oj , gałązka, gałązka, ględzisz niby gąska.
taki stary, a głupi. Mówisz sprawy oczywiste. Ale dlaczego skupiasz swój wzrok na jednym, zapominając o TYCH WAŻNIEJSZYCH, którzy właśnie dobierają się do naszych portfeli ?
Zapłacili Ci za odwracanie naszej uwagi od spraw naprawdę istotnych?

LOL
Gdyby wyciąć punkt nr 2 mamy dwóch paranoików w dwóch największych ugrupowaniach w Polsce...
Czas wyjeżdżać?

PONIEDZIAŁEK 26.07.2010
Wojewódzki: Nie mam ochoty GWAŁCIĆ KOBIET Z PiS-u!
W polskiej polityce coraz ostrzej. Wprawdzie trudno sobie wyobrazić bardziej przykre i bolesne epitety od tych, które już padły, ale stronnicy obozów PiS i PO za każdym razem zaskakują czymś nowym.
W rozmowie z Piotrem Najsztubem Kuba Wojewódzki ostro atakuje Jarosława Kaczyńskiego ("człowieka z kategorii kliniczno- psychiatrycznych"), wojnę o krzyż i pochówek prezydenta na Wawelu. Większość argumentów jest sensownych, jak cała rozmowa. Pojawiają się jednak sformułowania, które na pewno rozwścieczą komentatorów z drugiej strony barykady i mówiąc delikatnie nie ocieplą atmosfery. Niestety, nikomu tu już chyba o ocieplenie nie chodzi.
Dla mnie, dla ludzi mojego środowiska "meldunek" Lecha Kaczyńskiego na Wawelu był szantażem emocjonalnym, nadużyciem historycznym na największą skalę -mówi Kuba. Należałoby się tym zająć, bo moim zdaniem Lech Kaczyński z trudem ze swoim dorobkiem mieści się w Alei Zasłużonych na Powązkach. A i tam też postrzegałbym go jako gościa w tramwaju bez biletu. Wierzę, że naród w końcu upomni się o zdrowy rozsądek.
- I wyprowadzi sarkofag z Wawelu? Wyobrażasz to sobie?
- A wiesz, że sobie wyobrażam. Orkiestra by grała, a Palikot tańczył.
Dalej Kuba mówi coś, o co kilka osób mocno się chyba obrazi. Szczególnie posłanka Beata Kempa. Kuba sugeruje bowiem coś wyjątkowo dla niej niemiłego...
- Mnie jest zdecydowanie bliżej do Janusza Palikota niż do Beaty Kempy i z urody i wdzięku, ze sposobu postrzegania rzeczywistości - mówi.
Rozmawiałeś z nią kiedyś? - pyta Najsztub.
Nie. Nie dostąpiłem łaski.
- Może by cię przekonała do siebie w bezpośrednim kontakcie?
Nawet w Esce Rock, świętując wymęczone zwycięstwo Bronisława Komorowskiego, mówiliśmy, że zwykle w wiekach dawnych, kiedy wygrał obóz jednego władcy, to się napadało na drugiego władcę, kradło jego łupy i gwałciło kobiety. I nagle zdaliśmy sobie sprawę, że nie mamy ochoty ani na jedno, ani na drugie. Ale szczególnie na drugie. To jest partia brzydkich myśli i brzydkich ludzi.

czy rządzenie to TYLKO walka o wygraną i utrzymanie władzy? a dla obywateli kolejne obciążenia podatkowe?

od programu zmniejszenia biurokracji do zwiększenia zatrudnienia w administracji publicznej o 26 tys osób w roku 2009.

„W 2009 r. zatrudnienie w administracji publicznej wzrosło o 26 tys. osób i był to największy roczny wzrost zatrudnienia od wielu lat”

JarKacz w łonie Partii Okrągłostołowej, jest niezbedny!
Dlaczego?
Choćby dlatego, że - za szykowane podniesienie przez Thuzka podatków - dla głupich tubylców, winę zwali się na JarKacza - ZA JEGO CICHYM PRZYZWOLENIEM - na tym etapie chocholego, podatkowego pląsu!

NIC TAK NIE WYLECZY, KRETYNA POLITYCZNEGO Z KRETYNIZMU POLITYCZNEGO, JAK PUSTA MICHA!!!

Obserwują zachowania Jarosława Kaczyńskiego można zauważyć objawy:
- przymus mówienia (jak musiał cierpieć kiedy go schowano w kampanni)
- trudności w koncentracji (często gubi się w sensie wypowiedzi)
- zawyżona samoocena (tylko on ma rację i wie o wszystkim)
- zmniejszenie krytycyzmu (podejmowanie lekkomyślnych działań)
- ciągłe poczucie zagrożenia (maniakalne otacza się ochroniarzami)
Te objawy w dużej mierze odnoszą się do chorych na manię prześladowcza.
Ludzie chorzy na tą chorobę potrzebują ciągłej walki, nawet w bardzo prymitywny sposób. Często podobne objawy możemy zaobserwować na różnych forach, kiedy dokonujący wpisy są wszystko wiedzący, dopuszczający do siebie tylko te informacje, które pasują do ich chorego wyobrażenia w danej sprawie. Najwidoczniej objawia się to, gdy jedynym sposobem wyładowania frustracji pozostaje obrzucanie epitetami rzekomego wroga.
Oczywiście, takie zachowanie najczęściej może śmieszyć innych lub zniesmaczać tych, którzy w w swoim życiu nie mają do czynienia z tego rodzajem zachowaniami.
Sprawa staje się poważna, kiedy mamy do czynienia z politykiem czy partią której on przewodzi. Takie chore działanie może nawet zdestabilizować funkcjonowanie państwa. Szczególnie jeśli stwierdzi że w ten sposób dojdzie on do celu, co wypadku Kaczyńskiego jest przejęcie władzy. Już widzieliśmy na jakie sojusze się zdecydował, przekroczył jednak wszystkie granice kiedy podczas kampanii prezydenckiej pobratał się nie tylko z SLD, ale nawet z kacykami byłego reżymu.