Zdzich
/ 2006-11-14 08:52
/
Bywalec forum
Nie mam większych zastrzeżeń do wprowadzanych zmian przez pana R.G. I tu nie są większości przeszkodą wprowadzane zmiany. Problemem jest to, że Pan Giertych wprowadzając zmiany, swą osobowością i swymi wypowiedziami jątrzy uczniów, nauczycieli. A w szczególności dzieli nauczycieli na nauczycieli komunistycznych tych z ZNP i nauczycieli którzy są za IV RP. Jest dużą winą samego ministra, że upolitycznia szkoły i nie ważne w którym kierunku. Pan Roman myśli o rządzeniu LPR-u przez długie, długie lata. Czy nie jest podzieleniem kadry nauczycielskiej wypowiedziami „-uhonorowanie nauczycieli, którzy uczyli przez 10 lat w PRL-u i nie wstąpili do PZPR.” Nie przyznanie przez ministra edukacji z okazji Dnia Edukacji Narodowej prestiżowych odznaczeń Komisji Edukacji Narodowej. Jest nie tylko podzieleniem ale też upolitycznieniem szkół. Dla szkól jest chwalebną rzeczą uczenie historii ale naprawdę historii Polski i świata a nie historii tylko jednej opcji. Pomysł Giertycha o podwyżkach dla nauczycieli jest na miejscu i są wszyscy za. Ale znowu skąd wziąć pieniądze to już jest nie do przyjęcia wypowiedź pana ministra z dnia 2006-09-14–„LPR: Zabrać postkomunistom, dać emerytom”
- „z tym pomysłem wiąże się pewna inicjatywa poselska powiedział wicepremier. Mają być zdobyte dzięki odebraniu majątków organizacji postkomunistycznych, m.in. ZNP. Ma to dać 12 miliardów złotych”
Tym razem pan R.G. zapomniał historii przecież już to przerabialiśmy w latach 45-48, w tamtych latach też zabierano majątki. Nie pamiętam czyja to wypowiedź ale jest, którą uważam za mądrą chodzi oto, że pan R.G. wprowadza chaos w edukacji swymi nie przemyślanymi pomysłami a później się z nich wycofuje, porządek w szkole wprowadza na przymusie, a patriotyzm, który ma być przekazywany uczniom jest pozorny i jednostronny. Myślę, że do większości reform nie było by głosów przeciwnych, gdyby to wprowadzał inny minister edukacji. Dziś są głosy przeciwne tylko dla zasady, że to pan Roman narzuca szkolnictwu swą wolę nie licząc się z opinią innych. A nie jest prawdą, że pan R.G. ma monopol na rozwiązywanie problemów. Jeszcze jedno dla pana Romana nie pomagają wypowiedzi jego kolegów partyjnych. Konkluzja Pan Roman Giertych ze swoją partią musi odejść do lamusa.