SZALOMny BEN dolar
/ 78.8.119.* / 2010-11-03 23:00
środa, 3 listopada 2010
USA jest bananową republiką - to już oficjalne
Autor: SiP
Rezerwa Federalna podjęła dzisiaj oficjalnie decyzję (minutki klik), iż zakupi obligacje skarbu państwa na kwotę 600 mld w ciągu 8 miesięcy (do końca Q2 2011) w ramach QE2 (druk pieniędzy). Daje to kwotę 75 mld miesięcznie. Do tego należy koniecznie dodać skup obligacji skarbowych wynikających z reinwestowania pieniędzy otrzymanych z MBS (QE1.5), co stanowi obecnie około 30-35 mld miesięcznie (w ciągu 8 miesięcy da to kwotę dodatkowych 240-280 mld dolarów). Łącznie rozmawiamy o kwocie 105-110 mld dolarów miesięcznie, a w ciągu 8 miesięcy 840-880 mld).
Również dzisiaj ukazały się minutki ze spotkania TBAC. TBAC to zespół doradców w postaci głównie Primary Dealers (prywatne globalne banki inwestycyjne), którzy doradzają Min.Skarbu przy zaciąganiu długu. Obrazując to na przykładzie Polski, to tak jak by PKO BP, Pekao SA, ING, BRE czy Getin bank doradzałby Min. Rostowskiemu jak zadłużać kraj.
Najnowsze zalecenia TBAC w sprawie zaciągania długu przez USA są następujące:
1. Recommended Financing Tables: Q4 - (obecny) - NET CASH RAISED THIS QUARTER - 362.86 mlds USD, przy czym od połowy listopada 165,52 mld USD
2. Recommended Financing Tables: Q1 (Q1 2011) - NET CASH RAISED THIS QUARTER - 431.34 mlds USD
Zatem do końca pierwszego kwartału 2011 US potrzebuje 592,86 mld USD. Projekcja Q1 2011 jest większa niż Q4 gdyż założono iż kongres przedłuży ulgi podatkowe. Możemy przy tym przyjąć Q2 jako 330 mld (średnia z ostatnich paru kwartałów) co łącznie daje 922,86 mld USD netto taki jest bowiem planowany deficyt w danym okresie.
Innymi słowy FED wydrukuje praktycznie tyle pieniędzy, ile rządowi USA brakuje! Czysta republika bananowa. Ale to nie wszystko! Federal Reserve Bank of New York (oddział FED w NY, który zawsze zajmuje się operacjami handlowymi FED) opublikował technikalia całej operacji dodruku, podając przy tym takie szczegóły jak dzień ogłoszenia harmonogramu dodruku pieniądza (tak zwane operacje POMO). Wśród nich znalazł się zapis, o którym spekulowałem w poprzednim wpisie - został podniesiony limit udziału FED w rynku obligacji (jakikolwiek termin zapadalności) z 35% do bliżej nieokreślonego. To dobitnie pokazuje iż USA stała się republiką bananową. Tu i teraz.
Czekamy teraz do piątku (5 listopada) na komunikat z BoJ w sprawie dodruku jenów w kraju jeszcze kwitnącej wiśni. W związku z mocny jenem (z powodu dodruku dolara) BoJ ma właśnie ostatnią szansę na osłabienie jena poprzez ogłoszenie niespodziewanie wielkiego dodruku waluty.
P.S. Do osób mocno krytykujących obecne działania FED dołączyć Buffet. Ciężko się z nim nie zgodzić skoro pobieżne wyliczenia Barclay wskazują iż QE2 przyczyni się do wzrostu konsumpcji amerykanów w postaci (werble......) dodatkowego 0.25% we wzroście PKB. To nie żart! FED mocno stracił na wiarygodności a USA stały się dzisiaj bananową republiką. Ba, dzisiaj Saxo Bank, jawnie stwierdził iż dni FED są już policzone.