Wbrew pozorom wezwanie policji sporo daje- psychologicznie- że nie jest bezkarny, finansowo- może być ukarany mandatem, ostatecznie może być skierowany na podstawie interwencji, zwłaszcza powtarzanej, wniosek do sądu. O ile zgodzisz się świadczyć. Niestety już nie grodzkiego ( zostały zlikwidowane od tego roku ). Powód naruszenie norm współżycia, zakłócanie spoczynku nocnego itp. Pojęcia ciszy nocnej o 22 w prawie karnym nie ma.
Równolegle pozostaje droga "administracyjna"- na 100% w budynku obowiązuje regulamin porządkowy, który ustala ciszę nocną o 22.00 i inne normy współżycia. Jest tak bez względu na to, czy jest to wspólnota czy spółdzielnia czy w pełni komunalniak. Na tej podstawie występuje się do zarządcy o zdyscyplinowanie lokatora i wymuszenie regulaminu przestrzegania. W skrajnych wypadkach statut lub inne przepisy na pewno przewidują sankcje do eksmisji włącznie za notoryczne regulaminu porządkowego łamanie.
Droga trzecia, nie wykluczająca dwu ww. Skuteczna w przypadku, gdy lokator najmuje lokal od głównego lokatora. Zawiadomienie zarządcy powoduje informację dla właściciela. W 60% przypadków wynajęcia te są w ten czy inny sposób nielegalne i właściciel zdecydowanie pozbywa się takiego lokatora, gdyż w przeciwnym razie zwiększa prawdopodobieństwo:
- zawiadomienia US- niezgłoszony dochód
- cofnięcia przydziału- lokalu komunalnego na ogół nie można podnajmować
- naliczenia opłat karnych za jakiś okres wstecz- na ogół osoby wynajmujące są zgłoszone do zamieszkania w stanie liczebnym zaniżonym (opłaty za śmieci, windę itp.)
- bycie wzywanym przez zarządcę maże sprawiać kłopot- gdy główny lokator mieszka w innym mieście, za granicą.
Ze wszystkich ww powodów właściciel woli mieć spokój i cichego najemcę.