No cóż,sama jestem kobietą więc może nie powinnam tego pisać ale nie trawię takich bab jak Szczuka czy ta powyższa Frankowska, właśnie... Przez takie babo-chłopy przez pomyłkę stworzone na wzór i podobieństwo kobiety mężczyźni przestają być męscy, przestają rozumieć co jest normalne a co nie jeśli chodzi o traktowanie kobiet, przestają kupować kwiaty, otwierać drzwi i troszczyć się o nas!
Nóż mi się w kieszeni otwiera, jak widzę taką jedną, bardziej przemądrzałą od drugiej, jak wypowiadają się ("straszne autorytety"...) w publicznej telewizji (z misją!), ale nie tylko i artykułują te swoje durnowate poglądy na temat jak to kobiety sa krzywdzone przez całowanie w rękę, traktowanie w sposób bardziej delikatny czy pobłażliwy...
I bardzo dobrze! Tak ma być.
Przez takie babsztyle prawdziwi mężczyźni to już rzadkość, zostały same takie chamidła, które chcąc nadążyć za postępem klepią kobiety w plecy i traktują jak kumpli...
Ja tam sobie nie życzę żeby takie cosie (jak np Szczuka) reprezentowały gdziekolwiek grupę do której ja także należę, nie czuję się skrzywdzona tym że jestem kobietą (wręcz przeciwnie!) a jeśli im się nie podoba że jest (naturalny przecież) podział ze względu na płeć i domagają się takiej strasznej równości w każdej dziedzinie to polecałabym te wszystkie "panie" do kopalni zatrudnić, kilof na plecy, pod ziemię z nimi(przynajmniej nikt ich nie będzie musiał oglądać) i niech pracują na to swoje równouprawnienie...