issael
/ 79.162.212.* / 2009-05-27 18:35
W swoim komentarzu, połzyłem nacisk, na "obłudę" oficjalnej propagandy historycznej na zachodzie, do niedawna jeszcze w Polandii, aklualnej jeszcze w Rosji.
Mówiąc o "nagrodzie" dla Polaski, nie mam na mysli jakichkolwiek gratyfikacji, chociaz ciezko znależć tak ograbiony krajem i narod jak polski, Tak składa się że Polacy byli na wielu frontach II WS, mój komentaz nie tyczy, niezaproszenia delegacji polskiej, ale stosunku jaki przywiazuja oficjele do takich celebracji.
Jezeli chodzi o Polskę, to nie miała wyjścia, tym bardziej ze z premedytacja była oszukiwana przez najwyzszych ranga polityków na swiecie,
Polacy maja najczesciej petensje do Stalina, nie zdajac sobie sprawy z tego że najzwyczajniej zostali sprzedani, przez aliantów, Roosvelta i Churchila.
Nie tak dawno rozmawiałem z absolwentami, wydziału historycznego pewnej polskiej uczelni, byłem pod wrazeniem niewiedzy owych studentów, albo raczej duzych braków wiedzy historychnej owych, wprawdzie w moim kraju, niewiele osób interesuje się historią, ale ci którzy juz sie interesuja historia jakiegoś obszaru geograficznego, maja dostep do dosyc gruntownej wiedzy, odnosze czasami wrazenie, ze w polsce wiedza historyczna jest ciagle "cenzurowana".
Polakom (i nie tylko, jak
widzę) wydaje się, że do wygrania wojny wystarczy przelać własną krew, a do zarobienia pieniędzy
wystarczy się napracować.
Ogladałem propoagandówki powojenne. tzn z lat 20 i 40 wieku XX, propagandówki dotyczace Polski własnie, potem poszukałem innych materiałów archiwalnych, dotyczacych tego okresu, i jestem pod wrażeniem pracowitości i zaradności polaków.
zarówno w pierwszym jak i w drugim okresie, takiego tempa rozwoju, przy tak ograniczonych warunkach, nigdzie nie widziałem. Pytanie co stało sie z tą naturalna energia, jak została skanalizowana?
Co doprowadziło do tego ze polacy, przestali identyfikowac interes gospodarczy swojego kraju ze swoim interesem?
To u was usłyszałem po raz pierwszy, okreslenie nowomowa,
Moim zadniem, niektorym specjalistom, czasów dzisiejszych (specjalistom którzy swiezo wyszli z pieluch) łatwo stawia sie diagnozy. W mojej firmie, przeprowadzono kiedys taka ekonomiczna gre strategiczna, jednym z epizodów gry, było postawienie przedstawicieli wiekszosci nacji europejskich w okreslonych warunkach, i symulowanie na dostepnych danych, jak sobie poradzą, jak myslicie na ktorym miejscu byli polacy?
Moge tylko powiedziec ze byli wyzej od francuzów, niemców i anglików..