kasę i siedzieć cicho. Przecież Polska weszła do tej masońsko-lewackiej Unii po to ,by zaszczepić w niej prawdziwe wartości /jakie to mają być wartości niekt tak dokładnie nie powiedział poza paroma ogólnikami/. Takie mniej-więcej myślenie dominuje wśród naszych rodaków gdyż tak im to wytłumaczyli wodzowie.
Polska po raz kolejny wywołała microburzę w UE. Oczywiście ktoś tam sprowadził naszych do parteru i obecnie nie ma sprawy. Wygląda na to ,że Prezydent ma swoje zdanie na temat kary śmierci ale się z nim nie zgadza. Po co ta kolejna zadyma?
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-08-04 10:55
Czytając dotychczasowe komentarze można nabrać przekonania, iż niewłaściwie zostały odczytane intencje autora artykułu. Zamiast rozważać publicznie dylemat moralny czy się popiera czy też nie karę śmierci, radzę odczytać przesłanie artykułu. Wg mnie adresowane jest do obecnej elity rządzącej i ma ono formułę swoistego ostrzeżenia. Igranie sprawami, które w UE są niezwykle poważnie i pryncypialnie traktowane, a tym bardziej używanie ich w przygotowywaniu kampanii wyborczych, odbija się złym echem w UE, rysując w ten sposób nieeuropejski wizerunek naszego kraju. Zdaje się, że obecne, tzw. "prawicowe" demokratycznie wybrane władze o tym zapominają przedkłądając swój partykularny interes wyborczy nad dobro ogólnonarodowe.
George / 83.25.208.* / 2006-08-07 07:52
Niech Pan nie żartuje. Myśli Pan, że elity rządzące czytają produkcję Pana Płaskonia? A kto to w ogóle jest? Po drugie chyba też Pan przesadził z tą obawą przed rysowaniem złego wizerunku naszego kraju. Na pewno lepszy byłby to wizerunek, gdyby za zgodą, a najlepiej przy aplauzie władz, rozlazło sią po naszym kraju wszelkiej maści pedalstwo i inne zboczeństwo. Stowarzyszenia pedałów byłyby z radościa przyjmowane w przedszkolach, w których mogłyby szkolić dzieci, a kto wie może nawet przytulić i ucałować w usta lub pupkę. O... wtedy nasz kraj na europejskich salonach byłby widziany jako pełnoprawny członek rodziny narodów europejskich.
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 11:12
zgadza się ale czy koszt moralny przynależności do tej dziwnej organizacji nie jest / będzie zbyt wysoki ? ile możemy ustąpić. A może to chodzi o dobór słów ?? pomysł ( nie mój ) do przełożenia KS na euronowomowę : "aborcja społeczna"
a / 212.2.100.* / 2006-08-04 10:31
Mam tylko wątpliwosci w sprawie szóstego przykazania
Julia1 / 83.168.96.* / 2006-08-04 09:23
Korupcja - pogorszenie zarządzania makro i mikroekonomicznego, redukcja produktywnych inwestycji prowzrostowych, ogromne koszty transakcyjne, obciązenie i nierówne traktowanie obywateli, słabiutka konkurencyjnosć.
Utrata zaufania obywateli do państwa.
Kryzys legitymizacji państwa.
Rozkład państwowowści.
1-szy obserwator / 212.244.73.* / 2006-08-04 09:39
Jak zwykle barwnie i na temat...
Sabre / 2006-08-04 08:58 / Tysiącznik na forum
Zawsze wprawia mnie w zdumienie ilość zwolenników kary śmierci w naszym kraju (przecież katolickim). Na dowód mamy nawet gimnastykę dekalogową: nie morduj/nie zabijaj. Jan Paweł II, dla wielu największy autorytet, pomimo bardzo konserwatywnych poglądów, był abolicjonistą jeśli chodzi o karę śmierci. Jednak kara śmierci w dalszym ciągu jest „najbardziej słuszna, logiczna i naturalna”. Pewnie najlepiej byłoby, gdyby była poprzedzona torturami.
Najbardziej chyba słusznym argumentem przeciwko karze śmierci jest jej nieodwracalność oraz niemożność naprawienia jej skutków. W dzisiejszych czasach, w dobie procesów poszlakowych, nie trudno o tzw. omyłkę sądową. We wspomnianych już Stanach Zjednoczonych od 1973 r. 113 więźniów zostało zwolnionych z celi śmierci, po pojawieniu się nowych dowodów. Częstokroć naprawdę w ostatniej chwili. W naszym kraju niedawno obserwowałem przypadek oczyszczenia z zarzutu ciężkiej zbrodni. Gdyby ten człowiek został skazany na karę śmierci, mielibyśmy do czynienia z rehabilitacją pośmiertną.
Jedno tylko nie ulega wątpliwościom - traktowanie kary śmierci jako środka do zbicia kapitału politycznego przed wyborami, świadczy jedynie o wyjątkowym cynizmie i braku jakichkolwiek zasad.
LP / 83.135.143.* / 2006-08-04 12:10
"Zawsze wprawia mnie w zdumienie ilość zwolenników kary śmierci "-Aby to zrozumieć to trzeba zadać sobie Pytanie : kiedy można być za wyrokiem kary śmierci?
Jeżeli się jest dojrzałym odpowiedzialnym człowiekiem to ten TEMAT nie powinien być zpłycany do śmiesznych kategori "wyższych racji HUMANITARNYCH" gdyż nie są one zawsze racjonalne.Dlaczego- ponieważ wtedy stawiamy na jednej szali : czyje życie nad czyjim życiem.
Morderca to najczęściej człowiek który jest niezrównoważony emocjonalnie, działający impulsywnie pod wpływem swojej nastrojowości nie analizujący odpowiedzialności za to co wykonuje.Można powiedzieć :człowiek o wypaczonej psychice.
Leczenie takich ludzi w stadium poczontkowym ...........MOżE przynieść jeszcze jakieś pozytywne skutki. Natomiast ktoś kto dokonał już morderstwa sam wykonał na siebie wyrok gdyż wykazał się niezrozumieniem sensu życia w śród ludzi na ziemi.
W tym wypadku kara śmierci jest niczym innym jak skruceniem jego egzystencji jako Naturalnej SELEKCJI izolującej ludzi skażonych od ludzi zdrowych którzy stają się ich przypadkowymi ofiarami./ mówiąc konkretnie najczęściej niewinne dzieci/ Pedofile to ludzie wypaczeni którzy wielokrotnie udowodnili że humanitarne potraktowanie ich przestępst nie wpłyneło na zmiane ich psychiki i chęci dopasowania się do zasad życia w społeczeństwie.Ich sparzenie psychiczne to duży wskaźnik powtórek popełnionych czynów.To szkody których nie idzie w żaden sposób innym zdrowym ludziom naprawić.
To też tworzenie psychicznego społecznego druku na zdrowych ludzi jako niestwarzanie im godziwych szans żyć GODNIE.Nasza wiara katolicka mówi: Urodziliśmy się po to aby żyć GODNIE. Umrzeć z Godnością dobrze spełnionego tego zadania. Ta Godność to tworzenie szans życia ludziom którzy są tego warci.
Dlatego wtym punkcie nie można zapominac o OFIARACH którzy nie mogą bronić się w wyniku uproszczeń prymitywnego myślenia zemsty -Oko za oko ,ząb za Ząb.
Właśnie takie myślenie to powrót do średniowiecza!!!!
Sabre / 2006-08-04 12:39 / Tysiącznik na forum
W całym, raczej emocjonalnym poparciu dla kary śmierci umyka jedna rzecz. Można ją powtarzać tysiące razy, ale wciąż znika jak kamfora. Najgorszą skazą na systemie prawnym jest karanie niewinnych. Sam byłbym za karą śmierci, ale pod warunkiem absolutnej nieomylności sądu. Jak pokazuje praktyka, jest to jednak ułuda. Gdy skazujemy kogoś na karę więzienia, dajemy mu szansę na odpokutowanie win, rehabilitację i odcinamy go od społeczeństwa. Ale też dajemy mu szansę, w wypadku gdyby był niewinny, że zostanie oczyszczony z zarzutów. Kara ostateczna jest naprawdę ostateczna.
I proszę raczej unikać takich określeń jak naturalna selekcja kary śmierci, czy określania kto jest wart życia, a kto nie.
LP / 83.135.143.* / 2006-08-04 18:54
Poruszasz dwie zupełnie różne rzeczy.-Kare śmierci dla Pedofilów i recydywistów oraz system dowodowo-procesowy.Dla pedofilów udowodnienie ich nazwijmy to delikatnie odchylen seksualnych jest kwestią testów psychologicznych odsłaniający stan emocjonalny i reakcje.
Pomyłki w tym wypadku to naprawde żadkość.
Po drugie mowoczesne metody kriminalistyki określają przypadki jednoznacznie,dlatego pomyłka jest tylko możliwa w wypadku źle wykonanego dadania dowodowego.A to jest już inną sprawą -to jest odpowiedzialność żetelnego wykonywania swoich obowiązków służbowych.Ten punk budzi zrozumiałe obawy których nie powinien. Ta małoodpowiedzialność do wykonywania tak odpowiedzialnego zadania graniczy Unas z odczuciami świadomego sterowania uproszczeń odpowiedzialności równający się Prawnemu przestępstwu -trudnemu niejednokrotnie do udowodnienia.
Faktem jest że jeszcze Polskie służby dochodzeniowe wykazują "dziwne podejścia " do tak odpowiedzialnych spraw.
Ja nie mogę zgodzić się tutaj z formą unikania nazywania sprawy po imieniu , czy unikania definiowania jednoznacznie pewnych rzeczy. W życiu egzystują brutalne zasady : życia czy przeżycia.Ktoś kto tego nie rozumie lub niechce przyjąć tego do swojej świadomości daje tym samym tylko dowód że nie jest jeszcze wpełni dojrzałym i odpowiedzialnym człowiekiem. W życiu trzeba podejmować wiele trudnych odpowiedzialnych decyzji nie zawsze dających nam 100 % zadowolenia. Ale właśnie takie jest życie.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:54
Aborcja społeczna to jednak dobry termin.
To o czym mówisz to kwestia techniczna. Zgoda - zasądzanie kary śmierci dotyczyć musi wyłącznie spraw o niepodważalnych dowodach i np. dla morderców-recydywistów.
Sabre / 2006-08-04 13:06 / Tysiącznik na forum
Kwestia techniczna? Niepodważalne dowody są gdy sprawca zostanie złapany "za rękę". Jest to niestety bardzo sporadyczne. Otwierając furtkę z karą śmierci sprawimy że presja społeczna wymusi kary śmierci również na tych niezłapanych za rękę.
Czy te ewentualne pomyłki będą wyświęconymi środkami do słusznego celu?
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 13:17
Presja społeczna wymusi kary śmierci... przecież Państwo teoretycznie jest do zaspokajania "presji społecznej" - a raczej sprawiedliwości - a za zbrodnię należy się kara.
No i dobrze, że niepodważalne dowody są sporadycznie. Z związku z tym kara śmierci powinna być zasądzana równie sporadycznie. Czyli tak, jak chcesz. I tu trzeba położyć nacisk, aby "presja społeczna" była odpowiedzialna.
Sabre / 2006-08-04 13:30 / Tysiącznik na forum
Presja społeczna równa się sprawiedliwości, i należy położyć nacisk by była odpowiedzialna?
Chyba sobie darujmy dalsze wywody.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 13:40
Dlaczego darować sobie dalsze wywody, skoro robią się coraz ciekawsze? :-)

Sam użyłeś sformułowania "presja społeczna" (którego zresztą świadomie używałem w cudzysłowie). Jeśli dobrze zrozumiałem, to chodzi o to, co krzyczy tłum, czyli np "Ukrzyżuj, ukrzyżuj". Więc odpowiedzialna "presja społeczna" to taka, gdy tłum krzyczy "Ukrzyżuj, ukrzyżuj, ale tylko jeśli..."

Jeśli jednak odmawiasz "presji społecznej" bycia "rozsądną presją społeczną" - bo tłum będzie żądał krwi - to w takim razie kara śmierci pasuje do społeczeństwa jak ulał.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 14:52
BTW: według wszelkich lingwistycznych znaków na niebie i ziemi - "raczej" nie oznacza "równa się".
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 09:14
naginasz fakty do swoich potrzeb - chyba licząc na naiwność
1. Nie ma gimnastyki ale gołe fakty , a katechizm KK art 2267 podpisany przez JPII nie pozostawia wątpliwości
2. Morderstwo też jest nieodwracalne a kara śmierci powinna obowiązywać tylko za m. z premedytacją więc nie ma tu mowy o pomyłce czy poszlakach.
3. partie w zdegenerowanych demokracjach ( czyli zawsze prędzej czy później ) zdobywają głosy w różny sposób - dla mnie bez różnicy czy np ograbiając wszystkich w celu dopłaty do ..... czy za pomocą przypadkowo słusznych pomysłów.
Sabre / 2006-08-04 10:07 / Tysiącznik na forum
Czy twierdzi Pan że Jan Paweł II był zwolennikiem kary śmierci? Może wzorem katolickich retencjonistów, decyduje Pan kiedy papież miał rację?
A może piąte przykazanie powinno brzmieć: nie zabijaj, no chyba że ….. (wstawić co wygodne).
Premedytację także trzeba udowodnić, a pomyłki sądowe i procesy poszlakowe w sprawach bardzo ciężkich zbrodni są nagminne.
Prędzej czy później każda demokracja degeneruje?
Ludzie, co z wami?!
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 10:52
no OK przytoczę ten art 2267 "Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Teraz możemy się spierać co oznacza " nie wyklucza" oraz co to oznacza że JP II aprobował ten katechizm.
a co do premedytacji - wg słownika Kopalińskiego "premedytacja rozmysł; obmyślenie i przygotowanie naprzód jakiegoś działania, postępku o charakterze ujemnym a. zaskakującym.
Etym. - łac. praemeditatio 'obmyślanie' z praemeditari 'obmyślać'; zob. pre-; meditari 'medytować, rozmyślać'" - nie porównujmy wody z ogniem .
A co do demokracji - oczywiście !!!!
Sabre / 2006-08-04 11:28 / Tysiącznik na forum
Tak, tak. Czytałem już to. Chodziło mi o to, że papież Jan Paweł II był niewątpliwie przeciwko karze śmierci (jako pierwszy z papieży!), czemu zresztą dał wyraz. A podobno jest nieomylny. Dekalog też jest dość jednoznaczny. Wiem że w dekalogu nastąpiła już raz zmiana, ale obecnie się na to nie zanosi.
Szuka Pan po prostu kruczków na usprawiedliwienie. Jakoś umyka Panu cel prawa, czyli ochrona niewinnych, nie zemsta. Lepiej potraktować łagodniej dziesięciu winnych, niż skazać na śmierć jednego niewinnego.
A demokracja może nie jest doskonała, ale inne systemy są jeszcze gorsze.
kibic II / 81.67.247.* / 2006-08-05 00:29
cyt. Sabre : "A podobno (papież ) jest nieomylny".
Blad. Jest nieomylny tylko w specjalnych okolicznosciach - w sprawach wiary i moralnosci, i kiedy na te nieomylnosc sie jasno i proceduralnie powoluje.
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 12:56
przecież napisałem jasno : morderstwo z premedytacją - np wpadają goście do banku w Warszawie i mordują strażników z zimną krwią - czy to jest przypadek ??? a może pośliznęli się na skórce od banana i pistolet sam wystrzelił ? Nie mówmy więcej o skazywaniu niewinnych bo to bez sensu. PS czy skazanie niewinnego na dożywocie jest OK ???
Sabre / 2006-08-04 13:02 / Tysiącznik na forum
Skazanie na dożywocie nie jest OK. ale z pewnościa jest lepsze niż skazanie na śmierć. Daje mu jeszcze szansę na rehabilitację za życia, nie po śmierci.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 13:07
Bredzisz. Pójdźmy krok dalej w przewidywaniu wypadków:
A co jeśli skazany niewinnie na dożywocie jest słaby psychicznie i popełnia w więzieniu samobójstwo? Wtedy też czujesz się komfortowo, bo umyłeś ręce?
Sabre / 2006-08-04 13:25 / Tysiącznik na forum
Więc lepiej skazanego wykończyć, by oszczędzić mu psychicznych tortur i ewentualnego samobójstwa? I to ja bredzę?
A "umywanie rąk", zgodnie ze zwyczajem, występuje gdy pozwalamy na zabijanie.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 13:32
Uważasz, że skazany niewinnie na dożywocie mniej Cię obciąża winą niż skazany niewinnie na karę śmierci. Owszem, ale tylko do momentu, kiedy nie popełni samobójstwa. To jest dyskusja na temat czy można karać śmiercią - ale: czy wymiar sprawiedliwości może być nieomylny. Nie może, bo świat nie jest idealny.
Cały czas nie dopuszczasz do siebie myśli, że kara śmierci MUSI być orzekana tylko w sporadycznych sytacjach przy niezbitych dowodach i np recydywie.
Zofia R. / 80.55.141.* / 2006-08-04 11:19
Bardzo ciekawa dyskusja. Faktycznie ,Jan Paweł II był gorącym zwolennikiem życia od poczęcia aż do śmierci. Trudno mi powiedzieć w jakich okolicznościach został zatwierdzony Katechizm KK. Sprawa jest jednak dosyć prosta . Wydaje się ,że Marqus tak do końca nie jest przekonujący ze swą argumentacją. Z jednej strony zapisy Katechizmu zawsze mogą ulec zmianie gdyż są one tworzone przez ludzi. Dało się zmienić przykazania kościelne więc tym bardziej da się zmienić i to jeżeli taka będzie potrzeba i wola. Wobec tego nie można stawiać tego dokumentu w nadrządności do zapisów biblijnych ,które przecież stanowią "Słowa Boże" . Co do katechizmu ,zawsze o interpretację mozna zwrócić się do przedstawicieli Kościoła a nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków w sprawach spornych. Ja mogę tu podać przykład zachowania się Jezusa w stosunku do swoich oprawców. Czy domagał się dla nich kary śmierci albo jakiejkolwiek innej kary? To pod rozwagę ludzi ,którzy tak ochoczo szermują argumentami zaczerpniętymi z religijnych tekstów.
Inną sprawą jest czy Katechizm KK powinien być źródłem stanowienia prawa.
tatko / 2006-08-05 22:56 / Tysiącznik na forum
Jeżeli Chrystus,Zofio R, nie domagał nię niczego dla swoich oprawców,żadnej kary,to dlatego,że wola Boga Ojca musiała się ziśić...Nawiasem mówiąc ,dziwi mnie postawa niektórych polskich wiernych.Otóż niejednokrotnie słyszałem,że ptomstwo żydowskie ,cały ten naród powinien zginąć,bo ich potomkowie zamordowali Jezusa.Nie skomentuję tego,bo to samo się komentuje...
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 08:56
Czy zbrodnia może pozostać bez kary? Jeśli odpowiadasz przecząco a jesteś konsekwentny - jesteś za karą śmierci.
W kodeksie karnym nie ma kary śmierci. Twój brat jest
strażnikiem więziennym. Pewien zwyrodnialec z zasądzonym dożywociem na oczach innych rzuca się na niego i wbija mu palce w oczy aż do samego mózgu. Tu nie ma mowy o jakiejkolwiek pomyłce. Jaka kara go czeka? Żadna. Jest bezkarny.
I to jest jedyny, ale niepodważalny argument za tym, że w kara śmierci powinna być możliwa do zasądzenia.
Lepper jako przywódca lewicowej Samoobrony jest za KŚ - to dość osobliwe. A robić z tego wielki szum medialny - to pomagać politykom w lansowaniu tematu zastępczego dla przykrycia nieudolności w dziedzinach gospodarczych.
gregor2000 / 2006-08-04 12:15 / Bywalec forum
Abstrahując od tematu kary śmierci; Lepper - lewicowy? Lepper - populista!
Floyd / 2006-08-04 11:25 / Tysiącznik na forum
Aby ograniczyć możliwość opisanego przypadku z "wbijaniem palca w oko" wprowadzono możliwość zwolnienia warunkowego za "dobre sprawowanie". W praktyce prawie żaden dożywotniak nie siedzi do końca swoich dni, podobnie zresztą jak i skazani na 20 czy 30 lat nie odsiadują całego wyroku.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:02
Dla skazańca w wieku 60 lat o wyroku 25 lat pozbawienia wolności nawet wizja wyjścia za "dobre sprawowanie" jest i tak dożywociem.
A wyrok dożywocia nie powinien oznaczać bezkarności.
pg / 212.244.214.* / 2006-08-04 11:05
To jawnie demagogiczny chwyt, więc do niego się nie odniosę. Wymyślanie sytuacji podnoszących adrenalinę u niektórych, to też typowy argument popierających karę śmierci. I tak samo niczego nie wnosi do dyskusji. Trzeba wpierw zastanowić się - a poddaję tę myśl wierzącym w Boga - jaka rolę kara smierci odgrywa w społeczeństwie. Podstawową jej funkcją jest eliminacja z tego społeczeństwa jednostek niebezpiecznych dla otoczenia (rodziny, plemienia, gatunku). W bardzo dawnych epokach jedyną skuteczną metodą była eliminacja fizyczna. Od wielu jednak już wieków społeczeństwo dysponuje środkami znacznie droższymi, lecz za to zgodnymi z innymi mechanizmami obronnymi społeczeństwa, polegającymi na powstrzymywaniu się od wzajemnego wybijania się. Zatem zachowanie równowagi społecznej nie wymaga dziś stosowania kary śmierci. Zwolennicy kary śmierci nie rozważają więc jej roli społecznej lecz po prostu są zwolennikami prymitywnej zemsty, która niewiele ma wspólnego z jakąkolwiek religią. Zreszta Stary Testament nie jest tu jednoznaczny: z jednej strony "oko za oko, ząb za ząb....", z drugiej "nie zabijaj". Także nasi dzisiejsi wierni mają w tej dziedzinie jakieś rozdwojone myślenie. Z jednej strony nawet nieświadomy płód jest warty ochrony, z drugiej niektórzy z nich, a może nawet większość, jest za karą śmierci. Schizofrenia.
I jeszcze mały komentarz do argumentów opartych na wymyślnych przykładach zbrodni odnoszących się potencjalnie do mojej osoby. Otóż tego typu zbrodnia dokonana na moich bliskich lub na mnie samym, mogłaby doprowadzić mnie do stanu, w którym sam dokonałbym zemsty (jestem niewierzący, więc mi wolno). Na pewno nie wysługiwałbym się w tym celu poczuciem moralności sędziów i innych urzędników ani też machiną urzędniczą Państwa. Państwo nie jest od wykonywania zemsty wg mojego uznania. Państwo ma pełnić funkcje ochronne i scalające społeczeństwo, ale nie poprzez wykonywanie w moim imieniu zemsty.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:41
Porównywanie płodu ludzkiego do seryjnego mordercy to rzeczywiście schizofrenia.
Jesteś niewierzący, więc wolno Ci dokonać zemsty? To raczej nie w Polsce.
Państwo nie dokonuje zemsty wg twego uznania tylko egzekwuje karę za zbrodnię wg kodeksu karnego, który, czy tego chcemy, czy nie, jest kwestią umowną.
Karolina11 / 81.15.199.* / 2006-08-04 08:22
Coś Szanowny Pan Redaktor zwykle dociekliwy i sprawiedliwy tym razem nie zapoznał się z materiałem: badania nikezbicie potwierdzają iż w stanach gdzie obowiązuje KS jest mniej przestępstw tą karą objętych niż w stanach gdzie mordercy są bezkarni.
Ponadto KS za morderstwo z premedytacją jest jak najbardziej słuszną, logiczna i naturalną.
A piąte przykazanie brzmi: nie morduj. A nie: nie zabijaj jak fałszywie przekłada sie Biblie od ok. 100 lat.
Serdecznie pozdrawiam,
ziele666 / 80.53.161.* / 2006-08-04 09:13
hehehe rozbawiła mnie Pani do łęz z tym piątym przykazaniem. Zapewne Amerykanie interpretują je w ten sam sposób wysyłając swoje wojska do Iraku i Afganistanu...

Absurdalność przytoczonej przez Panią argumentacji dot. "słuszności i logiki" kary śmierci nie nadaje się do komentowania, natomiast jej "naturalność" z pewnością spodoba się sympatykom skrajnie prawicowych ugrupowań...
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 09:18
użycie zwrotu "skrajnie prawicowych ugrupowań" i reszta logicznego rozumowania pozwala zidentyfikować Pana jako bezmyślnego powtarzacza tekstów GWyborczej itp.
ziele666 / 80.53.161.* / 2006-08-04 09:49
W takim razie nazwijmy rzeczy po imieniu - ORGANIZACJI NAZISTOWSKICH - lepiej ??

Poza tym może ośweci Pan "bezmyślnego naśladowcę GW" na czym polega NATURALNOŚĆ kary smierci ? Czy chodzi o odwołanie się do pierwotnych instynków ludzkich z czasów prehistorycznych a może do kodeksu Hammurabiego ??

Nich Pan się trochę wysili w swojej krytyce - o ile ma Pan w ogóle coś do powiedzenia...
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 11:05
tak jak myślałem - teraz jeszcze czekam, aż Pan napisze że że Hitler jako nazista był skrajnym prawicowcem, he he, he. i dlatego nacjonalizował fabryki i gigantycznie zadłużył Niemcy - bo "Państwo" inwestowało w autostrady. Jeżeli razi Pana określenie "pierwotny instynkt" to nic na to poradzę , ale dla człowieka - potrzeba wspólnoty i ochrony jej interesów istnieje i będzie istnieć. Jeżeli napada na nas inne plemię i zabija 20% z nas - to się bronimy i także zabijamy. Dlaczego więc jeżeli ktoś rozmyślnie "napada" na naszą wspólnotę wiedząc z góry że prawo przewiduje określoną karę zabija jednego z nas ( z premedytacją !!!) to dlaczego nie wolno go zabić ????
ziele666 / 80.53.161.* / 2006-08-04 12:38
Ok więc teraz będziemy dyskutować o prawdziwości poglądów politycznych Hitlera :) Widzi Pan pradoks polega na tym że np. PIS również jest partią prawicową ale równocześnie nieśmiało wspomnina o renacjonalizacji majątku (o zadłużaniu kraju nie wspomnę)...

Szkoda że błędnie odczytał Pan przenośnię związaną ze skrajnymi organizacjami, więc może wyjaśnię - chodziło mi o to, że niektórzy zwolennicy kary śmierci z wyjątkową łatwością odwołują się do poglądów które są SPRZECZNE z archetypem religii chrześcijańskiej, którą to równocześnie wyznają. I wybaczy Pan ale słowa "nie morduj" i "nie zabijaj" to moim skromnym zdaniem synonimy i nic więcej...

Przytoczony przez Pana przykład napaści przez wrogie plemię jako analogii do wykonania kary śmierci jest bez związku z tematem, ponieważ czasy wrogich interwencji w naszym kraju minęły (miejmy nadzieję) bezpowrotnie i musimy jako nowoczesne (?), pokojowe społeczeństwo żyjące w nowej rzeczywstości znaleźć spoósb na patologie które nas trawią...nie koniecznie poprzez ich exterminację.
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 13:07
jeszcze jedno - przeciwnicy kary śmierci też dziwnym trafem przeważnie są zwolennikami aborcji i eutanazji
Marqus / 217.8.162.* / 2006-08-04 13:04
NoDucks wyjaśnił sporo więc dodam tylko że napaści nie można rozumieć tylko jako najazd wojsk chociaż np 1000 morderstw rocznie to już niezła bitwa. wiem że nasi kochani intelektualiści podpisali w naszym imieniu brak kary śmierci nawet w stanie wojny (!!) ale nie ma innej skutecznej metody na eliminację. Nadmienię że więżniowi przysługuje np opieka lekarska ....
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:48
PiS nie jest partią prawicową. Liczą się czyny a nie słowa, wyobrażenia i pobożne życzenia. Najkrótsza charakterystyka jest taka:
Partia prawicowa dąży do zapewnienia możliwie największej wolności jednostce kosztem zwrócenia jej odpowiedzialności za własne czyny.
Partia lewicowa dąży do zapewnienia najmniejszej odpowiedzialności jednostce kosztem ograniczenia jej odpowiedzialności za własne czyny.
PiS JEST PARTIĄ LEWICOWĄ.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-04 12:49
Sorki, miało być: Partia lewicowa dąży do zapewnienia najmniejszej odpowiedzialności
jednostce kosztem ograniczania jej wolności.

Najnowsze wpisy