Gospodarczy plan PO

jliber / .* / 2005-05-10 08:09
Komentarze do wiadomości: Gospodarczy plan PO.
Wyświetlaj:
nienaiwny / .* / 2005-05-13 09:36
szcze obietnice, które prowadzą do jednego- do dalszej kontynuacji dotychczasowej polityki!!! garstka cwaniaków będzie dalej się bogacić dalej a społeczeństwo dalej ubożyć. Ludzie kiedy zmądżejecie? kiedy zaczniecie normalnie myśleć?kiedy przestaniecie głosować na poparanych i na nowo przemalowanych?
anonim / .* / 2005-05-16 09:47
Trudno będzie zmądrzeć przez "ż"
rycerz świątyni / .* / 2005-05-12 11:47
Podatek liniowy to pomysł szalenie ryzykancki i moim zdaniem pozbawiony korzyści.
m.a.k. / .* / 2005-05-11 11:09
Ograniczyć wydatki o @0 mld, czy to znaczy m.in. ograniczyć biurokrację rządową ok. 15%??? Jeśli tak, to brawo. A może ograniczyć kominy płacowe w budzżetówce??? A może wreszcie ograniczyć w budzetówce ilość "białych kołnierzyków" ???, itd. itp. Jednak mocno wątpię w takie rozwiązania, które nie pozwoliłyby usadawiać swoich "kolesiów" na wygodnych i sowicie nagradzanych stołkach... Drżyjcie emeryci, renciści - niebawem wasze drobniutkie dodatkowe i opłacone wieloma wyrzeczeniami i utratą zdrowia zarobki zostaną jeszcze bardziej okrojone lub wręcz zabrane świadczenia. Uwaga niepełnostrawni - wasz fundusz znów może reperować budżet ... itd. itp. Jednym słowem przedwyborcza kiełbasa. Po wyborach obudzimy się ... z ręką w nocniku.
Konrad / .* / 2005-05-11 08:52
Kiedy Rokita byl szefem URM w rzadzie naszej Hani kochanej Suchockiej nic mu nie przeszkadzalo wprowadzenie 22% VAT. Po owocach ich poznacie, nie po przedwyborczych obietnicach.
zoltan / .* / 2005-05-11 10:18
????i co? juz koniec wypowiedzi? a slyszales kiedys o "argumentach" - w tym wypadku moglbys podac jakies "wyniki" wprowadzenia wyzszego vat-u albo cokolwiek
Leberał / .* / 2005-05-11 08:23
Rokita zrobi liniowy, a prezydent Kaczyński go zawetuje, co zresztą już zapowiedział. Tak się kończą koalicje z bolszewikami głosujacymi za 50% progiem podatkowym
Leberał / .* / 2005-05-11 08:23
Rokita zrobi liniowy, a prezydent Kaczyński go zawetuje, co zresztą już zapowiedział. Tak się kończą koalicje z bolszewikami głosujacymi za 50% progiem podatkowym
Marta / .* / 2005-05-11 08:15
Jak zwykle kiełbasa wyborcza - słowa , słowa, słowa...
helmut / .* / 2005-05-11 08:03
"Nasze plany, od 1 stycznia 2006 roku ze względu na kalendarium biorą w łeb. (...)" Przecież obniżka podatków, panie Rokita, to bzdura i tylko hasło wyborcze! Czy to znaczy, że planuje pan zmniejszenie przychodów podatkowych dla państwa? O, co to, to nie! Owszem, marzy się, wzorem niektórych państw mniej rozwiniętych, a czasami nawet znienawidzonych, wprowadzić podatek liniowy, który obnizy znacząco podatki. Oczywiście, jak zwykle, tylko bogatym. 60. procentowa, polska bieda, dociśnie pasa. Zapomina ten osobnik, że zdrowe państwo ma co najmniej 60% klasę średnią. U nas jej nie ma. Jest wiekszościowa bieda i mało związana z produkcją i eksportem, a związana z mafią, dziką prywatyzacją, politycznymi wpływami klasą bogaczy, których to los jest szczególnie bliski rokitopodobnym. A co ma pan do zaproponowania rencistom i emerytom, których swiadczenia, momo że najniższe w UE, nie są rewaloryzowane?
Ryszard / .* / 2005-05-11 11:25
3x15v jest tylko elementem strategii gospodarczej. Zbyt wysokie wydatki panstwa grożą załamaniem się kulejacej gospodarki. Procentowo zapłacą wszyscy tyle samo (15%) - o te 15% mozna zwiększyć tym, którzy dziś nie płacą podatku (bo są ponizej minimum). Maksymalne ograniczenie Państwa w życiu publicznym da ogromne zyski - redystrybucja podatków powoduje zatrzymanie w rekach Państwa grubo ponad 50% otrzymanych kwot.Mało kto wie, że podatek nieliniowy od zarobków wprowadzono po komusdzej rewolucji aby uspokoić robotników, że bogatsi do nich dopłacają. Czy ktoś zdaje sobie sprawę, że w Polsce 6 milinów prcowników (zatrudnieni w firmach - w tym państwowych przynoszących tylko straty- płatników VAT) utrzymuje pozostałą część społeczeństwa?. Czy ktoś wie, że na ZUS zaciągnieto kredyt w USA 3,5 mld USD? Wszyscy płacący dziś ZUS nie płacą na siebie ale na dzisiejszych emerytów i rencistów oraz zadłużenie tej instytucji.Bez dogłębnej reformy finansów publicznych za kilka lat emeryci i rencisci mogą nie otrzymać nic.
Wielbiciel PO / .* / 2005-05-11 06:35
SZanowny Panie Rokita:Jeśli naprawde chce Pan być lepszym gospodarzem to zamiast obcinać te 20 mld z wydatków to zarób Pan te 20 mld (zwiększ Pan dochód) ale nie z prywatyzacji tylko z rozwoju produkcji.Natomiast 3x15 to następna bzdura stanieją parowozy a zdrożeje konsumpcja np żywność.
OPTYMISTA ;) / .* / 2005-05-11 02:50
JAK SPEŁNI SIĘ CHOĆ 5% OBIETNIC TO BĘDZIE SUKCES!!! :)
Xporferus / .* / 2005-05-10 15:40
No właśnie, czy nie jest to podwyżka przez nibyobniżkę?Świadczy o tym przynajmniej ten cytat z wypowiedzi Pana Rokity:,,...zmiany stawek podatkowych nie mogą oznaczać zmniejszenia wpływów z podatków do budżetu..."Czy to nie oznacza, że oddawać będzie podatnik co najmniej tyle samo urzędnikom ile obecnie (jężeli nie więcej)?No i jeszcze jedna ciekawostka z tej wypowiedzi. Podobno jest chęć do szybkiego ograniczenia wydatków o 20 mld ze strony PO. Jak zatem ma się to do cytowanej powyżej wypowiedzi (o niemożliwości zmniejszenia wpływów do budżetu z podatków)? Tyle samo ma płacić obywatel, a rząd ma mniej wydawać (sic!!!). Gdzie tu metoda w tym szaleństwie...?
zoltan / .* / 2005-05-11 10:21
"Tyle samo ma płacić obywatel, a rząd ma mniej wydawać (sic!!!). Gdzie tu metoda w tym szaleństwie...?"zmniejszyc deficyt budzetowy? spowolnic wzrost dlugu publicznego? w dalszej perspektywie - obnizenie stop %? czy mam dlaej wymieniac jaka jest metoda w utrzymywaniu bardziej zbilansowanego budzetu?
Xporferus / .* / 2005-05-11 12:19
To tutaj powinno być.Ad Zoltan....właśnie wymienia Pan wydatki budżetowe. Nieuwaga?
Xporferus / .* / 2005-05-11 12:10
Przepraszam. Podobnie jak Pan, zapewne, nie znam szczegółów zmian podatkowych PO (co jeszcze ulegnie ovatowaniu, wolna kwota podatku dochodoqwego, itp), ale opieram się na wypowiedzi jej reprezentanta Pana Rokity.Jeżeli zakłada on identyczne dochody z tytułu podatków do budżetu jak w obecnym systemie progowo-proporcjonalnym to po prostu oznacza ściąganie z rynku takiej samej (co najmniej) ilości pieniedzy, tylko w inny sposób. Czy od tego przybędzie pieniedzy na rynku (uwolnią się?)? W krajach bałtyckich obniżka podatku była rzeczywista; zredukowano wydatki budżetowe po prostu, czyli faktycznie z rynku mniej pieniędzy wpadało w ręce urzędnicze (ciekawostka: Estonia CIT prawie 0%, a dla mnie rzeczywiste ovatowanie mojej konsumpcji jest zdecydowanie niższe od 15%, na przykład).Krzywa Laffera w odniesieniu do podatku opisuje tylko związek między jego wysokością a jego wartością ściąganą przez ,,państwo". Czy to oznacza, że powinniśmy dążyć do pkt. optimum dla dobra rządu, a nie myśleć o ograniczeniu roli państwa, czyli zmniejszaniu ilości odbieranych nam pieniędzy przez urzędników (optimum dla rządu nie oznacza przecież niższych podatków dla podatnika)?
Xporferus / .* / 2005-05-11 11:43
Ad Zoltan....właśnie wymienia Pan wydatki budżetowe. Nieuwaga?
S.R. / .* / 2005-05-10 18:07
Niższe podatki ( propozycje to zmniejszenie VAT z 22% do 15% , zmniejszenie CIT z 19% do 15% , zmniejszenie PIT z 19/30/40% do 15% ) to zmniejszenie wpłat do budżetu z tytułu zmniejszenia stawek przy takich samych podstawach opodatkowania , lecz także zwiększenie kwot pozostawionych ludziom i firmom do dyspozycji . To ostatnie przełoży się na większą siłę nabywczą , większą konsumpcję i inwestycje . Zwiększy też podstawy opodatkowania i przełoży się na wpływy podatkowe . Za to w niewielkim stopniu ograniczy się wpływy administracyjne na dyrygowanie kasą budżetową . Polak zawsze będzie niezadowolony . Wysokie podatki - żle , ktoś po raz któryś proponuje ich obniżenie - jeszcze gorzej .
helmut / .* / 2005-05-11 08:56
Sadzi pan, że te zabiegi zwiększą siłę nabywczą bezrobotnego? Jest ich 20%. Czy był pan kiedyś w sklepie? Czy wie pan, gdzie są produkowane artykuły, które pan kupuje? Teraz już wie pan kogo by wsparł? Wie pan jak opodatkowany jest wielki hahdel w Polsce? Zna pan sieć handlową Sesam, która po 3. latach stała się Albertem i wie pan dlaczego? Czy zna pan mechanizm prawno-ekonomiczny, który bezpośrednio przekłada bezpośrednio przekłada zmniejszenie opodatkowania, na wzrost pensji i tworzenie nowych miejsc pracy? Otóż gdyby to było takie proste jak pan mówi, to może nie mielibyśmy podatków. Ja panu powiem co się automatycznie stanie po operacji, która pan proponuje; znacząco spadną wpływy budżetowe. Poprawi się sytuacja firm, które nie koniecznie zainwestują od razu w rozwój (nie ma mechanizmów i nikt nie zmusi przedsiebiorcy do oczekiwanych przez budżet rozwiązań). Czy ludzie zaczną kupować? Wątpię. Wielokrotnie byliśmy swiatkami, kiedy to ceny rosły, bo okoliczności ekonomiczne do tego zmuszały, ale gdy te czynniki ustały, ceny pozostały na starym poziomie. Ładnie to widać po wejściu Polski do UE; owszem wiekszość cen wzrosła, ale te, które miały znacząco spaść, nie zrobiły tego. W krótkim horyzoncie czasowym nie nastapi znacząca poprawa finansów państwa, a to jest zadaniem pilnym. Żadna z opcji politycznych nie zastanawia się nad najważniejszym; ograniczeniem wydatków publicznych, likwidacją niepotrzebnych urzędów, zniesieniem wydumanych opłat, likwidacją idiotycznych przepisów itp. To państwo jest chore, a przejkłada się to równiez na gospodarkę. Wie pan ile kosztuje nas rocznie kościół katolicki? Wydatki na ten "szlachetny" cel przełożyłbym natychmiast na ludzi wyznających tę religię. Niech każdy płaci za swoje ulubione wierzenia! Wie pan dlaczego nasze miasteczka są brudne? Nie wie pan! Dlaczego ustawy o wykorzystywaniu ludzi pozostających penmanentnie na zasiłku do prac publicznych nie przechodzą? Dlaczego demoralizujemy bezrobotnych na zasiłku? Dlaczego ja na to płacę? A sytuacja z podatkami w Polsce przypomina mi lądujący samolot blisko ziemi z małą prędkością; należałoby zwiększyć ciąg, ale nie ma mocy, można by odpuścić drążek, ale ziemia za blisko. Trzeba odciążyć samolot i powyrzucać trochę niepotrzebnych rzeczy, a mamy my ich od groma! Rozwiązać IPN (gorsze od ZOMO i służb specjalnych), oddzielić kościół i jego działalność od struktur państwa, ogłaszać przepadek mienia dla osób związanych z działalnościa mafijną i przestępstwami gospodarczymi (potrafimy tylko zabierać komputery posiadaczom nielegalnego mp3, które według mnie nie zagraża państwu i nie znacząco wpływa na przychody "pokrzywdzonego", bo wcale nie wiadomo, czy w sytuacji gdyby nie było tej technologii, "złodziej" stałby sie posiadaczem legalnej płyty. Śmiem wątpić.), likwidować niepotrzebne urzędy. Przed reformą samorządową Buzka jeździłem do Sieradza po umowę o pracę, u pracodawcy zagranicznego. Był to Wojewódzki Urząd Pracy. Dzisiaj jeżdżę też do Sieradza, a jest to Filia Wojewódzkiego Urzędu Pracy; trochę piękniejsza, bardziej szanująca swój czas, mniej szanująca mnie, mimo, ze tak naprawdę nie sa mi oni do niczego potrzebni, bo przychodzące dokumenty mógłbym odebrać we swojej miejscowości w Urzedzie Pracy, bo taki istnieje i mam do niego 35 km bliżej. W maju 2004 roku pojechałem tam po umowę w piatek, zastałem karteczkę "Odbieramy wolne za wolną sobotę" Indagowana urzedniczka obrażona rzuciła:"Kartka wisi już od pieciu dni, a taki nic o tym nie wie i się rzuca!" Nie trafiało do niej, że ja mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od tych drzwi z kartką i nie mam zwyczaju sprawdzać przed przyjazdem, czy na nich wiszą jakieś kartki. Jesteśmy dziwnym, dzikim krajem i nie dziwię się, że jednostkowo rozwiązaniem jest wyjazd z niego.
Leberał / .* / 2005-05-11 09:21
Szanowny Helmucie! Jeśli uważasz, że obniżka podatków nie spowoduje poprawy sytuacji to być może masz rację. Ale jeśli uważasz, że pozostawienie obecnego systemu coś zmieni, to na pewno nie masz racji! Dlatego, że przedsiębiorca zaoszczędzone pieniądze BYĆ MOŻE skonsumuje zamiast zainwestować, natomiast urzędnik, który dostanie je z podatków NA PEWNO je zmarnuje, co opisałeś ładnie na końcu swojego postu
Xporferus / .* / 2005-05-10 18:23
To nie są niższe podatki. To są inne stopy procentowe podatku proporcjonalnego.Pan Rokita twierdzi przecież, że w rękach urzędników pozostanie tyle samo pieniedzy ile w obecnym systemie (również proporcjonalnym).
zoltan / .* / 2005-05-11 10:34
przy obecnym systemie podatkowym duza czesc naleznych panstwu pieniedzy jest ukrywana - ktos tu wspominal o krzywej Laffera (warto poczytac sobie) - i tego powodu wplywy sa zanizanewarto tez zobaczyc efekty podbnych reform zwlaszcza na slowacji (podbny punkt startu), rosji, bodajze w krajach baltyckichjednym slowem: powinnismy skonczyc z wpatrywaniem sie w zachodnia europe - do tego tez w pewien sposob nawoluje pozostawienie takiego wymiaru panstwa z takimi mechanizmami: skala podatkowa, swiadczenia socjalna, pozycja administracji w gospodarce, itp. wzroem powinny byc dla nas kraje baltyckie, czechy i slowacja - o wiele odwazniejsze w przeprowadzeniu reform gospodarczych - dla tego coraz wyrazniej z nimi przegrywamy (ostatnio 0,5 mld dolarow inwestycji - co przy naszym poziomie 7-8 rocznie to sporo)
Xporferus / .* / 2005-05-11 12:18
Przepraszam. To powinno być tutaj.Przepraszam. Podobnie jak Pan, zapewne, nie znam szczegółów zmian podatkowych PO (co jeszcze ulegnie ovatowaniu, wolna kwota podatku dochodoqwego, itp), ale opieram się na wypowiedzi jej reprezentanta Pana Rokity.Jeżeli zakłada on identyczne dochody z tytułu podatków do budżetu jak w obecnym systemie progowo-proporcjonalnym to po prostu oznacza ściąganie z rynku takiej samej (co najmniej) ilości pieniedzy, tylko w inny sposób. Czy od tego przybędzie pieniedzy na rynku (uwolnią się?)?W krajach bałtyckich obniżka podatku była rzeczywista; zredukowano wydatki budżetowe po prostu, czyli faktycznie z rynku mniej pieniędzy wpadało w ręce urzędnicze (ciekawostka: Estonia CIT prawie 0%, a dla mnie rzeczywiste ovatowanie mojej konsumpcji jest zdecydowanie niższe od 15%, na przykład).Krzywa Laffera w odniesieniu do podatku opisuje tylko związek między jego wysokością a jego wartością ściąganą przez ,,państwo". Czy to oznacza, że powinniśmy dążyć do pkt. optimum dla dobra rządu, a nie myśleć o ograniczeniu roli państwa, czyli zmniejszaniu ilości odbieranych nam pieniędzy przez urzędników (optimum dla rządu nie oznacza przecież niższych podatków dla podatnika)?
Xporferus / .* / 2005-05-10 18:31
...czyli to co pozostawią (?) przedsiebiorcom, odbiorą im przy np. konsumpcji.
EP / .* / 2005-05-10 18:14
Szykuje się niezły pasztet: raj dla bogatych, piekło dla biedoty.Gdy będę miał więcej czasu to powrócę do tego tematu.
Johny / .* / 2005-05-10 17:30
Krzywa Laffera i mnożniki: inwestycyjny i konsumpcyjny - przejzyj i skomentuj
Xporferus / .* / 2005-05-10 18:16
Ad Johny. Właściwie Ach Johny. Chyba nie rozumiemy się. Powtórzę co ja zrozumiałem z wypowiedzi Pana Rokity, chronologicznie:1.Chcemy obniżyc wydatki budżetu o 20 mld zł.2.Sprowadzić stopy podatku proporcjonalnego do wysokości 3x15%.3.Zmiany stawek nie oznaczają zmniejszenia wpływu do budżetu (krzywa L. to oczywistość).Pytania:Jak ma się pkt. 3 do pkt.1? Nie widzę niesprzeczności.Co z tego, że wprowadza się nową formę ściągania podatku (pkt.2), jeżeli w ręce urzedników trafić ma co najmniej tyle samo pieniędzy jeżeli nie więcej (pkt.3)?Kto płaci? (retoryczne pytanie dla jasności)Czy to nazywamy uwalnianiem rynku (od ingerencji ,,państwa", czyli urzędników)?
Jacenty / .* / 2005-05-10 11:50
Obawiam się, że obniżka podatków zapowiadana przez PO w rzeczywstości będzie ich podwyżką. Przykład: obecnie zarabiam 1000 zł brutto, płacę realnie 9,7 proc. podatku (wraz ze składką na zdrowie, bez ulg). Według projektu Platformy - 15 proc. PIT bez kwoty wolnej - będę płacił o ponad 1/3 wyższe podatki. Taka podwyżka jest dla mnie nie do przyjęcia - ucieknę w szarą strefę lub przeprowadzę się za granicę na stałe
leberał / .* / 2005-05-11 07:58
A może byś się tak przyłożył do roboty i zaczął zarabiać w drugim progu podatkowym?
jliber / .* / 2005-05-10 08:09
Jak odróżnić polityków uczciwych od nieuczciwych? Bardzo prosto. Uczciwi chcą ograniczenia podatków, biurokracji i regulacji. Nieuczciwi głoszą że dzięki zwiększeniu podatków, biurokracji i regulacji będą mogli nam sprawić raj na ziemi. Wszystkie inne ich poglądy właściwie się nie liczą jeżeli chodzi o funkcjonowanie gospodarki.

Najnowsze wpisy