sonas
/ 83.24.144.* / 2007-10-17 11:38
No wlasnie mnie posadzono, ze zglosilem fikcyjna kradziez samochodu.
Nie wiem komu sie to oplaca, ale na pewno nie mnie.
Teraz jezdze po prokuratorach do innego miasta i musze odpowiadac na pytania, bo jakis gosciu zeznal, ze ukradli mi samochod na zyczenie. Nie wiem, czy mozna zglosic sprawe o pomowienie w takim wypadku?
Pozdrawiam.