Dlaczego ekonomisci nie mówia całej prawdy, półprawdy to macenie wody aby podatnicy nie potrafili zlokalizowąć że półprawda to w perspektywie czasowej kłamstwo. Politycy wyspecjalizowali się w głoszeniu połprawd ktore niebawem stana się kłamstwem mimo że w chwili głoszenia były półprawdą. Każdy podatnik wypełniać bedzie PIT , ale nie każdy rozumie go. Guru ekonomiczne i polityczne PO Pan Chleb.... sam nie sporzadza PIT bo to za duża odpowiedzialność, ale zabiera głos w sprawie finansów pozostałych podatników. Czy honor maja politycy którzy klamia i kłamia bo wiedza że bedą bezkarni. W przyszłym roku z podatku PIT będzie niewiele, rok 2006 byl rekordowy. W wynki tarc politycznych podatnikom bogatym dano prezent i ci co maja liczne rodziny wezmą wszystko dla fiskusa nic nie zostanie. Ale przy tym wyrzadzono wielka niesprawiedliwość tym ktorzy maja niskie niewolnicze dochody bo nie skorzystaja z odliczenia. Jesteśmy młodym spoleczeństwem, dzieci jest dużo, zatem za rok 2007 i 2008 a z do zmiany przepisów rodziny polskie otrzymają duzy zastrzyk finansowy ktory jest sola, cierniem w oku dla polityków PO. Wdano pieniądze z podatków podatników z PIT i płaconych w ramach stawki na wygorowane pensje lekarzy , ale nie uspokojono sytuacji, rządzące PO zrobiło to niechlujnie , dla jednej gruby lekarzy którzy pokazali że jest wsród nich duzo czarnych owiec. Zatem ceny musza urosnąć aby w postaci
VAT więcej wpadało do fiskusa. Zatem najbiedniejsi zostana podwójnie oszukani i nikt nie bedzie starał się usłyszeć lamentow biedaków, bo co oni kogo obchodzą. Dziennikarze pisza jak pracodawcy wyrażą zapotrzebowanie bo współczesny dziennikarz to niewolnik za wyjątkiem niewielu wyzwolonych. Zatem demokracja może zaplakać nad losem tych których miała bronić a nie broni, nawet system podatkowy jest dla nich nieprzyjazny, zawsze bogacze więcej zyskuja , aniby dlaczego tak się dzieje? czyżby PO nie umie się rzadzić , ani przedtem ani dzisiaj.