SLon
/ .* / 2005-08-03 11:04
Dowcip poelga na tym, że szacowano ceny netto. Gdy doda sie do tego podatki i akcyzy, to okaże się, że cena aut w Polsce, Finlandii czy Danii wcale nie jest taka super, a jeszcze gdyby odnieść to do przeciętnego wynagrodzenia netto, to wyjdzie, że my mamy najdroższe auta świata. Statystyka jest bardzo dobrym narzędziem dla wydawania błednych wyroków :) - porównajcie informacje o wzroście PKB na Białorusi.