Witam z Uśmiechem. Oto co napisali w "Parkiecie":
"Spadki w Warszawie są ewidentnie konsekwencją negatywnego sentymentu na giełdach zagranicznych, dopiero na koniec dnia widać było pewne odreagowanie" - powiedział dyrektor departamentu inwestycji kapitałowych ECM dr Jarosław Klepacki. Według niego, warszawscy inwestorzy wykazują nawet większą nerwowość od graczy z Zachodu, co jest efektem mniejszej płynności naszego rynku.
ciekawe uzasadnienie , ale czy trafne?