Wyjątkowo zimowa pogoda panująca na Zachodzie Europy będzie miała negatywny wpływ na tamtejszą, zmagającą się już i tak z recesją, gospodarkę, kiedy ludzie nie mogą dotrzeć do pracy. W Wlk. Brytanii producenci, dostawcy usług i detaliści ucierpią w różnym stopniu, w zależności jak długo taka sytuacja potrwa.

USA przyznają: będzie gorzej niż w Iraku

David Petraeus
Przedstawiciele nowej administracji USA przyznali w niedzielę w Monachium, że w trakcie operacji w Afganistanie popełniono błędy. Zapowiedzieli zmianę strategii i ostrzegli: będzie trudniej niż w Iraku.
Także szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski ocenił, że "wiarygodność NATO w Afganistanie jest zagrożona".

Sikorski poprowadził jeden z paneli dyskusyjnych na zakończonej 45. Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium.

Jak powiedział, jeszcze kilka lat temu, gdy (w 2001 r.) rozpoczęto misję ISAF, oczekiwania były bardziej optymistyczne. Tymczasem - dodał - liczba incydentów zbrojnych w Afganistanie wzrosła w zeszłym roku o 40 procent, a według niektórych danych talibowie kontrolują 70 procent terytorium kraju.

W ocenie Sikorskiego także UE - największa gospodarka świata - powinna zaoferować wsparcie procesu odbudowy Afganistanu. Poinformował, że podjął inicjatywę dyplomatyczną w Unii w tej sprawie.

Zdaniem doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jamesa Jonesa NATO i wspólnota międzynarodowa zbyt późno zorientowały się co do skali problemów w Afganistanie i regionie. Za późno rozpoczęto budowę afgańskich sił policyjnych i systemu prawnego. "Skoncentrowaliśmy się za bardzo na odbudowie militarnej. Było to błędem" - powiedział.

Specjalny wysłannik USA ds. Afganistanu i Pakistanu Richard Holbrooke ostrzegł zaś, że stabilizacja Afganistanu będzie trudniejszym wyzwaniem niż Irak. - Nigdy w mojej karierze politycznej nie spotkałem się z sytuacją trudniejszą niż ta w regionie Afganistanu i Pakistanu - ocenił Holbrooke.

- Zgadzam się, że będzie to długa i trudna walka - powiedział szef Centralnego Dowództwa USA gen. David Petraeus. Przedstawił pierwsze założenia USA dotyczące strategii w Afganistanie, według których Waszyngton chce zwrócić się do "każdego kraju" z pytaniem o możliwość dodatkowego wsparcia afgańskiej misji.

ISAF potrzebuje nie tylko więcej żołnierzy i pieniędzy, ale też wzmocnienia wywiadu i służb informacyjnych - ocenił Petraeus. Zapowiedział też lepszą ochronę ludności cywilnej. "Ofiary wśród cywili trzeba ograniczyć do absolutnego minimum" - powiedział Petraeus.

Podejście sił międzynarodowych do ludności cywilnej Afganistanu ostro skrytykował prezydent tego kraju Hamid Karzaj. Ocenił, że konsekwencją "braku szacunku" dla afgańskich cywili jest niskie poparcie Afgańczyków dla ISAF.

Karzaj ostrzegł, że walka z terroryzmem w jego kraju potrwa jeszcze długo. Ale można mówić o pewnych sukcesach stabilizacji kraju: prawie siedem milionów dzieci chodzi dziś do szkoły, działają uniwersytety, media, są utwardzone drogi.

Zapowiedział, że w obecnym roku wyborów w Afganistanie zaproponuje umiarkowanym talibom, którzy nie należą do Al-Kaidy, "powrót do życia publicznego, społeczeństwa i normalnego życia". - Bez pojednania starania o pokój nie zakończą się sukcesem - zaznaczył Karzaj. Dodał, że ten proces wymaga wsparcia sił międzynarodowych.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Przy weekendzie zabrzmi to zle, ale szykuje sie niestety jakis konflikt zbrojny. Moze on miec duzo wiekszy wydzwiek, niz sie obecnie wydaje. Ci co sledza doniesienia z azji i bliskiego wschodu, zrozumieja.

Ceny miedzi juz reaguja, i warto je sledzic.

Moody's Investor's Service has downgraded the long-term ratings of Barclays Bank from Aa1 to Aa3 with a stable outlook. The Bank Financial Strength Rating was lowered from B to C, with a negative outlook.
The downgrade to C with a negative outlook reflcts Moody's expectation taht Barclay's profitability and capitalization will continue to be pressured by the ongoing need to implement futher writedowns and build larger loan less reserves.

W piątek mało kto zauważył, czekając na kolejny komplet "rewelacyjnych" danych ze Stanów, że OECD opublikował najświeższe dane wskaźników wyprzedzających. pomimo wmawiania wszystkim przez wielu analityków, że gospodarka globalna dociera do dna, dane te wskazują, że nic podobnego się nie dzieje. Ze szczególnym zainteresowaniem warto popatrzeć na dane dot. Chin - - ma tam miejsce załamanie jedno z największych załamań wszystkich wiodących wskaźników jakie OECD monitoruje, co oznacza, że nie ma tam szans na bliską poprawę sytuacji. Wbrew oczekiwaniom wielu uczestników rynku, dane potwierdzają, że recesja będzie trwała.

Włochy przyjęły pakiet pomocy dla moto-przemysłu
PAP - 08-02-2009 18:27
Rząd Silvio Berlusconiego przyjął pakiet rozporządzeń, których celem jest udzielenie pomocy pogrążonemu w kryzysie włoskiemu przemysłowi motoryzacyjnemu. Aby ożywić rynek i zahamować raptownie spadającą sprzedaż samochodów oraz zachęcić potencjalnych klientów, gabinet zapowiedział wprowadzenie licznych zniżek przy zakupie nowych aut.
Łączna suma pomocy finansowej, także m.in. dla producentów sprzętu AGD i mebli, przewidziana w pakiecie to 2 mld euro. Zapowiedziano np. bonus w wysokości 1 500 euro dla każdego, kto auto wyprodukowane przed grudniem 1999 r. zamieni na nowszy model. Dodatkowe zniżki przewiduje się dla tych, którzy zdecydują się kupić najbardziej ekologiczne modele samochodów. Zniżki mają sięgać kilku tysięcy euro. Rząd ma nadzieję, że skorzysta z nich wielu z właścicieli 15 mln aut liczących ponad 10 lat.

Premier Berlusconi przypomniał ostatnio, że we Włoszech działa aż 2,5 mln różnych firm powiązanych z przemysłem motoryzacyjnym.

Wicepremier Pawlak: dopłaty do nowych aut są możliwe
TVN24 - 08-02-2009 19:11
Podczas dyskusji na temat kryzysu gospodarczego prowadzonej na antenie TVN24 wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zapytany o to, czy będą dopłaty do zakupów nowych samochodów stwierdził, że "to jest możliwe".

http://motoryzacja.wnp.pl/wicepremier-pawlak-doplaty-do-nowych-aut-sa-mozliwe,71904_1_0_0.html

Ken po pierwsze czy ja naganiam na zakup , napewno nie podaje infa. czy są dobre czy nie wy decydujecie nie TY
Kilka dni temu skrytykowałem Twoje naganianie jak siedziałeś w L-kach , miałem wpis
powinno być tobie taka nagonka Kena na rękę
odpiszę teraz NIE bo to co on nagoni to niepewne ręce które wyrafinowanie wykorzystuje , wolę jak jedna osoba świadomie zrobi zakup i wie co robi niż setka tych nagonionych przez Ciebie .
pięknie odpisałeś

2009-02-08 18:49:18 | Kenobi [ "Uznany malkontent giełdowy" ]
Bla, bla, bla.

Wiadomości
Słaby złoty zatrzymał import aut
(Rzeczpospolita, tm/08.02.2009, godz. 10:58)
Import używanych aut spadł w styczniu o 36%, licząc rok do roku – informuje „Rzeczpospolita”.

W styczniu Polacy sprowadzili niecałe 44,2 tys. używanych samochodów. Obecny spadek to przede wszystkim efekt słabego złotego. Jak zauważa gazeta – dopóki złotówka nie zacznie się umacniać, nie będzie zwiększenia importu indywidualnego.

Od sprowadzonych w styczniu 2009 roku używanych aut do budżetu odprowadzono ponad 63 mln zł. To o prawie połowę mniej niż w grudniu 2008 roku.

Kolejny pozytywny sygnał z naszej gospodarki.

Nie wiem czy o tym wiecie ale nawet produkcja gwoździ w Niemczech była dotąd tańsza niż w Polsce.

Dobry wieczór(:-)

Jeden z internautów w komentarzu do protestów w Rosji z powodu mocnego spadku wartości rubla pyta:
What about France? Bankrupt budget, strikes, fierce unions led by guys with bad haircuts, workers in the streets, snow everywhere, car industry in the popper, junior traders blowing up big banks, US import duties on Rochefort up 5.000.000%, Carla Bruni as president (you don't tnink the little guy was in charge did you...?) I'd rather be in Russia !