kolego, źle użyłeś pojęcia 'podaż pracy'. domyślam się, że chodziło ci raczej o popyt.

Juz lepiej jak by nas amerykany czy roskie lub neimce wzieły niż jak sami mamy tak rządzić, efekty widać cały czas naszej nieudolności i niereformowalności.
Gdzies mam taką polske o ktora walczyl moj dziadek

to spier... do afganistanu pasożycie, będzie więcej miejsca w kraju dla nas Polaków

A co ma Tusk do tego ? Recesja jest w światowej gospodace i najlepszy polski rząd tego nie zmieni.

Nie rozśmieszaj mnie z tym 8pln/h, spróbuj sobie znaleść nawet opieka nad dzieciakiem taniej niż 30pln/h i to na czarno czyli tyle dostaje do łapki!!! Jestem sam pracodawcą i nie wciskaj mi kitu bo wiem ile na pracowników wydaje w miesiącu.

Niestety, nie stac mnie na dziecko.
Skoro u ciebie tak extra sie zarabia to sadze, ze nie masz problemow z pracownikami.
Ja mam 10 lat praktyki zawodowej, obecnie prawie kierownicze stanowisko i jakos nie jestem wstanie zarobic na życie. Za 25zł/h na umowe o prace to ja bym byl very, very happy. Obecnie nawet polowy z tego nie mam. A te 8zl/h to dostaja moi podwaladni (na umowe zlecenie) za lekka, siedzaca prace. Ja wiem, ze to malo i tylko dlatego jak nie ma pracy bo zdazyli zrobic plan dnia to nie wyganiam ich do domu tylko pozwalam bezczynnie siedziec.

No w Wawie też się szuka. Trzeba tylko dużo umieć i okazja: umowa-zlecenie (podane po stronie korzyści w ofercie).

polska to bardzo dziwny kraj, wstyd byc polakiem wstyd...
gdyby nie Kubica i Małysz to obciach na całej lini frontu od pis po po i komunistów :)

Jak na razie to ja zaczynam gardzić Tobą. Jak jest Ci źle to spadaj do kochanego USA albo do Afryki. A~propos USA, idąc Twoim tokiem myślenia w USA były i są baaardzo duże podatki!!!!!!!!!! Tak gnębili podatkami biednych Indian, że niewielu ich już zostało, cha cha. Zacznij myśleć człowieku zanim coś napiszesz i czytanie nawet Biblii nic w tej kwestii nie zmieni.

Proszę bardzo, ranking wolności gospodarczej:
http://www.heritage.org/Index/countries.cfm
USA - 5, Irlandia - 3, polska - 83 - akurat pomiędzy Tunezją a Kenią. Ale oczywiście to wina agentury czy sowietów, broń boże polskich rządów. Więcej polaków mieszka za granicą niż w kraju, a mój region był najbardziej rozwinięty gospodarczo i miał najlepszą infrastrukturę jedynie w czasie rozbiorów, więc się nie dziwcie, że kocham ten kraj dozgonną miłością. Nie chciałem być wrogiem polski, ale to polska zrobiła ze mnie swojego wroga.

Kolejny raz proponuję puknąć się w głowę i wypić szklankę zimnej wody. Mieszasz kolego wiele wątków. Dobra, zacznę od rankingu wolności gospodarczej i 3-go miejsca Irlandii w nim. Otóż zapewniam Cię, że w Irlandii nie jest tak dobrze tylko dlatego, że ma niskie podatki (bo ma, fakt) tylko dlatego, że UE (taaaaaak, właśnie ta socjalistyczna Unia, na którą Irlandia się wypięła) strasznie dotuje Irlandię, głównie jej, dodam ŚMIESZNE, rolnictwo. Ten kraj otrzymuje chyba najwięcej "per capita" dotacji z UE. Wygląda to komicznie. Np. rolnik mający parę hektarów pastwisk (czyt. nieużytków) i powiedzmy 5 krów, jest w stanie pozwolić sobie na BAAARDZO dostatnie życie i kilka samochodów. Kwoty dopłat do rolnictwa są tam absurdalnie wysokie. Dodam, że Irlandia to jedno wielkie pastwisko. To tylko i wyłącznie kraj rolniczy. Niesamowite, że kraj ten uchodzi za tygrysa w dziedzinie "nowych technologii". Jest to "fake" stulecia. Irlandia to tylko i wyłącznie krowy i owce. Oczywiście, wokół rolników jest silnie rozbudowany sektor usług i wszystko się świetnie zazębia, ale jest SKUTKIEM tego, że Ire wyciąga z UE niesamowicie duże dotacje. Dodam, tej socjalistycznej UE. Czemu my tych pieniędzy z UE nie dostajemy? Ponieważ: 1. Spapraliśmy negocjacje 2. Ogólnie jesteśmy od 50 - lat w fatalnej pozycji geopolitycznej 3. Bo już jest za późno i śmietankę z przystąpienia do UE spijać nie będziemy. 4. Ponieważ duży kraj ma zawsze większe problemy. Ok. Tyle na razie. Rano napiszę czemu to głównie dzięki sowietom, agenturze i wojnie nie mieliśmy i nie mamy szans na dogonienie Europy.

a śmierć głodowa była spowodowana uciskiem fiskalnym. szukaj przyczyn a nie skutków.

Tak, tak: robota przy łopacie zawsze się znajdzie. Może pierwszy wystartujesz? Hę?

Jestem przekonany że spadek poniżej 10% wymagać będzie aktywności gospodarczej drobnej przedsiębiorczości lokującej się w usługach ze szczególnym uwzględnieniem jednoosobowych firm. Bez uruchomienia tego "otencjału" wachania na rynku zatrudnienia pracowników w przedsiębiorstwach zawsze będą istotnie wpływać na zachowania "wielkich" przedsiębiorców. A koszty pracy robią swoje.

Toście se pogadali, tuskoluby dwa! Cóż za konstruktywna wymiana myśli!
I co z tego wymikło? NIC. Tak samo jak z gadulstwa waszego ulubieńca i spółki.