w gospodarce coraz lepiej... rosna zamowienia itd... optymizm rosnie, natomiast ludziska tego nie czuja wiec stad ten pesymizm... nikt nie zatrudnia tylko daje nadgodziny, padaja firmy ktore kryzys dobił...wiec ludziska słysza ze zwalniaja itd...
jak bedzie optymizm u ludzi to sie znowu zapakuja w
akcje i to juz bedzie blisko euforii...
zawsze to samo..
powiem ze styku swoich branz...
od posredników cytat:
kilka nieruchomości ktore czekaly na kupujących po kilka miesiecy nagle maja kilku chetnych
dodam ze chodzi o nieruchomości komercyjne ale takie o wartości 1-3 mln czyli dla inwestycji małych firm.. one najszybciej czują smak ozywienia bo sa najbardziej elasyczne..
w branzy reklamowej zlecen coraz wiecej... nowe firmy szybko sie rozwijaja...
danych nie mam ale patrze uwaznie na to co sie dzieje na moim regionalnym podwórku