Nic lepszego poza wyprzedażą majątku narodowego nie potraficie?
Sprzedaje się raz, zyski z własności zbiera się latami. Poza tym jest to sektor strategiczny, mający wpływ na całą gospodarkę, takie rzeczy trzyma się w ręku, a nie oddaje kontroli innym.
Zapychanie dziur w budżecie wyprzedażą majątku doprowadza do jeszcze większych dziur, aż w końcu nie będzie już ani co sprzedać, ani z czego brać zysków.
A dług stale rośnie, więc w końcu zabraknie nawet na odsetki...