nhx
/ 85.222.86.* / 2009-01-10 19:22
Tak sie dziwnie sklada,ze w momencie,gdy sa potrzebne pieniadze,cena zlota jest niska,czesto nizsza niz w momencie zakupu.
Ceny zlota maja bardzo wysoka zmiennosc a na wzrost dajacy naprawde zysk trzeba czesto czekac latami.zazwyczaj to jest inwestycja dla nastepnego pokolenia,dlatego kiedys dzieciom dawano zlote krzyzyki czy zlote monety.Do schowania.
A juz kupno bizuterii,gdyby ktos chcial z mysla o zarobku,to calkowity bezsens.
marza na gotowym wyrobie jest tak wysoka,ze lata dlugie mina,zanim bedzie to mozna sprzedac z zarobkiem.Moze nawet znowu w nastepnym pokoleniu.Moze nigdy.
To samo jest z monetami.
Ostatnio sprzedawalismy zlote peso meksykanskie,piekna moneta 37,5 gr zlota.trzeba bylo czekac ponad 10 lat,zanim mozna bylo dostac w skupie tyle.ile kosztowala. Bez zarobku,a wiec ze strata,bo przeciez byly zamrozone pieniadzektore mogly pracowac na lokacie.
moim zdaniem,kupowanie indywidualne zlota na zarobek jest bezsensowne.Czasy II wojny swiatowej nie wroca,a dopoki panstwo istnieje,np. obligacje daja Ci zarobek i 100 % bezpieczenstwa.