Panie Edgarze , dalej Waść. Na kolana i lizać tyłek Pryncypała. Tyle lat pan to robiłeś i co się stało ? Albo śliny zabrakło , albo tyłek jakiś inny ? No bo przecież nie zacząłeś Pan myśleć swoimi słowami .
Panie Edgarze, bądź Pan ostrożny z podobnymi podpowiedziami, szczególnie gdy pochodzą do tych którzy penetrowali odbyty takich osobistości jak np. Kiszczak.