Ja bym jeszcze chwilę potrzymał zielone papierki.

Kurna nie wiem skąd mi się zrobiło Ęavorites,zamiast Favorites? Od razu wiadomo,kiedy jadę z telefonu.

Ja też obserwuję i czekam na korektę /ostatnią?/ na Gold. Na razie jestem od 8 sierpnia na Templeton Global Bond Fund /usd/ 100% i nie jest zle. Planuję poczekać w obligacjach na ewentualny sygnał na XAU / może już na początku września, zobaczymy...?/Ciekawe, gdzie obecnie zatrzyma się złoto, na 700?,a może wyżej 750? A co myśl icie o obligacjach, czy to już czas ? Najpierw zaczynają rosnąć obligacje,potem akcje/ i chyba zakończyło się u nas podnoszenie stóp proc./ Pozdr.

Czy wobec tego opłaca się jeszcze wejść w obligacyjne ???

Długotermiowe prognozy dla XAU wyglądają tak: 2007(115-130),2008(240),2009(170),2010(345),2011(240),2012(480). W tej chwiłi mamy 137,38,a średnia MA(200) na wykresie weekly jest na poziomie 137,04. Wszystko więc zależy od tego,ma jaki okres się nastawiamy. W tej chwili wydaje się,że nie można stracić na ML5,bo XAU jest poniżej średniej wartości prognozowanej na przyszły rok. Chodziło,mi o to,że gdyby ktoś wszedł w ML5,to po ewentualnej zwyżce powinien bardzo uważać i nie przetrzymywać fundu zbyt długo...bo w 2009 może być kiepsko. Trzeba wziąć pod uwagę,że to tylko prognoza,a wartość średnia 170 może oznaczać,że któregoś np sierpniowego poranka 2009 r. stwierdzimy,że YAU spadło poniżej 100,a ML5 chodzi po 25 dolców. Ale to wszystko na później. Mamy czas. Uważam,że właśnie na surowcach(ropa,gold)powinny niebawem rozpocząć się wzrosty. Ponieważ,jak zauważyłem,przy zmianach trendów zwykle mamy różne nieobliczalne skoki,zarówno na akcjach,jak i surowcach,więc pomysł zaczekania w bezpieczniejszych fundach wydaje się sensowny. Co prawda mogą umknąć pierwsze wzrosty,ale mniej nerwowo. Pzdr

Nie mam akurat Arki,ale widzę,że całkiem nieźle sobie radzi. Z f.GPW mam tylko troszkę DWS3(oznaczenie w Skandii). Jeśli chodzi o fundy akcji(mój ML2,czyli spółki z DJIndustrial),to ja w tym już jestem,a to całkiem inna sprawa niż próbować wejść. Z powodów technicznych bym odradzał wchodzenie. Czas transferu...+blokada uniemożliwiająca szybką ucieczkę...za duże ryzyko! Czekam tylko na piąty,brakujący element korekty wzrostowej i już mnie tam nie ma...zanim wszystko się zacznie walić. To było właśnie moje wyznanie wiary we wzrosty. Niestety,jeszcze nie teraz...choć tak ladnie zaczynało wszystko wyglądać w lipcu. Myślałem,że będzie nawet 13000,ale niestety...góra 12000. Bardzo optymistycznie:12300. Ale,jeśli nawet,to będzie to albo bardzo szybko,albo wcale. Na ra

global bond trzyma sie niezle - i to od wielu miesiecy