777c
/ 149.254.224.* / 2009-10-27 17:56
na cięzkie czasy najlepiej być analitykiem gospodarczym , giełdowym, walutowym albo zaszyć sie gdzieś za urzędniczym biurkiem. To najłatwiejszy kawałek chleba, nieraz całkiem okazały kawałek chleba. Mącić w mętnej wodzie każdy głupi potrafi, tylko dopchać się do krzesła mąciciela jak widać nie każdy, to wymaga lepszej szkoły przetrwania i układów. Śmiech mnie bierze jak czytam niektóre prognozy walutowe, giełdowe i gospodarcze, nic dziwnego że Polska jest tak omijanym rynkiem przez zagranicznych inwestorów, mimo że rząd sprywatyzowałby stocznie za przyslowiowego grosza, nikt nie chce topić forsy w bagnie. Byznesmany, szkoda gadać.