Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Gałązka: Wybory prezydenckie w systemie audiotele

Gałązka: Wybory prezydenckie w systemie audiotele

Wyświetlaj:
prawiezaratralalala / 81.219.151.* / 2009-11-24 21:38
To kto to był ten idiota, co pisywał tu wcześniej?
WMN / 80.55.55.* / 2009-11-25 09:31
Ty, robaczku, tu pisywałeś.
sceptyk / 2009-11-24 20:28 / Tysiącznik na forum
No po raz pierwszy zgadzam się tubą tuskowniarstwa:

pomysł Tuska służy tylko odwróceniu uwagi od dwuletnich NIErządów Tuska i jego wesołej ferajny.
man13 / 2009-11-24 21:37 / Tysiącznik na forum
Nie podlizuj się przeciwnikom. To nic nie pomoże PiSiorowi.
MN4 / 217.96.42.* / 2009-11-24 13:22

zwłaszcza, że żaden z partyjnych kacyków nie poniósł dotąd konsekwencji z powodu rekomendowania kandydatów, którzy po otrzymaniu mandatów okazali się chuliganami, pijakami, łapówkarzami i złodziejami.

SLD zapłacił. Ależ to była radość w narodzie.
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-11-24 14:33
i kacyk miler musiał startować z listy kacyka lepera,i oba kacyki przepadły,tak że masz rację,a pan Wiesław jest w błędzie, zdarza się że kacyki ponoszą konsekwencje (no chyba że pan Wiesław miał na myśli jakieś inne konsekwencje)
pytanie czy kacyku tusku donaldu też POniesie?
i kiedy?
i jak wielka będzie radość w narodzie?
Rossi / 91.189.73.* / 2009-11-24 15:16
Mentor buzek AWS powiększył najbardziej dziurę budżetową, pozostawił trochę afer (EUREKO, AFERA z OFE jeszcze jej naród nie dostrzegł bo ofe narazie nie musi wypłacać emerytur itp ) ładnie za to mówił naród uwierzył dziś bryluje w parlamencie EU.
Słynny kanclerz miler kupił F-16 co dolecieć nie mogły do Polski, dziś jeździ na wykłady do USA.
Czy jest związek przyczynowo-skutkowy?
Co pozostanie po tusku trudno przewidzieć, jedno jest pewne kupa będzie duża.
zabawa w ciuciubabkę? / 83.27.193.* / 2009-11-24 20:34
Mamy przechlapane,ocenzurowano i usunięto tekst PRZECIWKO CENZUROWANIU INTERNETU, i to nawet bez zwyczajowego poinformowania o usunięciu postu z powodu naruszenia regulaminu.usunięto jakby tekstu nigdy nie było.

"PRZECIWKO CENZUROWANIU INTERNETU
Projekt Ministerstwa Finansów stanowi niesłychany zamach na wolności obywatelskie, porównywalny z rozwiązaniami stosowanymi w państwach znanymi z cenzurowania Internetu, takimi jak Chiny czy Iran.

Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw, przewidujący m. in. cenzurowanie sieci Internet poprzez stworzenie Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych.

Wg projektu, strony internetowe lub usługi uznane przez “podmioty uprawnione” (policję, ABW, CBA, Żandarmerię Wojskową, Straż Graniczną, kontrwywiad wojskowy, wywiad skarbowy, Służbę Celną – zgodnie z art. 179 Prawa telekomunikacyjnego) za zawierające:


– treści propagujące faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa;
– treści pornograficzne z udziałem małoletniego, treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, treści pornograficzne zawierające wytworzony lub przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej;
– treści, których prezentowanie umożliwia podstępne wprowadzenie w błąd, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, poprzez wyłudzenie informacji mogących służyć do dokonania operacji finansowych bez zgody dysponenta środków finansowych;
– treści stanowiące niedozwoloną reklamę lub promocję albo informowanie o sponsorowaniu w rozumieniu ustawy z dnia o grach hazardowych lub umożliwiające urządzanie gier hazardowych bez udzielonego zezwolenia lub uczestniczenie w tych grach;


mają być na ich żądanie wpisywane do Rejestru, co oznacza niezwłoczny obowiązek blokowania dostępu do nich przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych.

Proponowana procedura nie wymaga orzeczenia sądu ani nawet postanowienia prokuratury do tego, by strona lub usługa mogła być wpisana do Rejestru. Oznacza to, że możliwe jest zablokowanie dostępu do stron lub usług, które w rzeczywistości nie zawierają wymienionych wyżej treści, a jedynie zostaną arbitralnie uznane za takie przez funkcjonariuszy policji lub służb specjalnych.

Proponowana procedura oznacza również, że będzie mógł zostać zablokowany dostęp do treści, których czytanie lub oglądanie w Polsce jest legalne (propagujących “faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa”) i to nawet w przypadku, jeśli treści te będą umieszczone na serwerze w kraju, w którym legalne jest rozpowszechnianie takich treści. Inaczej mówiąc, będzie mógł zostać zablokowany przepływ informacji, który nie wiąże się z popełnieniem żadnego przestępstwa ani ze strony nadawcy, ani ze strony odbiorcy tej informacji.


Proponowana procedura nie przewiduje możliwości odwołania się do sądu internautom, którym zostanie zablokowany dostęp do stron i usług umieszczonych w Rejestrze, przedsiębiorcom telekomunikacyjnym zmuszonym do blokowania takich stron i usług, jak również – w praktyce – większości autorów stron internetowych wpisanych do Rejestru.

Uprawnieni do procedury odwoławczej mają być jedynie ci z tych ostatnich, którzy przedstawią dokument potwierdzający tytuł prawny do strony (w praktyce większość autorów np. blogów korzystających z usług darmowych platform blogerskich takiego dokumentu nie posiada i nie ma możliwości posiadać) – przy czym wniosek o wykreślenie strony lub usługi z Rejestru rozpatrywać ma ten sam organ, na którego żądanie wpisu dokonano. Dopiero od decyzji o odmowie wykreślenia jest możliwa skarga do sądu administracyjnego.


Proponowana procedura oznacza wreszcie, że stosowana będzie cenzura prewencyjna. Zablokowanie dostępu do konkretnej strony lub usługi internetowej nie jest bowiem równoznaczne z zablokowaniem dostępu jedynie do określonych treści (spełniających zdaniem funkcjonariuszy kryteria wymienione w projekcie ustawy), ale również do wszelkich nowych treści, które mogą się potem pojawić na tej stronie lub w ramach tej usługi. Dostęp do nich będzie możliwy dopiero po złożeniu wniosku o wykreślenie z Rejestru i pozytywnym rozpatrzeniu go przez organ rozpatrujący wniosek. Spełnia to encyklopedyczną definicję cenzury prewencyjnej (kontrola podejmowana jeszcze przed publikacją) i odpowiada sytuacji, w której po wydaniu zakazu rozpowszechniania w Polsce np. zagranicznego tytułu prasowego, z uwagi na niedozwolone treści w którymś z jego wydań, jego wydawca wnosi o cofnięcie zakazu w celu możliwości rozpowszechniania w naszym kraju kolejnych wydań tego tytułu.

Podsumowując, projekt narusza art. 14, art. 54 ust. 1 i 2, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i stanowi niesłychany zamach na wolności obywatelskie, porównywalny z rozwiązaniami stosowanymi w państwach znanymi z cenzurowania Internetu, takimi jak Chin
Brandnew / 89.229.92.* / 2009-11-24 12:42
Polizał du..ę Tusko-dyzmie, nasrał na PIS i tyle. Nic konstruktywnego. A o co chodzi z tym "a PiS-u, który za późno zrozumiał, że do sprawowania władzy niezbędne jest posiadanie szuflad całkowicie pełnych "? Czyżby Pan Gałązka miał problemy z pamięcią? Bo o tych szufladach pełnych gówna (ak sie pózniej okazało), to Tusk & zgraja wrzeszczeli.
man13 / 2009-11-24 12:25 / Tysiącznik na forum
Zbliżają się wybory prezydenckie i czy chce PiSuariat czy nie to oceniać będziemy kadencję prezydenta wszystkich PiSiorów.
Na wybory parlamentarne przyjdzie czas i ocena!!!
sceptyk / 2009-11-24 20:25 / Tysiącznik na forum
Nie masz dieslu.
W wyborach prezydenckich twój idol Tusk przegra z kretesem, o czym wie już dzisiaj, i dlatego kombinuje przy konstytucji.
man13 / 2009-11-24 21:36 / Tysiącznik na forum
Ważne jest by przegrał Kaczyński a reszta to i tak lepszy wybór.
liberał z PO / 88.199.162.* / 2009-11-24 13:04
przyponę ci i zacytuję w odpowiedniej chwili
Rossi / 91.189.73.* / 2009-11-24 11:47

mogłyby być organizowane w systemie audiotele, a dzięki sms-om zamiast generowania kosztów poprawiałyby budżet

Hasło z wyborów w 2007 "zabierz babci" dowód, hasło wyborów audiotele "zabierz babci telefon".


komentatorzy polityczni zastanawiali się czy niepopularne decyzje nie zaszkodzą mu w prezydenckich planach. Nie spodziewali się, że realizując strategię przetrwania do wyborów w 2010, takich po prostu będzie starał się nie podejmować.

Po dwu latach sprawowania władzy komentatorzy polityczni zauważyli, że król jest nagi, czy komentatorzy polityczni pieszcząc ekipę kaczora donalda tuska rzeczywiście się mylili, czy była to umowa kupna sprzedaży? Czy może rzeczywiście większość komentatorów uległa hipnozie Donalda?
Pozostaje pytanie co z pomyjami wylanymi na opozycję, jak zwykle pan gałązka schowa głowę w piasek. Nadal pan komentuje puszczane bąki i stara się pan nam uzasadnić zalety kąpieli w szambie.
arch / 2009-11-24 12:03 / Tysiącznik na forum

Po dwu latach sprawowania władzy komentatorzy polityczni
zauważyli, że król jest nagi,

A jak informuje http://www.nowypompon.pl

"Kraków – W wielu domach wnuki oddają babciom dowód."
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-11-24 09:11
"propozycja zmian ustrojowych, którą Donald Tusk przekazał w stylu: Rzucam pomysł, a wy go łapcie, poza odwróceniem uwagi od krytyki dwuletnich dokonań rządu, nie ma większych szans na realizację"
sceptyk / 2009-11-24 20:54 / Tysiącznik na forum
Też mnie Gałązka powalił.
Podobno przed końcem świata nawrócą się nawet żydzi...
man13 / 2009-11-24 21:40 / Tysiącznik na forum
Podobno i Chrystus był żydem ale kto w to z PiSiorów uwierzy.

Najnowsze wpisy