Forum Polityka, aktualnościKraj

Fiasko prywatyzacji Enei

Fiasko prywatyzacji Enei

Money.pl / 2009-10-15 10:46
Komentarze do wiadomości: Fiasko prywatyzacji Enei.
Wyświetlaj:
Link do całości poprzedniego tekstu: / 129.21.126.* / 2009-10-15 12:30
http://cogito.salon24.pl/131738,czy-sluzby-zablokowaly-prywatyzacje-enei

POLECAM!
Polecam ciekawy tekst: / 95.222.131.* / 2009-10-15 12:29
(...)
O tym, że proces prywatyzacji ENEI zakończy się klęską, pisałem przed niemal miesiącem w tekście „PRYWATYZACJA POD DYKTANDO SŁUŻB”. To wówczas Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie szpiegostwa gospodarczego w spółce ENEA S.A. i powierzeniu jego prowadzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawa dotyczyła podpisanej w czerwcu tego roku przez Zarząd ENEI umowy ze spółką doradczą TFS na świadczenie usług w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego i informatycznego. Sposób działania spółki TFS wzbudził niepokój rady nadzorczej ENEI, dlatego w sierpniu br. złożyła ona doniesienie do prokuratury. Jednocześnie rada zleciała firmie doradczej Ernst& Young przeprowadzenie audytu w tej sprawie. "Z audytu nie wynika, że doszło do przestępstwa, ale działania spółki TFS mogły w przyszłości doprowadzić do łamania ustawy o ochronie danych osobowych i danych niejawnych, w tym strategicznych dla działalności firmy” – poinformowała rada nadzorcza ENEI, a prokuratura ujawniła jedynie, że „postępowanie dotyczy złamania prawa kodeksu spółek handlowych i zwalczania nieuczciwej konkurencji”

Ministerstwo Skarbu Państwa zabiegało raczej o wyciszenie sprawy, głównie dlatego, że prowadzono negocjacje w sprawie sprzedaży pakietu akcji przedsiębiorstwa przez niemiecki koncern energetyczny RWE. Formalnie, był to jedyny podmiot zainteresowany kupnem akcji ENEI.

Choć okoliczności zawarcia umowy TFS z ENEĄ budziły liczne zastrzeżenia, sprawą nikt pewnie by się nie zainteresował, gdyby nie fakt, że TFS zaczęła domagać się dostępu do poufnych informacji. Gdy menadżerowie ENEI odmówili ich ujawnienia, otrzymali w tej sprawie polecenie od prezesa spółki Macieja Owczarka, który nakazał przekazanie TFS m.in. danych dotyczących umów handlowych z głównymi klientami ENEI oraz ujawnienie teczek pracowniczych, z których przedstawiciele TFS przepisywali dane osobowe.

O sprawie związki zawodowe informowały premiera i Ministerstwo Skarbu. Związkowcy wskazywali, że w ENEI prowadzony jest nielegalny proces due diligence (gromadzenie jak największej ilości informacji, potrzebnych przy wszelkiego rodzaju analizach potencjalnych inwestycji). Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych, na dostępie do poufnych danych ich firmy, które miała pozyskać TFS, mogło zależeć niemieckiemu koncernowi RWE. Znajomość tajnych danych mogłaby pomóc w przedstawieniu korzystnej, z punktu widzenia Niemców oferty zakupu ENEI. Z tym podejrzeniem w pełni korespondowała informacja, że MSP zadecydowało o przedłużeniu RWE czasu na zbadanie ENEI. Decyzja ta spotkała się z komentarzem Torbjörn Wahlborgi - prezesa firmy Vattenfall Poland – jednego z udziałowców ENEI, zainteresowanego wcześniej przejęciem udziałów w spółce. Wahlborgi ocenił zachowanie ministerstwa jako dziwne i zwrócił uwagę, że „teraz tylko jeden inwestor ma pełny wgląd w ENEĘ, a to nie jest raczej zgodne z zasadami obowiązującymi firmy notowane na giełdzie”.

(...)

TFS Consulting, z którą ENEA podpisała umowę o świadczenie usług w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego została założona w roku 2003, jako spółka prowadząca działalność w zakresie informatyki i doradztwa. Jej właścicielem jest 31-letni Adrian Accordi Krawiec – członek warszawskiego Rotary Club, przyjęty niedawno przez gen. Czempińskiego do równie elitarnej sekcji samolotowej Areoklubu Warszawskiego. Ten młody człowiek zarządza także spółką IMG Multiservice, działającą w branży gastronomicznej i restauracyjnej, zajmującej się drukiem gazet i działalnością introligatorską.

O spółce TFS Consulting stało się głośno w maju ubiegłego roku, gdy w artykule „Ciemna strona instytutu” dziennikarze „Rzeczpospolitej” opisali osoby związane z Instytutem księdza prałata Henryka Jankowskiego, które odwiedzały agencję towarzyską przy ul. Wilczej w Warszawie. Ze śledztwa „Rzeczpospolitej” wynikało, że na Wilczej filmowano klientów spotykających się z prostytutkami, a nagrania mogły służyć do szantażu. Rozmówcy dziennikarzy twierdzili, że do wizyt w agencji najczęściej namawiał Adrian Accordi-Krawiec - legitymujący się wizytówką pełnomocnika instytutu ds. finansów. Gdy dziennikarze przyjrzeli się bliżej postaci biznesmena okazało się, że mimo młodego wieku ma on bardzo wpływowych znajomych, a spółka TFS próbowała już wcześniej zawierać umowy o usługi z zakresu bezpieczeństwa informacyjnego m.in. ze spółkami Skarbu Państwa oraz państwowymi instytucjami. Accordi starał się również wejść ze swoimi usługami m.in. do przedsiębiorstw zbrojeniowych takich jak Bumar i Cenzin.

Do grona znajomych Accordiego należy m.in.gen. Wiktor Fąfara - były szef biura śledczego UOP, jeden z oficerów biorących udział w kombinacji operacyjnej znanej jako tzw. afera „Olina”. Accordi przyznaje, że traktuje generała jak swojego mentora, a sam Fąfara okazuje się rownież dobrym znajomym księdza Jankowskiego. To na skutek znajomo
atm_ / 62.121.100.* / 2009-10-18 07:12
Spółkę TFS i kilka jej podobnych miałem wątpliwą, osobistą przyjemność poznać pracując w spółce, z której właśnie się zwolniłem... w pełni podzielam opinię o tym, że świadcząc usługi pseudo-konsultingowe firma uprawiała proceder szpiegostwa gospodarczego, a przygotowane przez tę firmę raporty miały wartość makulatury.
Pilsener / 2009-10-15 11:57 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co nie boją się inwestować w polsce i traktują poważnie ten zaścianek Europy. Dlaczego mam otwierać w polsce konto bankowe czy inwestować w wątpliwe, polskie akcje i płacić podatek belki? Dlaczego mam negocjować prywatyzację z niewiarygodnym polskim rządem i prezydentem, żeby zobaczyć potem w prasie bulwarowej wycinki ze swoich rozmów, zdjęcia a może i imię kochanki? Dlaczego mam w polsce inwestować i otwierać swoją firmę, ryzykując, że przyjdzie partyjny towarzysz z ofertą nie do odrzucenia i skończę jak Olewnik albo Kluska? Dlaczego mam np. produkować w polsce buty, ryzykując, że dla konkurencji powstanie specjalna strefa ekonomiczna lub dostaną dopłatę (jak Dell) i będą mogli produkować buty taniej a ja zostanę z ręką w nocniku? To jest polska właśnie: dziki kapitalizm, model chiński i rosyjski, lub jak kto woli - komunizm z elementami demokracji i wolnego rynku, gdzie rządzą partyjni towarzysze i tajne służby, na czele których stoi dwóch starych, PRL'owskich aparatczyków: Tusk i Kaczyński.
hipoteza / 79.184.39.* / 2009-10-15 18:37
... wszystko co napisałeś jest dopuszczalne w subiektywnym rozumowaniu z jednym wszakże wyjątkiem:
ani Kaczyński, ani Tusk nie byli tzw. aparatczykami w PRL -u
man13 / 2009-10-15 12:44 / Tysiącznik na forum
Czasu narodzi się nie wybiera........
maniuścoztobą? / 77.253.86.* / 2009-10-15 20:40
a ten bełkot, to z czym ma związek?
karopauli / 2009-10-15 11:00 / Bywalec forum
jezeli niemcy zobaczyli, ze to wszystko jest "grubymi nicmi szyte" nie chca
sie pakowac w klopoty i kombinacje z PO.
Jezeli cos tyloko nie gra to nie dla niemcow, to juz jest znak
o nieprzejzystosci interesow PO
mątwa / 79.188.238.* / 2009-10-15 10:46
afery przeplatane z porażkami
to rządy gabinetu tuska
podobno najlepszych specjalistów

jaki pan taki kram !
pman / 81.210.12.* / 2009-10-15 11:37
Gdyby sprzedali, napisałbyś że "za darmo". Jak Grad się na tanizne, to to już jest jego porażka. Powinien stawiać pod ścianą i strzelać do tych, którzy nie przyjmują jedynych słusznych ofert. Zawsze znajdą się malkontenci i awanturnicy - byle ponarzekać... Żal...
karopauli / 2009-10-15 13:16 / Bywalec forum
POprostu niemcy nie znaja polskich obyczajow "dawania w lape"
pman / 81.210.12.* / 2009-10-15 11:37

Jak Grad się na tanizne


zjadło mi "nie zgodził"
tegruby! / 77.253.86.* / 2009-10-15 20:42
oj ma się apetyt ma..

Najnowsze wpisy