Botycki
/ 83.7.44.* / 2010-12-08 14:22
Tym bardziej należy zachować rozsadek.
zwłaszcza jezeli przy okazji od tego sasiada czerpie sie
wode do podlewania swojego ogródka.
Rozsadek? Prostutucję nazywasz rozsadkiem?
Jednych stac "zaledwie" na nienawiśc sasiedzka idaca w
pokolenia, inni o "szerszych mozliwościach potrafia
nienawidzic duzo wiecej ludzi, ba całe panstwa, a nawet
narody.
Nie rozrózniasz podstawowych pojęć. To pierwsze to może nienawiść, bo chodzi tylko o sasiada zza płotu i to jest złe, ale to drugie to juz sprawa honoru, patriotyzmu. To jest szlachetna odmiana tej, jak Ty to nazywasz "nienawiści". To podstawa swiadomosci narodowej, przynalezności do kraju, w którym sie przyszlo na swiat. Nienawiść do kogoś kto ten kraj przez wieki nękał jest patriotycznym obowiązkiem. Rozsadek zas ograniczyć nalezy do tego KIEDY wziąć odwet. Teraz się nie da, ale musicie wpoić swoim dzieciom i wnukom to poczucie krzywdy, by mogły w przyszłosci dokonać tego, czego nie mozemy dokonac teraz - odwetu. Najwazniejsze jest to, by one tego chciały, na tym polega teraz nasza rola.